SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1368

10 faktów na temat sytuacji the Reds


Gdyby Premier League ruszyła w Nowy Rok, Liverpool byłby na 19. pozycji w tabeli, a to dopiero początek. Oto 10 faktów na temat obecnej, nie najlepszej sytuacji the Reds.

1. Gdyby Premier League ruszyła w Nowy Rok, Liverpool z 8 punktami wywalczonymi w 12 meczach znajdowałby się na 19. pozycji w tabeli, wyprzedzając tylko Wolverhampton Wanderers.

Pierwsza szóstka

1. Man Utd 28 pkt

2. Man City 26 pkt

3. Newcastle 23 pkt

4. Sunderland 23 pkt

5. Arsenal 22 pkt

6. Everton 22 pkt

Ostatnia szóstka

15. Wigan 13 pkt

16. Stoke 12 pkt

17. QPR 11 pkt

18. Aston Villa 10 pkt

19. Liverpool 8 pkt

20. Wolves 5 pkt

2. Liverpool dzieli 16 punktów od czołowej czwórki kwalifikującej się do gry w Lidze Mistrzów – głównego celu na początku kampanii. Klub znajduje się bliżej strefy spadkowej, posiadając przewagę jedynie 14 punktów nad Queens Park Rangers, znajdujących się na 18. miejscu w tabeli.

4. Tottenham 58 pkt

8. Liverpool 42 pkt

18. QPR 28 pkt

3. Liverpool przegrał sześć ze swoich siedmiu ligowych meczów. Ostatni raz tak słabe wyniki klub zanotował w sezonie 1953-1954, kiedy został relegowany.

4. Sezon 1953-1954 był również ostatnim, w którym Liverpool miał tak niską średnią punktową w najwyższej klasie rozgrywek (korygując rozbieżności w systemie dwóch punktów za zwycięstwo). Obecnie średnia Liverpoolu na mecz to skromne 1,35 punkty – 42 punkty w 31 meczach.

5. Średnia liczba bramek na mecz Liverpoolu wynosi 1,16 – 36 goli w 31 meczach, co czyni drużynę Liverpoolu najrzadziej strzelającym zespołem od sezonu 1991-1992, kiedy the Reds prowadził Greame Souness.

6. Liverpool nigdy nie zaliczył sezonu, w którym zarówno średnia punktów, jak i średnia bramek strzelonych były tak niskie. Najbliższy wynik uzyskano w sezonie 1923-1924, kiedy zespół zdobył 41 punktów w 42 meczach (0,98) i zdobył 49 goli (1,17).

7. Domowa forma Liverpoolu jest wyjątkowo słaba. Drużyna Kenny’ego Dalglisha wygrała tylko 5 z 15 meczów na Anfield, czyli 33%. Ponownie musimy powrócić do sezonu 1953-1954, kiedy po raz ostatni Liverpool wygrywał tak rzadko – tylko 7 z pośród 21 meczów w sezonie, który zakończył się spadkiem.

8. Różnica bramek strzelonych i straconych wynosi +3. Liverpool nie zanotował tak niskiej różnicy bramek na koniec sezonu od czasu kampanii 1964-1965, kiedy wyniosła ona -6.

9. Najlepszym strzelcem Liverpoolu w lidze jest Luis Suarez, który strzelił 7 bramek w 26 meczach. Tylko raz w erze Premier League żaden zawodnik Liverpoolu nie zdołał osiągnąć dwucyfrowego wyniku. W sezonie 2004-2005 najlepszy strzelec – Milan Baros trafiał do bramki 9 razy.

10. Sezon 2004-2005 był jedynym sezonem w Premier League, w którym Liverpool zakończył rozgrywki niżej niż Everton. Obecnie jednak Everton znajduje się o jedną pozycję wyżej w tabeli z jednym punktem przewagi.

Mike Adamson

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (30)

Mersey 02.04.2012 21:02 #
11. Kenny Dalglish to jedyny menadżer the Reds, który zdołał obrócić sytuację klubu o 360 stopni :)
AustralianMagic 02.04.2012 21:09 #
"Gdyby Premier League ruszyła w Nowy Rok, Liverpool byłby na 19. pozycji" pierwsze zdanie mi wystraczy, dalej nie czytam nawet.
Garcia93 02.04.2012 21:12 #
Druzgocące statystyki,jeżeli nie zostaną podjęte odważne kroki,trudno spodziewać się "odrodzenia" z meczu na mecz,czy w przedziale kilku miesięcy okresu przygotowawczego.
Thisu9 02.04.2012 21:12 #
Smutno mi..
AustralianMagic 02.04.2012 21:16 #
Aha, jeszcze jedno - MAMY STATY GORSZE NIŻ ZA HODGSONA!! niech ten Kenny się w końcu ogarnie...
Davvid8 02.04.2012 21:16 #
Brakuje jeszcze tylko spadku do Championship...
michuuuu 02.04.2012 21:20 #
Wyglada na to ze Dalglisha uratuje tylko FA Cup, a on sam ten sezon spisal na straty powolujac sie na tzw. "pecha i frustracje". Jesli tego nie zrobi, ba jesli odpadniemy z evertonem i za tymze evertonem wyladujemy w lidze to po prostu nie widze Kinga w roli managera w przyszlym sezonie.
Tomek9 02.04.2012 21:24 #
Ciekawe czy Kenny zna te staty. Stało się to czego obawiałem się i co zaryzykował Dalglish: jego legenda zaczyna blednąć. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, jak mówi klasyk.
maksym94 02.04.2012 21:32 #
No co przecież postęp jest widoczny według Kennego nie wiem a co wam chodzi xD
maksym94 02.04.2012 21:33 #
To jest smutne :((( Nie wierze w to po prostu potrzebny jest nowy trener i rewolucja !
Garcia93 02.04.2012 21:35 #
@maksym94
Już jedną "Rafalucję" mieliśmy :)
brus5 02.04.2012 21:37 #
A kiedy do jasnej ciasnej będą grać nasi zawodnicy? To oni są na murawie... :0 gdyby Kenny mógł to by grał... ja tam dalej w niego wierzę. Podobno wiara matka głupich, ale mimo wszystko ja jestem dalej z królem.
dynia 02.04.2012 21:40 #
Rany boskie! to my idziemy do spadku ??
Bambaryla 02.04.2012 21:41 #
Fakt 11 Nie wiem co robi Kenny na Anfield

To jest smutne. Dzisiaj oglądałem season review 08/09. Nie wiem co się stało z tamtym Liverpoolem. Chciałbym znowu widzieć na ławce trenerskiej Beniteza. Ja nie wiem co będzie z ekipą The Reds. Zamiast do góry idziemy w dół. Nie wiem co by było, gdyby dalej Amerykanie byli właścicielami.
miki_mikula 02.04.2012 21:46 #
@Bugi i inni - musimy zrozumieć jedną rzecz: w Liverpoolu przypomniano sobie o starych wartościach. Sezonu już nic nie uratuje, a wyrzucenie legendy klubu w jego trakcie byłoby niehonorowe i dewastujące reputację zarówno Dalglisha, jak i LFC. Liczę że po sezonie Król odejdzie z własnej woli - albo po rozmowie z zarządem - i nie będziemy oglądać żenującej sagi.

Kenny przez wzgląd na historię i pierwszy puchar od 7 lat zasługuje na odrobinę więcej szacunku, nawet jeżeli każdemu z nas nóż się w kieszeni otwiera.
Light 02.04.2012 21:46 #
Roy był o wiele lepszym trenerem od Dalglisha . Problem Roya polegał na tym , że nie był on przyzwyczajony do pracy w wielkim klubie o czym świadczą jego transfery stąd też nasi piłkarze nie brali go całkiem na poważnie . Chociaż warto dodać , że za Roya podobno całkiem blisko był transfer Mario Gomeza a u Dalglisha mamy Carrolla ; D
AustralianMagic 02.04.2012 21:49 #
@miki_mikula - ponoć nikt nie jest ważniejszy od klubu i czekanie do lata nie ma sensu, bo nowy manager miałby dużo więcej czasu by oswoić się z zepołem, gdyby teraz Kenny odszedł.
miki_mikula 02.04.2012 21:54 #
@AustralianMagic - nowy trener dostałby taką, że nie wiedziałby od czego zacząć sprzątać to szambo. Podobnie wkopać może się Redknapp, który po wzięciu Anglii nie będzie miał czasu na wpojenie swoich wzorców. Efekt nowości minie na imprezie do której nie mógł się przygotować, a w eliminacjach Angole nie będą już czuli tej mentalnej świeżości. Z tego powodu wręcz nie chcę, żeby ktoś zastąpił Kenny'ego.
miki_mikula 02.04.2012 21:55 #
@add... już teraz. Po sezonie powinien odejść.
mmsz 02.04.2012 21:57 #
aż żal czytać. KD miał dać wiarę i siłę dzięki swojej osobowości, a prowadzi klub do przepaści. Nawet mimo braku umiejętności trenerskich, byłem przekonany, że zaszczepi charyzmę u naszych grajków. Dokonał masakry. Współczuję jego zastępcy, bo ciężko będzie to odbudować bez wielkich pieniędzy. Narzekałem na Rafę, bo remisów ze slabiakami było za wiele ale teraz to by się przydał taki matematyk.
AustralianMagic 02.04.2012 22:01 #
@miki_mikula - Redknappa wrzucili na głęboką wodę do Tott, gdy wszyscy ich ogrywali i w tydzień zaczęli odnosić zwycięstwa. Do tej pory tak im zostało.
maksym94 02.04.2012 22:06 #
Już sie dziwie dlaczego Torres Merieles itp. odeszli widzieli że tu sie juz coś nie klei i atmosfera nie jest za dobra...
Swiader92 02.04.2012 22:06 #
Nie zdawałem sobie sprawy, że jest tak źle! Trzeba coś wymyślić bo to nie przejdzie...
saint93 02.04.2012 22:21 #
i jeszcze na chwilę obecną może wyprzedzić nas ostani zespół w tabeli czyli Wolves ;)
Miles 02.04.2012 22:42 #
jakbyśmy mieli 10 punktów mniej martwiłbym się o to czy się utrzymamy
Furski 02.04.2012 23:02 #
Przyczyna? Transfery nic innego :)
LaCock 02.04.2012 23:34 #
Historia lubi sie powtarzac :P

Jakbysmy cudownym tafem wygrali FACup to sezon (pod wzgledem pucharow) zalicze do udanych.
Lepiej niz ManCity, ktore prawdopodobnie zakonczy z niczym nowym w gablocie :D
AllHailbeforeDalglish 03.04.2012 00:51 #
Dokładnie to nie wina Kennego, że zawodnicy nie potrafią wykonać nakreślonych im zadań. Te statysyki nic nie oddają mamy 8 miejsce i walczymy o 7 do końca spadek nam nie grozi tak jak w zeszłym sezonie za Hodgsona. Widać postęp, król potrzebuje czasu, kilku sezonów i wsparcia finansowego od właścicieli.
Tadek 03.04.2012 06:26 #
Gdyby w tamtym sezonie Premier League ruszyła w Nowy Rok, Liverpool byłby 2 z tego co pamiętam.
adas_rossmann 03.04.2012 09:18 #
Brak szczęścia ;)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com