Szósty raport z 'Akcji Koszulka'
Prezentujemy szósty już raport z AKCJI KOSZULKA! Trójmiasto przyjęło prezent dla Ewy jakiś czas temu, teraz powędrował on prosto do Wrocławia, w ręce koordynatora majkiego. O dalszym przebiegu informować będziemy na bieżąco. Jeszcze dziś publikacja raportu z Torunia.
"Trójmiasto na przyjęcie koszulki przygotowane było, od kiedy tylko wiadomość o akcji pojawiła się na portalach sympatyzujących z The Reds. Pomimo faktu, że wyruszyła do nas dopiero w czwartek, to już dzień później osobiście odebrałem ją od listonosza.
Nadeszła niedziela, dzień meczu – my, niestrudzeni fani LFC spotkaliśmy się jak zwykle, na dworcu w Sopocie Kamiennym Potoku, aby wyruszyć dopingować Czerwonych podczas ciężkiego ligowego starcia z Newcastle. Niestety z powodu Święta, nasze grono nie było tak szerokie jak zwykle, liczyło około 10 osób. Ponad to, z powodu problemów z rezerwacją, nie znalazło się dla nas miejsce w pubie, wszystko wskazywało na to, że z oglądania meczu nici. Postanowiliśmy rozpocząć poszukiwania jakiegokolwiek miejsca, które zaszczyci nas posiadaniem Canal + i zezwoli na spokojne obejrzenie spotkania. Na szczęście udało się. Po pokonaniu dość ładnego kawałka drogi i sprawdzeniu kilkunastu restauracji, pizzerii i pubów w samym centrum Sopotu zdołaliśmy zadekować się w małej knajpce.
W nie najlepszych humorach, w przerwie meczu złożyliśmy nasze podpisy na koszulce. Liverpool przegrał, ale my fani bawiliśmy się dobrze, dopingując w końcówce meczu naszego nowego bramkarza. Oficjalnie nasza grupa została zapisana, jako Trójmiasto, warto nadmienić jednak, że pojawili się na meczu fani z miast odległych od docelowego Sopotu nawet o kilkadziesiąt kilometrów jak np. Malbork, Rumia czy Wejherowo.
Fani z Trójmiasta nie zawiedli, w poniedziałek lub wtorek koszulka ruszy dalej, akcja jak na razie przebiega bez opóźnień, wszystkie miasta Polski wywiązują się jak należy z powierzonego zadania. Miejsca z przodu T-shirta zaczyna powoli brakować. Apeluję o podkładanie pod koszulkę kawałka kartonu, książki czy zeszytu (szczególnie, jeśli zaczną się podpisy z tyłu) gdyż w niektórych miejscach marker wybija z drugiej strony, a chcemy przecież by efekt końcowy był jak najlepszy.
Nie zapominajmy, komu kibicujemy nawet, jeśli wyniki w ostatnim czasie nie są zadowalające. We are Liverpool Football Club. YNWA"
Jan Zych
Komentarze (0)