10 banerów Kop wg Barretta
Kiedy fani Liverpoolu w sobotę zajmą swoje miejsca za jedną z bramek na Wembley, jednego możemy być pewni - będzie to miejsce przepełnione kolorowymi flagami i banerami.
Kibice Liverpoolu od zawsze tworzą pomysłowe flagi, ozdobione tekstami z unikalną kombinacją osiągnięć sportowych i różnic kulturowych. Przed zbliżającymi się derbami Merseyside w półfinale Pucharu Anglii, Tony Barrett, dziennikarz The Times, wybrał dla oficjalnej strony klubu 10 swoich ulubionych banerów, które pojawiały się na meczach Liverpoolu.
1. Joey Ate The Frogs Legs Made The Swiss Roll Now He's Munching Gladbach
32 lata minęły odkąd kibice zaprezentowali ten baner na Stadio Olimpico w Rzymie i wciąż pozostaje on tym, który najbardziej zapadł w pamięć przez te wszystkie lata. Joey Jones musi się czuć kolosem za każdym razem, kiedy go widzi. Historia marszu Liverpoolu po jego pierwszy Puchar Europy została już wielokrotnie opisana, ale nic nie oddaje jej lepiej niż ta flaga.
2. We Never Walk Alone: Hillsborough
Peter Carney jest geniuszem jeśli chodzi o tworzenie flag. Zaprojektowany przez niego baner „Memoria e amicizia” („In memory and friendship”) został wniesiony na Anfield przed meczem z Juventusem w 2005 roku, 20 lat po horrorze na Heysel. Po tym jak przeżył Hillsborough, wie aż za dobrze jaki ból towarzyszy takiej tragedii, ale przez swoją twórczość w bardzo pozytywny sposób daje upust emocjom. Ten baner został stworzony dla upamiętnienia 20. rocznicy Hillsborough i zawiera nazwiska wszystkich tych, którym nie dane było powrócić do domu z Leppings Lane End oraz „kieszenie”, w których mogą być umieszczane kwiaty. Baner i pomnik w jednym.
3. You Are Always On Our Mind (96)
Jeśli kiedykolwiek będziesz miał okazję zobaczyć ten baner z bliska, przeczytaj całość. Numer 96 został wrysowany z wykorzystaniem nazwisk ofiar Hillsborough. Wspaniały projekt, który sam zachęca wszystkich, którzy go widzą do dokładniejszego przyjrzenia się. Niesie wiadomość, że 96 nigdy, przenigdy nie zostaną zapomniani, dzięki czemu jest jedną z najbardziej poruszających rzeczy, jakie można spotkać.
4. Celtic's Justice for the 96 banner
Kiedy wszyscy związani z Liverpoolem byli pogrążeni w smutku po tragedii na Hillsborough, otrzymali wsparcie również od swoich rywali. Poza Evertonem również Celtic wykazał się inicjatywą, której owoce widoczne są do dziś. Fakt, że tę flagę ciągle można zobaczyć na meczach Celticu a jego fani przywieźli ją nawet na Anfield z okazji obchodów 20. rocznicy tamtych wydarzeń wiele mówi o współczuciu okazanym przez szkockich fanów przez ostatnie dwie dekady.
5. Welcome To Hell My Arse If You Think This Is Hell You Should See The Grafton On A Friday Night
Lekcja poglądowa jak z odrobiną humoru rozładować napięcie w potencjalnie konfliktowej sytuacji. W 2002 roku wizyta Liverpoolu na Ali Sami Yen - stadionie Galatasaray poprzedzona była ostrzeżeniami o tym jakie powitanie zgotują przyjezdnym gospodarze w miejscu znanym jako „piekło”. Z chwilą gdy baner ten został wywieszony całe napięcie uleciało i nikt, kto bywa w Grafton w piątkowe noce nie będzie musiał już nic nikomu wyjaśniać.
6. Them Scousers Again
Błyskotliwość tego baneru polega na tym, że doskonale odzwierciedla uczucia całej reszty kraju, gdy Liverpool przyleciał do Stambułu, by walczyć o swój piąty Puchar Europy. Po prawie trzech dekadach ciągłych sukcesów, czerwoni w 1990 roku zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo kraju, jednak w 2005 roku ponownie znaleźli się na największej futbolowej scenie walcząc o największe trofeum.
7. For Those Of You Watching In Blue And White, This Is What A European Cup Looks Like
Uszczypliwości wymieniane przez fanów na banerach także bywają wyśmienite. Żadna zagraniczna wyprawa po trofeum nie byłaby kompletna bez choćby pojedynczej, kąśliwej uwagi skierowanej do lokalnych rywali. Przypomnienie znajomym, którzy kibicują lokalnemu rywalowi, kto walczy w Europie o kolejne trofea jest częścią zabawy. „Reds Go Catalan, Blues Go Matalan” to kolejny klasyk.
8. Success Has Many Fathers and Great Minds Think Alike
Oddanie czci bohaterom przeszłości przy jednoczesnym chwaleniu bohaterów obecnych i spoglądaniu w przyszłość od zawsze było kluczowym tematem autorów banerów w Liverpoolu. Twarze legend takich jak Shankly, Paisley, Fagan i Dalglish przypominają o czasach wielkiej chwały.
9. Liverpool FC A Bastion Of Invincibility
Spójrz na ten baner i niemal usłyszysz Shankly'ego wymawiające te nieśmiertelne słowa, oświadczającego światu, że zamierza zmienić Liverpool w zespół o takiej sile i umiejętnościach, że wszystkim innym nie pozostaje nic innego jak tylko się poddać. Cytat, który zasłużył na swoją własną flagę i ją otrzymał.
10. Shankly's Champions
Piękno tkwi w prostocie. Pochodzi z czasów, gdy a) Liverpool był mistrzem kraju! i b) większość flag była raczej bardzo prosta. Wiele można powiedzieć o bezpośredniości tego baneru, który dobrze oddaje czym Liverpool był za panowania wielkiego Billa Shankly'ego.
Więcej flag i banerów można zobaczyć tutaj.
Komentarze (3)