Dalglish zadowolony z przygotowań
Kenny Dalglish mówił dziś o imponującej reakcji ze strony zawodników podczas treningów w tym tygodniu i nalega na to, aby wyciągnęli oni wnioski z ostatniej niedzielnej porażki przeciwko Newcastle.
The Reds powrócili do treningów w poniedziałek po tym, jak przegrali 2:0 na St James' Park, a Pepe Reina otrzymał czerwoną kartkę.
Swoją uwagę skupili oni od razu na zbliżającym się weekendzie, w którym zmierzą się z 15. w tabeli Aston Villą, a Dalglish był zadowolony z postawy swoich podopiecznych na treningach.
- Jest w porządku. Wszystko, co miało miejsce w niedziele jest już za nami - powiedział dziennikarzom w czwartek rano.
- Drzwi są w tym momencie zamknięte, wiele się nauczyliśmy dzięki temu spotkaniu. Zawodnicy przyszli w poniedziałek i trenowali.
- Przygotowania była bardzo imponujące.
- Oczywiście jesteśmy rozczarowani ostatnimi rezultatami, jednak jedynym sposobem na to, aby wyniki uległy poprawie jest ciężka praca.
- Możemy jeszcze zmienić wiele rzeczy w naszej grze. Istnieją również aspekty, które nie za bardzo możemy poprawić, dlatego nie ma sensu zwracać na nie uwagi.
- Musimy spoglądać na siebie. Zawodnicy muszą być cały czas zdeterminowani, abyśmy mogli uzyskać pozytywny wynik w sobotę.
- Każdy z nas potrzebuje się podnieść, a najlepszym sposobem na to będzie zdecydowanie wygrana. Zawodnicy są zdeterminowani, aby to zrobić.
- Oni nie lubią schodzić z boiska ze świadomością, że przegrali. To rozczarowanie jest cnotą, którą w pewnym sensie jesteśmy w stanie kontrolować.
- My po prostu musimy trzymać się razem - zawodnicy, fani, sztab szkoleniowy, właściciele, gdyż w ten sposób mamy większą szansę na osiągnięcie czegoś.
- Mamy odpowiednią determinację i jakość, a są to rzeczy, które znajdują się poza naszą kontrolą, dlatego musimy ciężko pracować, jeśli chcemy odnieść z nich jakieś korzyści.
Po rozmowie na temat zawodników, Dalglish został zapytany, w jaki sposób odbudowuje się po porażce.
- Jak się odbudowałem? Czułem się rozczarowany, ale nie byłem załamany.
Reina będzie zmuszony pauzować przez najbliższe trzy spotkania, przez co jego rekord występów za kadencji Dalglisha dobiegnie końca.
Zastąpi go ktoś z dwójki: Alexander Doni i Brad Jones.
- Doni jest doświadczonym bramkarzem, oczywiście dzięki wielu występom w lidze włoskiej - powiedział Boss.
- Bardzo ciężko pracował, dlatego otrzyma swoją szansę. Posiada do siebie ogromne zaufanie. Każdego dnia bardzo ciężko pracuje.
- Spotkanie z Aston Villą będzie kolejnym wyzwaniem.
- To niefortunna okoliczność dla Pepe, jednak teraz musi go zastąpić Doni albo Brad.
Podczas zeszłego miesiąca u kapitana Aston Villi Stiliyana Petrova została zdiagnozowana ostra białaczka.
W ostatnim przegranym 2:4 spotkaniu z Chelsea, potrafili imponująco odrobić straty, jednak ostatecznie ich starania poszły na marne.
- Oni czują się bardzo nieszczęśliwi z powodu negatywnych wiadomości o zdrowiu Stiliyana Petrova. To stawia piłkę w trochę innej perspektywie - dodał Dalglish.
- Dla nich, ostatni tydzień był zupełnie inny, jednak pokazali swoją determinację w spotkaniu z Chelsea.
- Zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudne, a my potrzebujemy pomocy i wsparcia, zarówno na boisku, jak i poza nim.
Odnośnie kontuzji w zespole, powiedział:
- Każdy, kto jest kontuzjowany, robi znaczące postępy. Istnieje szansa , że dwóch lub jeden z zawodników będzie gotowy na sobotę.
- Nie sądzę, aby ktoś doznał ostatnio jakiegoś urazu.
Komentarze (36)
To ciekawe co musi się stać, żeby Kenny był załamany.
..a tak na trzeźwo to ciekaw jestem jak wypadnie Doni.
od siebie dodam, że jeśli następne AV skopie nam dupsko na Anfield, to nie chciałbym widzieć Kenny'ego na ławce już. ale to moje zdanie.
Skuteczność?!
PO co wy kibicujecie temu klubowi jeżeli nie macie wiary w trenera?
Kenny już nie raz udowodnił ze jest wary tego stanowiska a to ze nie ma wyników w lidze trudno... z Hodgsonem pewnie bysmy walczyli o utrzymanie w lidze.
Wychodzę z założenia ze jeżeli czekam już dwa lata na to żeby kryzys w klubie minol, poczekam i następne dwa jeżeli jest taka potrzeba.
Pamiętajcie YNWA
Czy któryś z was ma pojęcie ile ten człowiek zrobił dla klubu? Trochę szacunku frustraci!
Skąd wiecie, że sprawy się nie odwrócą? Patrzcie na Wengera. Już był zwalniany na początku sezonu a tu proszę!
W piłce nigdy nic nie wiadomo.
Podziwiam twoje wypowiedzi,długie,przemyślane,i uzasadnione,tak że trudno się z nimi nie zgodzić :)
To ze nasz kijek kosztowal 100 miljonow to sie zgodzie ale kto by sie spodziewal ze Carrol ktory w pierwszej polowie sezonu szczelil 12 bramek i byl 3 na liscie do zdobycia zlotego buta, nagle przestanie strzelac.
To samo mozna powiedziec o Downingu ktory ciagna Ville do zwyciestwa mecz w mecz.
Nie wiem czy pamietasz po ilu cornerach Adama padaly bramki w meczach przeciwko takim druzynom jak Man Utd.
A no i Henderson no chlopak troche przeplacony ale poki co pokazuje sie z dobrej strony ma 21 lat i kto wie moze jeszcze sie splaci jego zakup.
Man nadzieje ze podczas Sobotniego meczu uslycze DAGLISH, DAGLISH z trybun the KOP poniewaz to co on zrobil dla klubu zapadlo w pamiec wszyskim kibicom LIverpoolu a jezeli nie wiesz co zrobil lub nie zdajesz sobie z tego sprawy zacznik kibicowac Barcelonie tam przynajmnie nie bedziesz musial si marwic kwestiamy takimi jak nieudane transwery czy przegrane mecze. YNWA
ahahahaha normalnie prawie mi lapi z kpolan spadl to to czylaem...
Chlopie z kad sie wzioles???
Roy zarobil na siebie lol
Piszesz tak jak by Fernando gral dla nas przez 3 miesiace i Hodgson go sprowadził do klubu.
No nie ma to jak dobry dowcip na koniec dnia.
hahahaha
To powinno być w naszym klubie.;))
I wbij to sobie w swój sfrustrowany łeb, że nie było szans pozyskania ich z różnych powodów dlatego trzeba było brać co jest!
I przestań siać zamęt bo tylko pogarszasz atmosferę.
My jesteśmy LFC! Sezonowcy i anty fani won na onet i ManCity.com.ru
nie rozumiem tego.
Niektórzy tutaj uważają, że tytuł mistrza i co najmniej finał LM nam się należą i jak tego nie osiągniemy to jest wręcz skandal !
Wstyd !
Ta trójka którą przytoczyłem ma ogromny wkład w sukces w/w drużyn,pech, że nie udało nam się ich dostać.
Co do Kennego uważam, że jest lepszy niż Hodgson, ale to Rafa powinien zostać. Być może z poparciem władz klubu, którego brakowało mu za czasów H&G, byłby teraz w czołówce i ciągle w LM.
Tak czy inaczej, trzeba okazywać wsparcie dla tak zasłużonego człowieka jakim jest Dalglish i wierzyć, że dobre wyniki powrócą.
BTW jakoś nie widziałem ciebie płaczącego na LFC.PL kiedy Gerro podnosił Carling Cup.
Twoje pojęcie o PL jest znikome. Jesteś po prostu sfrustrowany, że LFC nie jest na należnym mu miejscu i tyle!
Niestety, po przewrocie który miał miejsce sezon temu powrót na "salony" będzie długi i wszyscy powinni to zrozumieć.
a Ty skąd wiesz co się dzieje w klubie? jakieś wtyki?
ja mam 43 na karku, od nie-pamiętam-kiedy jestem fanem Liverpoolu. Takie komentarze jak Twój, wytykające innym brak rozumowania, to śmiech, wielki ''fanie''.
Nie chodzi mi tutaj o przechwalanie się, ale twój prowokujący komentarz wymógł to na mnie.
Wszystkim nam należy na kondycji klubu, więc sugeruję dopingować, niż płakać nad sprawami, na które i tak nie mamy wpływu.
Musisz wiedzieć, żę to nie tylko Kenny decyduje o tym kto przyjdzie, większej mierze wpływ na to ma Comolli, który został wybrany przez zarząd jako typ od tego właśnie zadania.
No i wracam do NewCastle. Myślisz, że gdyby Enrique wiedział jak sobie poradzą, odszedł by do nas? Powtarzam: mają ogromne szczęście, sami nawet nie sądzili, że zajdą aż tak daleko.
A u nas Kenny musi dawać grać młodym wychowankom i przede wszystkim naszym "zakupom" licząc na to, że wreszcie coś z tego będzie.
Nie oszukujmy się. Jeśli chodzi o akademię to tylko Kelly jak dotąd udowadnia, że pomimo swojej dobrej gry, mógłby być tylko rezerwowym w składzie, który walczy o mistrza.
Spearo, Flano i Shelvey mają poziom, ale to jeszcze dłuuuugo nie to ...
Jesteśmy w dupie od kiedy straciliśmy Rafe, a właściwie to odkąd przejęli nas H&G.
Obawiam się, że przy dobrym wietrze zleci nam kilka sezonów zanim zaczniemy znów liczyć się w lidze.
Przestańcie płakać za Benitezem, On nie wróci, poza tym nic wielkiego by nie wniósł, jeydnie znowu byśmy mieli szpital co sezon i roboty w drużynie.
pozdrowienia z Wenlock Rd :) może jakieś świąteczne piwo? jestem równie sfrustrowany sprzątaniem co wynikami zespołu.
Peace