TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1653

Stevie przed finałem Pucharu Anglii


Steven Gerrard twierdzi, że obecny sezon Liverpoolu będzie można uznać za udany, jeśli uda im się wygrać z Chelsea w Pucharze Anglii na Wembley w sobotę.

Kapitan przyznaje, że the Reds nie prezentowali się dobrze w rozgrywkach Premier League w tym sezonie, ale podkreśla, że wygranie Pucharu Anglii i Carling Cup uczyniłoby sezon 2011/12 zwycięską kampanią.

- Sezon byłby udany i taki jest cel tego klubu - zdobywać wielkie trofea. Puchar Anglii z pewnością się do takich zalicza - powiedział Gerrard na konferencji prasowej na Anfield przed finałem Pucharu Anglii.

- Ocenimy ten sezon po tym weekendzie i jeśli kiedyś będziemy mogli spojrzeć w przeszłość i powiedzieć, że wygraliśmy dwa puchary, będziemy szczęśliwi, ale oczywiście wciąż musimy rozwiązać problem pozycji w lidze.

- Dlatego gramy w piłkę - to jest to, co kochamy. Jedne z największych doświadczeń, jakie zdobyliśmy w ciągu ostatnich lat to wygrywanie pucharów - Puchar Europy, Puchar Anglii, Carling Cup.

- Są momenty, kiedy wygrywasz i kiedyś wspominasz to z uśmiechem.

- Myślę, że ludzie ocenią nas po sobotnim spotkaniu. Niektórzy powiedzą: "Nie spisywaliście się dobrze w lidze", ale my odpowiemy: "Owszem, ale mamy dwa puchary". Uważam, że to dobry argument.

Jeśli Liverpoolowi uda się wygrać oba krajowe puchary, Gerrard wierzy, że zdobyta pewność siebie pomoże im w powrocie na szczyt w przyszłych sezonach.

- Puchar Anglii jest wyjątkowy, ale z pewnością wiemy, jak smakuje sukces po wygranej w Carling Cup i to pomoże młodszym zawodnikom w zespole i tak naprawdę nam wszystkim.

- Zdobywanie trofeów daje mnóstwo pewności siebie i wiary. Pozwala ci poczuć, jak smakuje sukces i sprawia, że chcesz osiągnąć jeszcze więcej i tego właśnie chcemy w sobotę.

- Zdajemy sobie sprawę, że w lidze nie spełniliśmy oczekiwań. Piłkarze, jakich mamy w zespole są zdecydowanie na wyższym poziomie niż wskazywałaby na to ligowa tabela.

- Poczekamy z oceną sezonu na koniec i jeśli wygramy oba puchary, z pewnością pomoże nam to w osiąganiu sukcesów w przyszłym roku.

Gerrard jest gotowy, by w sobotę wraz z Jamiem Carragherem po raz 10. wziąć udział w ważnym finale w barwach Liverpoolu.

31 - latek przyznaje, że on i jego klubowy kolega będą czuli odpowiedzialność, by pomagać młodszym piłkarzom the Reds.

- Na mnie, Jamiem oraz innym starszym piłkarzom spoczywa odpowiedzialność, żeby pomagać młodszym kolegom. Z pewnością nie jest to dla nas nowość - wiele razy braliśmy udział w ważnych spotkaniach i mam nadzieję, że to doświadczenie przyda się w sobotę - powiedział kapitan the Reds.

Finał Pucharu Anglii będzie dla Liverpoolu trzecią wizytą na nowym Wembley w tym sezonie, ale Gerrard twierdzi, że będzie miało to mały wpływ na przebieg boiskowych wydarzeń na stadionie narodowym w sobotę.

- Nie sądzę, żeby ten fakt robił różnicę w sobotę. Chelsea to doświadczony zespół pełen klasowych piłkarzy. Myślę, że wszystko sprowadzi się do drobnych detali tego dnia, kto stanie przed ważnymi wyborami i komu dopisze szczęście.

- Wydaje mi się, że nie ma wielkiej różnicy pomiędzy oboma zespołami. Na boisko wyjdą dwie dobre drużyny i myślę, że szanse na wygraną rozkładają się 50 na 50.

Innym czynnikiem, który Gerrard uważa za mało istotny w walce o puchar to rywalizacja Chelsea o Top 4 i udział the Blues w finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.

- Jestem przekonany, że piłkarze Chelsea nie będą myśleć o Lidze Mistrzów i Top 4 podczas sobotniego meczu, ale przypuszczam, że może nam to odrobinę pomóc.

- Niewiele możemy już zrobić w lidze i nie pozostaje nam nic innego, więc możemy całkowicie skupić się na finale na Wembley - jednak nie sądzę, żeby robiło to wielką różnicę.

Dziennikarze zapytali także Gerrarda o jego zdanie w kwestii wyboru Roya Hodgsona na menedżera reprezentacji Anglii i podpisania z nim czteroletniego kontraktu.

- Myślę, że to dobry wybór. Wydaje mi się, że wszyscy kandydaci na trenera reprezentacji sugerowani przez media byli w porządku.

- Roy to dobry menedżer. Pracowałem z nim wcześniej. Myślę, że przyjął pracę w Liverpoolu w złym czasie, ale moja opinia o Royu pozostaje niezmienna - zanim przybył do Liverpoolu, w trakcie jego pracy tutaj, jak również po tym, jak odszedł z klubu.

- Jest bardzo dobry pod względem taktyki, bardzo dokładny. Świetny człowiek, niezwykle lojalny i szczery w stosunku do piłkarzy - spełnia wszystkie wymagania.

- Jak każdy inny menedżer, Roy będzie oceniany po wynikach, jakie osiągnie, więc musimy zobaczyć, jak sobie poradzi - jednak z pewnością nie mogę się doczekać pracy z nim i myślę, że jest to odpowiedni człowiek na trenera reprezentacji - podsumował Stevie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

juhas07 02.05.2012 23:10 #
Sezon, w którym kończymy za toffikami nie będzie dobry nawet jeśli wygramy ligę mistrzów... mam nadzieję, że zdołamy ich wyprzedzić i wygramy z chelsea w finale
Bambaryla 02.05.2012 23:44 #
@juhas07

Czyli sezon 2004/2005 był zły w naszym wykonaniu ?
mervin 03.05.2012 00:07 #
"Myślę, że ludzie ocenią nas po sobotnim spotkaniu. Niektórzy powiedzą: "Nie spisywaliście się dobrze w lidze", ale my odpowiemy: "Owszem, ale mamy dwa puchary". Uważam, że to dobry argument."
Denerwuje mnie to, w jaki sposób chłopaki się wypowiadają przed meczem. Mówią tak, jak byśmy już mieli te 2 puchary...

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com