Trwa walka o wyjściowy skład
Liverpool podejmie w ten weekend Norwich City i nie powinno się specjalnie motywować Kenny'ego Dalglisha i jego podopiecznych, aby uzyskali korzystny rezultat.
Nie można zaprzeczyć, że wszystkie oczy będą zwrócone na Wembley w finale FA Cup z Chelsea. Rozgrywki Premier League zeszły teraz na dalszy plan.
Jednak zostały już tylko dwa spotkania przed finałem i trzeba się postarać o jak najlepsze wyniki.
Kto ma zagwarantowane miejsce w pierwszym składzie na finał? Myślę, że na pewno Steven Gerrard, Pepe Reina, Luis Suarez, Glen Johnson, Martin Skrtel i Daniel Agger.
W dalszym ciągu pięć miejsce jest wolnych, dlatego decydujące mogą okazać się spotkania na Carrow Road i na własnym boisku z Fulham.
Norwich wykonało w tym sezonie bardzo dobrą robotę, więc nie będzie to wcale łatwe spotkanie. Muszę przyznać, że przed sezonem podejrzewałem, iż będą walczyć o utrzymanie, gdyż ich skład nie prezentował się najlepiej.
Jednak widać u nich ogromny progres. Mają w sobie wiele energii i potrafią strzelać bramki. Co prawda znajdują się dopiero na 13. miejscu, ale do Liverpoolu tracą zaledwie trzy punkty. Paul Lambert zasługuje na wielkie pochwały.
Liverpoolowi potrzebny jest dobry początek spotkania. Nie ma przycisku, którym można włączyć i wyłączyć dobrą grę, dlatego trzeba to poprzeć ciężką pracą na boisku i osiągnąć korzystny rezultat. Kenny będzie zdesperowany, aby jego zawodnicy spełnili oba te warunki.
Jan Molby
Komentarze (1)