Distin świadomy odpowiedzialności
Roztargniony Sylvain Distin wierzy, że jego błąd jest przyczyną, przez którą Everton nie zdołała zakwalifikować się do finału FA Cup. Zbyt lekkie podanie obrońcy zostało przejęte przez Luisa Suareza, który po chwili doprowadził do wyrównania.
Mimo tego, że bramka Urugwajczyka doprowadziła tylko do wyrównania, gdyż wcześniej Nikica Jelavic zdobył gola, Distin był brutalnie szczerzy przed kamerami telewizji po spotkaniu.
- Oczywiście najważniejszym uczuciem są końcowe emocje. To nie jest łatwe. Wiem, że mój błąd kosztował moich kolegów z drużyny, fanów i moją rodzinę miejsce w finale FA Cup i taki jest mój punkt widzenia - powiedział evertontv.
- Nie wydaje mi się, iż jestem zbyt surowy odnośnie siebie. Jestem po prostu realistą. Moje złe podanie kosztowało nas porażkę w meczu. Muszę się z tym zmierzyć. Nigdy się nie ukrywam, nie ważne, czy zrobiłem coś dobrego, czy złego.
- Jutrzejszy dzień będzie pełen frustracji. Już dzisiejszy jest pełen zawodu. Czuję, że zawiodłem moich kolegów z drużyny.
Inni gracze Evertonu wspierali po meczu Distina, jednak nie udało im się pocieszyć doświadczonego Francuza.
- Chłopcy byli wspaniali, ale znają mnie. Wiedzą, że jestem w stanie zmierzyć się z moją odpowiedzialnością.
- Nie musieli mówić mi co uczyniłem dobrze, a co źle, ponieważ jestem wystarczająco dojrzały, by to wiedzieć.
- Muszę sobie z tym poradzić i zaakceptować obecną sytuację. Mógłbym użyć 50,000 wymówek, ale faktem jest, że nieudanie podałem i to kosztowało nas bramkę i porażkę w potyczce, ponieważ zmieniło to losy meczu.
Komentarze (10)
Ogólnie jednak dla Distina dzisiejszy klops to nie pierwszyzna.