Cole nie zostanie w Lille
Fenway Sports Group, firma będąca właścicielem Liverpoolu, może napotkać utrudnienia przy próbie ulepszenia składu tego lata. Po okresie wypożyczenia powracają bowiem Joe Cole i Alberto Aquilani po tym, jak okazało się, że ani Lille, ani AC Milan nie zamierzają przypieczętować transferów niechcianych pomocników z Anfield.
Amerykańskie konsorcjum zdymisjonowało dyrektora ds. piłki nożnej Damiena Comolliego na początku tego miesiąca, gdyż Francuz nie krył się z zamiarem kontynuowania swojej polityki ściągania sprawdzonych zawodników z angielskiej Premier League, pomimo poważnych zastrzeżeń ze strony właścicieli. Zamiast tego FSG pragnie sprowadzić piłkarzy poniżej 23. roku życia, gdyż chce budować na przyszłość.
Najpierw jednak klub musi pozbyć się dobrze sytuowanych zawodników. To będzie znacznie trudniejsze zadanie, gdy Cole wróci z wypożyczenia do francuskiego Lille, a także zakupiony za 17 mln funtów Aquilani, który spędził ostatni rok na San Siro. Zarobki tych dwóch zawodników mogą podnieść budżet płacowy Liverpoolu o 9 mln funtów rocznie.
Aquilani ma wpisaną klauzulę w swoim porozumieniu o wypożyczeniu. Stwierdza ona, że Milan musi przypieczętować transfer definitywny o wartości 9 mln funtów, jeśli piłkarz zagra 25 meczów w tym sezonie. Aquilani mimo problemów zdrowotnych wystąpił w 28 spotkaniach, w tym 12 razy wchodząc z ławki rezerwowych, co liczy się jako pół meczu zgodnie z warunkami umowy.
Milan, który traci trzy punkty do Juventusu w Serie A, ma tylko pięć spotkań do końca sezonu. Powszechne przekonanie mówi, że menedżer Massimiliano Allegri będzie pomijać Aquilaniego tak, aby uniknąć aktywacji klauzuli przymusowego kupna.
- Nie wiem, czy Milan chce go kupić - powiedział Franco Zavaglia, agent włoskiego pomocnika. - Musimy poczekać na decyzje. Jest on do dyspozycji menedżera i brakuje tylko trzech meczów do transferu definitywnego.
Aquilani, który nie zdołał całkowicie zaaklimatyzować się w Anglii, podziela przekonanie Liverpoolu, że jego powrót byłby krokiem wstecz zarówno dla klubu, jak i dla zawodnika.
Powszechnie przyjmowało się, że Cole zaliczył również swój ostatni mecz dla drużyny z Anfield. Anglik może być jednak zmuszony do powrotu - przynajmniej do czasu aż FSG znajdzie kupca - po tym, jak prezydent Lille Michel Seydoux stwierdził, że klub nie będzie w stanie pozwolić sobie na jego wynagrodzenie.
Rory Smith
Komentarze (5)