Fani z Merseyside rozdzieleni
Rodziny kibiców Liverpoolu i Evertonu podróżujący do stolicy na mecz FA Cup mogą spotkać się z odmową wpuszczenia do pubów z powodu wyraźnego podziału. Dziesiątki fanów z Merseyside po przyjeździe do Londynu znajdą bary i puby w okolicach Wembley oznaczone jako wyłącznie dla fanów Czerwonych i wyłącznie dla fanów Niebieskich.
Właściciele mówią, że każdy noszący niewłaściwy kolor stroju będzie zawracany na wejściu lub wręcz wyrzucony jeżeli będzie stawiał opór.
Lokale znajdujące się w Wembley Park w stronę wschodnią będą witać fanów Liverpoolu, część na zachód przy stacji Wembley Central będą wpuszczać tylko fanów Niebieskich.
Oficerowie stołecznej policji przyznają, że priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa na Wembley w dni meczowe.
Policja potwierdziła również, że po raz pierwszy zostanie wprowadzona zasada ‘strefy kontroli spożycia alkoholu’, co oznacza konfiskowanie napojów alkoholowych w przypadku gdy osoby spożywające je zostaną zauważone przez funkcjonariuszy.
Pobliskie puby zamkną swoje drzwi na godzinę przed pierwszym gwizdkiem o 12:30 [angielskiego czasu] i ponownie otworzą je 15 minut po rozpoczęciu meczu.
Fani wyrazili swoje rozczarowanie nad tym, że nie będzie im dane wypić wspólnego drinka przed historycznym meczem 14 kwietnia.
- Ja jestem Niebieski, mój tata jest Czerwony. Wspominając Wembley widzę mieszające się grupy fanów idących wzdłuż Wembley Way - mówi Jamie Dsmpsey z Wallasey. – To naprawdę przykre, że teraz fani będą od siebie oddzieleni, uważam, że to nie jest konieczne. Może w przypadku innych klubów, ale to przecież Everton i Liverpool.
- Ostatnim razem kiedy nasze drużyny spotkały się na Wembley, fani razem skandowali “Merseyside”. Ale między nami został postawiony sztuczny mur.
Nick Mortimer, oficer policji z londyńskiego Brent mówi: - Te działania to efekt polityki zakładającej bezpieczeństwo jako podstawowy punkt, stosujemy to w przypadku każdego meczu. Wszystkie puby wiedzą jakiego klubu kibiców będą gościć i nikt nie wpuści kibica w innej koszulce.
Lista pubów dostępnych dla każdej drużyny została wysłana do Federacji Kibiców Piłkarskich w ubiegłym tygodniu.
Wszyscy właściciele lokali potwierdzili, że w sposób nienaganny podporządkują się rozporządzeniu, a grupom mieszanym doradzili udać się do pubów oddalonych od Wembley.
- Wszystkie puby są przyporządkowane. Fani nie mogą się przemieszać. Zawsze jest tak samo, w ubiegłym roku było tak kiedy spotkały się dwie drużyny z Manchesteru – mówi Mal Preedy, właściciel pubu Green Man, który mieści się w obszarze fanów Niebieskich.
Inne puby zapewniły, że przed wejściem będą dokładnie sprawdzać każdego, kto nie będzie nosił koszulki klubowej lub w wyraźny sposób będzie próbował ją zakryć.
- Będziemy otwarci od 9 rano. Na wejściu będziemy prosić o bilety aby sprawdzić w jakim sektorze będzie zasiadał dany kibic, Liverpoolu czy Evertonu – powiedział Richard Hunt z First Class Sports Bar, który swe drzwi będzie miał otwarte dla kibiców the Reds.
Inny menager pubu wyraził swoje współczucie dla rodzin i przyjaciół, którze chcieliby obejrzeć mecz razem.
- Obsługa ma jasne wytyczne co do wpuszczania wyłącznie fanów Evertonu na podstawie biletów. Radziłbym zaprzyjaźnionym kibicom, którzy chcą wspólnie oglądać swoje drużyny udać się dalej od najbliższych okolic stadionu. Sam jestem kibicem Liverpoolu i na wejściu będę starał się przymknąć oko i dyskretnie pozwolę niektórym wejść.
Komentarze (4)