Carroll daje zwycięstwo The Reds!
Andy Carroll uczcił swój 50 występ w barwach Liverpoolu bramką głową w doliczonym czasie gry na wagę zwycięstwa The Reds po 4 spotkaniach bez wygranej! Spotkanie na Ewood Park było naprawdę pełne emocji i mogło się podobać kibicom.
W 13 i 16 minucie gole dla gości strzelał Maxi i wydawało się, że goście spokojnie będą kontrolować wydarzenia na boisku.
Wszystko zmieniło się z czerwoną kartką dla Doniego po złym podaniu Flanagana. Bramkarz The Reds wyleciał z boiska, w jego miejsce pojawił się Jones, który obronił rzut karny wykonywany przez Yakubu. Parę minut później był już jednak bezradny przy strzale głową Nigeryjczyka z bliskiej odległości.
W 61 minucie fatalny błąd popełnił Jones prorokując jedenastkę, którą na bramkę zamienił Yakubu.
Liverpool zagrał jednak do końca i po asyście Aggera głową w polu karnym, Carroll z bliska pokonał Robinsona dając podopiecznym Dalglisha cenne zwycięstwo, będące dobrym prognostykiem przed półfinałem FA Cup z Evertonem.
Komentarze (106)
YNWA dziękuję i dobranoc ;)
SHELVEY!
następny mecz w pierwszej jedenastce .
Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni...
Martwię się o mecz z Evertonem...
YNWA!!!
Dziwny mecz, fajne emocje. Wazne 3 punkty.
Carroll dziękuję Ci za to+ Henderson, gosć naprawdę coraz bardziej mi się podoba, walczył jak lew !!!
Brawoo.
Zmiana Maxi - Enrique nie zrozumiana przeze mnie. W końcu zobaczyłem taki Liverpool jak kiedyś. Pamiętacie sezon 08/09 , bodajże 8 goli strzeliliśmy w doliczonym czasie gry. Teraz jedziemy na Wembley.
Mój brat obok: "Debilu co Ty robisz?!"
Fajne emocje, brawo za 3 pkt!
Jordan - biję pokłony:)
WTF?!
a mnie najbardziej rozwalił tekst komentatora (w rumuńskiej tv): "faul w ataku Skrtela" :D
You`ll never walk alone
To co dzisiaj grali Bellers, Shelvey i Henderson to po prostu KLASA !
YNWA
tym ze moze wkoncu uda nam sie wjechac na wlasciwy tor.
Wygraliśmy bardzo szczęśliwie niestety :/
Mam nadzieję, że Brad podejdzie do meczu z Evertonem bardziej wyluzowany, bo oprócz karnego to kompletna klapa przy golu i w ogóle niepewne interwencje.
Za to cholernie podobał mi się dziś Coates!
Mam nadzieję, że zostanie z nami na lata.
Dobra nie będziemy się spinać, ale przyznać trzeba że to co dzisiaj wybiegał Henderson na tej prawej obronie to było coś :]
Może z tą "klasą" lekko przesadziłem ale nie łap mnie za słowa bo jeszcze dochodzę do siebie po meczu :D Owszem wygrana nieco fartowna ale jak to mówią szczęście sprzyja lepszym , a tego w tym sezonie nie mieliśmy praktycznie wcale, Elo ;)
YNWA
Ludzie.. błagam, przecież to w oczy boli..
Co do meczu to pozytyw na pewno gra Hendo, Shelveya, Carrolla... Niestety zostajemy z Jonesem na FA Cup :/ Chłop broni karnego, po czym wali takiego klopsa, że głowa mała. Najważniejsze, że wygrana.. I ktoś tu pisał, że on pewnie piłek nie łapał.. Ja widziałem akurat, że łapał pewnie piłki, może ze 2 wypluł (nie liczę tego żałosnego czegoś przy karnym na 2:2)
YNWA!!!!