Mecz z Villą dobrą okazją
Mecz z Aston Villą na własnym boisku to dobra sytuacja dla Liverpoolu w kontekście jutrzejszego spotkania. Do podobnego wydarzenia doszło wtedy, kiedy Villa pod wodzą Gerarda Houlliera pojawiła się na Anfield w zeszłym sezonie.
Roy Hodgson znajdował się pod wielką presją i naprawdę potrzebował dobrego wyniku, a my pobiliśmy ich 3-0.
Przewiduję podobny rezultat. Villa ma kłopoty, straciła bowiem wielu kluczowych zawodników.
Nie mogą skorzystać z usług Dunne’a, ani Petrova, którzy miejmy nadzieję szybko pokonają choroby.
Również brak Benta jest dla nich dużą stratą. Pozostali z niedoświadczonym składem. Uważam, że będziemy w stanie zdominować ich fizycznie i szczerze mówiąc, przyjąłbym każdą wygraną. Na takim etapie jesteśmy – pilnie potrzebujemy trzech punktów, żeby powrócić do gry przed półfinałem Pucharu Anglii z the Blues.
Jan Molby
Komentarze (2)