Moyes żałuje błędów
David Moyes przyznał, że Everton może winić tylko samych siebie za porażkę 2-1 w półfinałowym meczu FA Cup z Liverpoolem. Nikica Jelavic wyprowadził The Toffees na jednobramkowe prowadzenie, a drużyna prezentowała się przed przerwą bardzo solidnie.
Jednakże Liverpool mocno rozpoczął drugą odsłonę meczu. Andy Carroll zmarnował świetną okazją do wyrównania. Po godzinie gry bramkę na 1-1 zdobył Luis Suarez.
Urugwajczyk wykorzystał fatalne podanie Sylvaina Distina i zewnętrzną częścią stopy posłał futbolówkę obok Tima Howarda, zanim Carroll zaliczył trafienie dające awans do finału zaledwie 3 minuty przed końcem meczu.
Rezultat okazał się trochę rozczarowujący dla podróżujących za swoimi ulubieńcami fanów Evertonu i pozostawił Moyesa z refleksjami na temat paru błędów popełnionych przez jego podopiecznych.
- To była nasza własna wina dzisiaj, ponieważ sprezentowaliśmy im okazje - powiedział Moyes.
- Zawsze starasz się uniknąć bramek. Wykonaliśmy naszą pracę. Prezentowaliśmy się dobrze w meczu. Zmarnowali jedną okazję Andy'ego Carrolla na początku spotkania. Z resztą ataków radziliśmy sobie dobrze.
- Tak się zdarza, dlatego jeśli robisz błędy, nie wygrywasz pucharów. Niestety dzisiaj popełniliśmy błędy, co prawdopodobnie pozbawiło nas szans na awans do finału.
- Uważałem, że zawsze będziemy musieli radzić sobie z Liverpoolem w drugiej połowie. Przegrywali 1-0 w półfinale FA Cup - jeśli wynik byłby odwrotny zagralibyśmy tak samo.
- Liverpool dobrze zaczął. Myślałem, że przetrwamy i miałem nadzieję na strzelenie drugiej bramki. Jednak wpakowaliśmy się w kłopoty.
- Oczywiście jesteśmy zawiedzeni i przepraszamy naszych fanów, którzy przybyli na Wembley po tym jak graliśmy w ostatnich meczach - graliśmy dobrze.
- Dzisiaj polegliśmy przez parę złych wyborów.
Komentarze (8)
Dzis i jutro i pojutrze ipt itd ;]
You'll Never Walk Alone♥
roman2007 fakt, gol ze spalonego, ale praktycznie nie do zauważenia, więc nie można tym razem winić liniowego :P