Rezerwy remisują z United
Michael Ngoo i Nathan Eccleston pozwolili Liverpoolowi wrócić do gry w meczu rezerw z Manchesterem United w czwartkowe popołudnie. Diabły lepiej weszły w spotkanie i już w pierwszej połowie prowadziły 2-0 po golach Michaela Keane'a i Jesseya Lindgarda.
Po przerwie sygnał do lepszej gry dał Suso, który swą świetną postawę zainspirował Liverpool na oczach właściciela klubu Johna W Henry'ego.
Krisztian Adorjan przeprowadził dwójkową akcję z Ngoo, po której rosły napastnik zdobył kontaktową bramkę.
Suso był dwukrotnie bliski strzelenia bramki, zanim rozpoczął kluczową akcję, dającą remis.
Hiszpański pomocnik świetną prostopadłą piłką wypatrzył na prawej stronie wbiegającego w pole karne United Emmanuela Mendy'ego, który dograł futbolówkę pod nogi Ecclestona a ten z kilku metrów doprowadził do wyrównania.
Peter Gulacsi otrzymał szansę gry po okresie wypożyczenia do Hull City. 90 minut zaliczył też Jack Robinson.
Skład rezerw: Gulacsi, Mendy, Robinson, Sama, Wisdom, Coady, Suso, Roberts, Morgan (Eccleston 45), Adorjan, Ngoo
Komentarze (3)
Ngoo mimo strzelonego gola potwierdził moją opinie o nim że ma zbyt mały potencjał na ten klub, w pierwszej połowie stracił chyba każdą piłkę. Taka pokraka to troche jest, kapitalnby mecz rozegrała obrona, któa robiła wszytsko by magiczn kwartet Petrucci-Cole-Lingard-Keane się nie rozpędził.
Mimo wszytsko widziałęm ładniejsze mecze.