Jordan chwali bohatera Wembley
Jordan Henderson był pełen uznania dla Andy'ego Carrolla za pracę, jaką wykonał na boisku w sobotnim meczu z Evertonem. Gol rosłego Anglika w końcówce spotkania zapewnił The Reds wygraną i przepustkę do gry w finale krajowego pucharu.
Cztery dni wcześniej Carroll swoim trafieniem zapewnił Liverpoolowi trzy punkty w ligowym meczu z Blackburn i nie mogło to ujść uwadze Hendersona, który dziękuje za to koledze z przedniej formacji.
- Jestem pełen podziwu dla Andy'ego. Codziennie ciężko pracuje na treningach i później robi to samo na boisku w trakcie naszych meczów. Jak mogliście zauważyć z Evertonem i kilka dni wcześniej, decydował o naszych dwóch zwycięstwach.
- Wszyscy mogli zobaczyć jego jakość i potencjał, który w nim drzemie. Wspaniale było widzieć jego bramki i uważam, że na to zasłużyliśmy jako zespół. Pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale odmieniliśmy wszystko po przerwie.
- Był to ciężki mecz, ale ostatecznie byliśmy górą nad Evertonem. Po pierwszej połowie byliśmy rozczarowani i wiedzieliśmy, że musimy zmienić swoją grę. Mieliśmy kilka okazji na strzelenie bramek i wykorzystaliśmy 2 z nich.
- Zdołaliśmy już zwyciężyć w rozgrywkach Carling Cup w tym sezonie i teraz mamy szansę dołożyć kolejne trofeum. Póki co musimy skoncentrować się na lidze, by finiszować najwyżej jak się da.
- Atmosfera na Wembley była niesamowita. Sądzę, że każdy się tego spodziewał i cudownie było usłyszeć 'You'll Never Walk Alone' po zakończeniu spotkania - podsumował Hendo.
Komentarze (1)