Fowler zachwycony Suarezem
Robbie Fowler z podziwem wypowiedział się dziś o Luisie Suarezie i przyznał, że byłby zachwycony, jeśli mógłby współpracować z Urugwajczykiem podczas swojego pobytu na Anfield.
Człowiek powszechnie znany kibicom Liverpoolu jako "Bóg" jest pod wrażeniem ogromnych możliwości zawodnika z numerem 7. w the Reds, gdyż nie tylko potrafi zdobywać bramki, ale również w doskonały sposób stwarza sytuację strzeleckie swoim kolegom.
- Luis jest fantastyczny od czasu, kiedy przyszedł do klubu - powiedział Fowler dla LFC.tv.
- Można powiedzieć, że stał on się powiewem świeżego powietrza i stwarza wielkie problemy wszystkim defensywom. Jego gra w tym sezonie jest bardzo dobra, dlatego może się czuć zadowolony ze swojej postawy.
W jaki sposób Fowler podczas swoich 369 występów dla Liverpoolu czułby się na boisku z Suarezem, dodał:
- Dla mnie jako typowego snajpera, zawsze najważniejsze było to, aby mieć wokół siebie zawodników, którzy potrafili stwarzać sytuację.
- W spotkaniach, które widziałem w tym sezonie, Luis stwarzał mnóstwo okazji pod bramkowych. Mógłbym się bardzo rozwinąć pod względem piłkarskim, grając z kimś takim jak on.
- Dla klasycznych dziewiątek, gra z tego typu zawodnikami jest świetna.
Suarez strzelił bramkę w półfinale FA Cup w zeszłą sobotę, kiedy the Reds odnieśli zwycięstwo na Wembley.
Partner z ataku 25-latka, Andy Carroll, również zdołał trafić do siatki, zapewniając Liverpoolowi udział w finale z Chelsea.
Fowler jest pod wrażeniem ich współpracy i wierzy, że nadal mogą być coraz lepsi.
- Myślę, że w ostatnich spotkaniach ich współpraca układała się bardzo dobrze. Razem stwarzają ogromne zagrożenie.
- Zagrali wspaniale w półfinale z Evertonem, obaj strzelili bramki i nie sądzę, aby mogło to się jeszcze lepiej ułożyć.
- To był fantastyczny mecz dla obu graczy. Strzelili kilka bramek w ostatnim czasie, kiedy razem grali ze sobą i mam nadzieję, że cały czas będą iść naprzód.
Suarez i Carroll mają zamiar pomóc Liverpoolowi odnieść trzecie zwycięstwo z rzędu w niedzielę, gdy na Anfield przyjedzie zespół West Bromwich Albion.
To pierwszy z trzech meczów the Reds, które rozegrają przed finałem FA Cup 5 maja, a Fowler wierzy, że zawodnicy będą chcieli zaimponować Kenny'emu Dalglishowi przed wyjazdem na Wembley.
- Na początku sezonu, wszyscy chcieliśmy osiągnąć na koniec jak najwyższą pozycję w lidze i nadal ważne jest to, aby w każdym spotkaniu starać się i zdobyć jak największą ilość punktów.
- Wiem, że to nic nowego, ale każdy mecz jest niezwykle ważny, zwłaszcza nadchodzący finał FA Cup.
- Zawodnicy będą chcieli zagrać jak najlepiej potrafią, aby podjąć walkę o wyjściowy skład na finałowy mecz w pucharze.
- Miejmy nadzieję, że w jutrzejszym spotkaniu przeciwko West Brom zwyciężą w pewnym stylu i po raz kolejny podniosą morale w zespole.
Komentarze (3)