Hat-trick Suareza był idealny
Mówi się, że idealny hat-trick to strzał z prawej nogi, z lewej i główka. Hat-trickowi Suareza z sobotniego meczu może brakuje strzału głową, ale uważam, że temu hat-trickowi, ze wszystkich jakie widziałem, najmniej brakuje do ideału.
Pierwsze dwa trafienia, z lewej nogi i z prawej, to wybitne zakończenia bardzo trudnych sytuacji.
A jego ostatnia bramka, która dała mu hat-tricka, była dla mnie Bramką Sezonu.
Nie mówię tego tylko dlatego, że jestem fanem the Reds. Uważam, że trzecia bramka Luisa miała wszystko, czego potrzebuje Bramka Sezonu - technika, wyobraźnia, śmiałość - nie wspominając o tym nieokreślonym czynniku, który wprawia w zachwyt.
To był wymarzony strzał i był to zaszczyt doświadczyć tego.
Zdobywałem w swojej karierze hat-tricki z prostych sytuacji i z rzutów karnych, ale strzelić taką bramkę jak ta to coś zupełnie innego.
Ten strzał był nawet lepszy niż te Xabiego Alonso z połowy boiska w meczach z Luton i z Newcastle i myślę, że to pokazało, że Suarez stał się rasowym napastnikiem, strzelającym mnóstwo goli, na co wszyscy tak długo czekaliśmy.
Luis miał cztery okazje na Carrow Road - żadna nie była łatwa - i trzy zakończył bramkami.
Zaczyna łapać formę strzelecką w odpowiednim momencie w sezonie - i właśnie dlatego myślę, że Kenny powinien oszczędzić go na dzisiejsze spotkanie z Fulham.
Jest bardzo ważny dla Liverpoolu, szczególnie jego obecny styl gry, dlatego nie chciałbym widzieć go łapiącego jakiś uraz tuż przed finałem na Wembley.
Tak stało się w 1988r., kiedy Gary Gillespie i Nigel Spackman nieszczęśliwie zderzyli się głowami w meczu z Luton. Było to ostatnie spotkanie przed finałem Pucharu Anglii i przez jakiś czas ich gra w finale była niepewna.
Ostatecznie oboje zagrali, nosząc na głowie czerwono-białe opaski i podczas gdy nie miało to nic wspólnego z naszą porażką w tym meczu, to z pewnością miało to wpływ na nasze przygotowanie.
Nie zrozum mnie źle, dzisiejszy mecz również jest bardzo ważny.
Musimy podejść do finału na Wembley z pewnością siebie, na pewno nie chcemy kolejnej rozczarowującej porażki na własnym obiekcie - także bardzo ważne jest wygrać wyścig o panowanie w Merseyside z Evertonem.
Ich końcówka sezonu jest znakomita, ale dzisiejszego wieczoru mają przed sobą ciężkie spotkanie i jeśli możemy ich wyprzedzić w ligowej tabeli, możemy też już tam zostać.
Jednak finał Pucharu Anglii jest jeszcze ważniejszy.
Jest to trudna sytuacja, ale myślę, że dobrym rozwiązaniem dla Kenny'ego jest dać Suarezowi odpocząć w dzisiejszym meczu.
Całkowicie zdrowy, dysponowany i w świetnej formie Luis Suarez może nieźle napsuć krwi drużynie Chelsea w ten weekend i jestem przekonany, że piłkarze tacy jak Andy Carroll, Craig Bellamy i spółka poradzą sobie w dzisiejszym starciu z Fulham - nawet jeśli rywale będą zdeterminowani po ostatniej porażce na Goodison Park.
Musimy dać sobie jak największą szansę pokonania Chelsea - a to oznacza, że w sobotę Suarez musi być przygotowany jak nigdy.
John Aldridge
Komentarze (13)
Torres wywalczył dla Chelsea w tym sezonie 27 goli 11 bramek i 16 asyst Czyli tyle co Suarez który zdobył 17 bramek i 10 asyst. A skoro kibice Chelsea wyzywają Torresa ze gra za słabo, a kibice lfc uwielbiają Suareza należy zobaczyć jak się różnią wymagania tych klubów...
Po pierwsze po co wplątujesz w to Downing' a? Po drugie, czy ktoś tu mówi, że Downing gra dobrze? Więc nie wiem po co ten Twój ostatni post...
"wasz klub to totalne g*wno"
Dzięki naprawdę za wyśmiewanie innego klubu. To, że jacyś idioci nie potrafili się zachować to nie znaczy,że Chelsea to gówno. Obrażasz innych kibiców.
"Wyzywają Torres' a więc napiszę też o tym, że Reina nie strzelił bramki od tylu sezonów a Torres w Chelsea tak". Torres' a tak naprawdę nie wyzywają za to, że gra słabo a za to jak odszedł z Liverpool' u (nie popieram tego ale potrafię też zrozumieć żal kibiców do Niego).