Alberto na horyzoncie?
Jeszcze do niedawna większość kibiców miała pełne prawo sądzić, że Alberto Aquilani, to zawodnik, którego przyszłość na Anfield Road definitywnie dobiega końca. Ja również byłem o tym przekonany, tym bardziej, że po rozegraniu 25 meczów, Włoch automatycznie miał stać się zawodnikiem AC Milan, a na konto Liverpoolu miała powędrować niewygórowana kwota 6 mln funtów. Tymczasem okazuje się, że przyszłość Alberto nie jest wcale tak oczywista.
Do zakończenia sezonu w Serie A pozostało 5 kolejek ligowych. Aguilani ma na swoim koncie 21 rozegranych spotkań, co oznacza, że do aktywowania klauzuli brakuje mu jeszcze 4 występów. Wątpliwe jest jednak, aby w ostatnich meczach tego sezonu Massimiliano Allegri, menedżer Rossonerich, zdecydował się postawić na wypożyczonego z Liverpoolu pomocnika. Alberto zmagał się bowiem w ostatnim czasie z kontuzją, a poza tym coraz głośniej mówi się o transferze Riccardo Montolivo z Fiorentiny. W tych okolicznościach skompletowanie 25 występów przez Aquę nie byłoby Milanowi po prostu na rękę. Jeśli transfer Montolivo faktycznie dojdzie do skutku, Aquilani nie będzie w Milanie potrzebny, a zarząd z pewnością znajdzie wiele lepszych sposobów na zagospodarowanie 6 mln funtów, aniżeli wydanie tej kwoty na „niepotrzebnego” zawodnika.
Jeśli powyższy scenariusz się sprawdzi i Alberto Aquilani wkrótce zakończy swoje wypożyczenie, może to oznaczać nic innego, jak to, że przed nami kolejne odcinki z serii ‘Moda na Agenta’. Stanowczość i zdecydowanie godne samotnego liścia na porywistym wietrze, to główne cechy Franco Zavaglii, który już w zeszłym roku udowodnił, że niekoniecznie działa na korzyść reprezentowanego przez siebie piłkarza, potrafiąc w ciągu zaledwie tygodnia mówić kilka zupełnie odmiennych rzeczy na jego temat.
Na szczęście, jeśli Aquilani nie zostanie w Milanie, jego przyszłość nie będzie zależała od jego agenta, ale przede wszystkim od Liverpoolu, z którym wiąże go kontrakt do końca 2014 roku. Niewykluczone, że po odejściu Damiena Comolliego, a przede wszystkim po nie do końca satysfakcjonujących występach zespołu w obecnym sezonie, przydatność Aquilaniego w Liverpoolu zostanie oceniona inaczej i po 2 latach przerwy, jego kariera w Anglii wreszcie ruszy z miejsca.
Alberto Aquilani to zawodnik z pewnością nietuzinkowy. Jeśli Włoch faktycznie wróci do drużyny Kenny’ego Dalglisha, będzie to nieoczekiwany, ale przez wielu fanów pożądany zwrot sytuacji, gdyż wielokrotnie w tym sezonie mogliśmy za nim zatęsknić, widząc bezradność naszych pomocników. Jaki będzie faktyczny finał tej historii, pokażą nam jednak najbliższe tygodnie.
Komentarze (9)
Poddatny na kontuzje. Kontuzjogenny to moze być de Jong czy Pepe :D