Wywiad z fanem Aston Villi
Przed jutrzejszą wyprawą Aston Villi na Anfield przygotowaliśmy dla Państwa tradycyjny przedmeczowy wywiad z fanem Villi, Jamesem Laishleyem. Zapraszamy do lektury.
Jaki nastrój panuje wśród fanów VIlli przed meczem na Anfield?
Obecnie nie czuję się pewny przed żadnym meczem i myślę, że w tej kwestii moje stanowisko podziela zdecydowana większość fanów Villi. Nie inaczej jest teraz. Mamy fatalną serię. Straciliśmy wielu kluczowych graczy przez kontuzje (Bent, Petrov, Dunne, N'Zogbia) i mamy problemy z wywalczeniem punktów na każdym stadionie, a gra z jednym z największych klubów to kolejny niesprzyjający czynnik.
Villa jest obecnie na 15 miejscu w tabeli. Czy jest to dobre odzwierciedlenie waszej formy w tym sezonie?
Tak. Graliśmy źle, nie stwarzamy sobie sytuacji i nasz styl jest jednym z najgorszych od wielu lat. Jest to bardzo sprawiedliwe odzwierciedlenie naszej gry. Myśleliśmy, że źle było w zeszłym roku pod wodzą Houlliera, ale teraz jest jeszcze gorzej. To nasz najgorszy sezon od ostatniego roku pracy Davida O'Leary'ego w klubie, a brak ambicji i jakości w drużynie jest niepokojący.
Jaka była reakcja fanów na smutne wiadomości o Stiliyanie Petrovie?
To był dla wszystkich szok. Każdy związany nie tylko z Villą, ale i piłką nożną, jest razem z nim i liczy, że uda mu się przezwyciężyć chorobę. W zeszłym tygodniu w meczu z Chelsea otrzymał owację na stojąco w dziewiętnastej minucie (numer na koszulce Petrova) i był tym bardzo poruszony. Dzięki takim sytuacjom piłka nożna schodzi na dalszy plan i niepowodzenia drużyny są małą sprawą w porównaniu do tego, co obecnie przechodzi Stiliyan.
Czy możemy się spodziewać, że jutro z trybuny gości usłyszymy jego nazwisko?
Tak, nie mam wątpliwości, że parę razy w ciągu meczu będzie można je usłyszeć. Jestem pewny, że fani Liverpoolu okażą mu respekt tak jak fani Chelsea, a być może dołączą się do śpiewania. Poza Petrovem możecie się spodziewać nazwisk Agbonlahora, Heskeya i Paula McGratha.
Których piłkarzy powinniśmy się bać?
Stephen Ireland to pierwszy, który przychodzi mi na myśl. Ostatnio gra za napastnikiem i zaczyna pokazywać to, z czego słynął podczas gry w Manchesterze City kilka sezonów temu. Grał dobrze od transferu do Villi i liczę, że pokaże się z jeszcze lepszej strony. Agbonlahor również będzie zagrożeniem dla defensywy, a Shay Given powinien zrobić dla nas dużo dobrego w tyłach.
Jeden gracz Liverpoolu, którego wolałbyś zobaczyć w koszulce Villi w sobotę?
Jose Enrique. Od transferu do Liverpoolu gra dobrze i równo, z pewnością przydałby się w naszym klubie. Nie mieliśmy szczęścia z bocznymi obrońcami, a Enrique był solidny przez cały sezon. Jest dobry w obronie i również niezły w ataku.
Co jest najlepszą i najgorszą rzeczą w byciu fanem Villi?
Najlepsza rzecz to kibicowanie dużemu klubowi z bogatą historią, co jednocześnie prowadzi do najgorszej - wysokie oczekiwania i rozczarowania.
Najlepszy sposób na pokonanie Aston Villi?
Między nami mówiąc, nasi boczni obrońy byli fatalni w tym sezonie. Ataki skrzydłami to chyba najlepsze, co może zrobić Liverpool. Wykorzystywanie Downinga oraz Kuyta i wrzucanie piłek do Carrolla i Suareza powinno być bardzo łatwą metodą na rozpracowanie naszej obrony.
Twój typ?
Liverpool 1:0 Aston Villa
Komentarze (5)
Co do meczu, nie napalałbym się tak. Przed spotkaniem z Newcastle też wszyscy byli "sfrustrowani i chcieli się poprawić", a wyszło jak wyszło. Dostaniemy lanie 2-0, a Kenny stwierdzi, że wszystko idzie w dobrym kierunku, tylko brak nam szczęścia, a tak wogóle, to zdobyliśmy CC, więc widać progres i wszystko idzie w dobrym kierunku, a poza tym mamy CC i wszyscy fajnie klepią na treningach i zdobyliśmy CC!