Przegrywamy po pierwszej połowie

Enrique na kacu dzisiaj

dlaczego tylko aggerowi chce sie grac??

Znów straciliśmy bramkę po błędzie naszych zawodników.

"Pacze" i płacze

Enrique na lawke, Kelly on, Johnson na lewą i gramy. Pepe znowu jakby mial nogi w betonie.

tragedia zadnej dogodnej sytuacji zal zal zal

Jeżeli nie zdobędziemy tego pucharu to nic nie trzyma już jako szkoleniowca Kennego Dalglisha. Potrzeba nam nowego bramkarza albo trzeba dać miano podstawowego Doniemu

Na początku meczu nie wychodzilismy z własnej połowy...Kuyt za spearinga

Nie rozumiem co chcemy osiągnąć Luisem osamotnionym przeciwko gęstej obronie Chelsea ??? Żądam Carrolla (o dziwo)...

Coś bardzo ospale grają zawodnicy. Najpierw jest wielka spina przed meczem, że musimy wygrać i w ogóle, ale później nie widać zaangażowania.
GO GO THE REDS ! WIERZYMY W ZWYCIĘSTWO !

Obstaw teraz!

Czemu mnie miny piłkarzy nie dziwią... ;/ gramy na razie tak jak przez cały sezon. Walczy gerrard i agger, a suarez piłki nie dostaje. Reszta ssie

Dopiszmy na Liste transferowa lewego obronce bo cos Jose to niewypal

Witam

tragedia ;/

nasza gra to jedna, wielka patologia. nie mam slow.

Lewe skrzydło , Lewe skrzydło , Lewe skrzydło..mam dość..

dawac beniteza i didi hammana do szatni choc didi w przedmeczowym wstepie wygladal jak emeryt... to ja juz tez tak sie zestarzalem :(

Jakie to smutne, że naszym remedium może byc tylko Carroll, który nie wiele wniesie do naszej gry, bo momentem, do którego wiemy jak rozgrywac jest linia wyznaczająca połowę boiska.

brak nam ambicji, Suarezowi i Enrique się nie chce a ja wciąż trzymam kciuki za 2-1 dla nas...wierze w was Panowie!

Wypieprzać mi stąd szpagateria pięknodupy zasrane, ale już! Pan Kuyt chce tutaj wejść i pograć!

glupia strata w srodku pozniej to juz polecialo znowu w finale przegrywamy ........................

Andy Carrol na boiskOO! !!!!!!

Czemu muszę tak cierpieć i oglądać grę Hendersona :(

jak widze, tę naszą gre, która polega na podawaniu piłki na 25 metrze ale od naszej bramki i to z problemami ti normalnie serce mnie boli;) Ja jakbym mógł sie z nimi komunikowac to bym ich lepiej ustawił, bo to jest nie logiczne podeja sobie piłke w w środku boiska gerrad jest sam 20 m. dalej wystarczy podnieść głowe a oni do Reiny, więc to nie tylko Carra lubi do reiny grać, a nawet mam wrazenie że Carra robie to rzadziej, ale druga połowa będzie nasza spokojnie YNWA :)

The Reds nie zdaje sobie sprawy z wagi dzisiejszego meczu... TO JEST FINAŁ !!!

Spearing tylko do tyłu gra, Downing to co zawsze czyli nic + Enrique którego akurat nie poznaje...najgorsze, że na ławce nie ma ognia..może Kuyt

Brak szczęścia? Nie - to coś czego się nie spodziewałem. Brak świeżości, Brak szybkości i przede wszystkim Brak zaanażowania...
YNWA. Czy powrócimy w drugiej odsłonie? Oby - bo inaczej będzie to najsłabszy finał w historii...

Bez ambicji, bez pomysłu, bez jaj, nic. Oglądanie tego meczu to jakaś męka. Nie wiem o czym Spearing myślał odpierdalając takie jumpy w środku pola, nie wspominając już o jakże aktywnej postawie Reiny. Żenada, tragedia, żałość, porażka... A wstyd tylko rośnie.

Bez ambicji, bez pomysłu, bez jaj, nic. Oglądanie tego meczu to jakaś męka. Nie wiem o czym Spearing myślał odpierdalając takie jumpy w środku pola, nie wspominając już o jakże aktywnej postawie Reiny. Żenada, tragedia, żałość, porażka... A wstyd tylko rośnie.

Za każdym razem w tym sezonie mecze na Wembley do przerwy przegrywaliśmy ,a kończyło się zawsze zwycięstwem...

nie ma co plakac na Jose, bo w nim jest potencjal. pamietacie jakie mecze rozgrywal na poczatku sezonu?

Downing OMG co z Downingiem? ile on kosztowal i co on reprezentuje? to wszystko wina sztabu szkoleniowego.

kazdy gracz gra ponizej oczenikiwan. Kenny musi odejsc. musi przyjsc taktyczny geniusz. Do tego polowa sztabu szkoleniowego do wymiany.

To nie może się teraz tak skończyć. The Reds, wygrajcie to na poprawę nastrojów, po jakże fatalnym sezonie i pozycji w lidze.

Fajnie,praktycznie sami sobie strzeliliśmy tą brame.Kuchwa co to ma być , nastepny odcinek Beny Hilla ? Gramy żałośnie i to jest k..wa najgorsze że perspektyw na poprawe BRAK !!!

Kiedyś finały w wykonaniu Liverpoolu elektryzowały , a teraz ziewam...

Co za bezradność. W sumie nawet mnie to nie dziwi, zupełny brak kreatywności, bramka stracona po błędzie Enrique i Reiny. Mam nadzieje, że Liverpool postara się w letnim okienku trafnserowym o Mandandę, bo Jose ewidentnie nie jest tym samym zawodnikiem, który odbierał Złote Rękawice albo nasz klub już mu się najwyraźniej znudził. Jeśli nie zmienimy swojej gry w drugiej odsłonie spotkania, niestety, ale Chelsea zgarnie ten puchar.

To się skończy tak: albo zaczniemy grać i strzelać(!), albo wejdzie El nino i nas dobije. Do jasnej anielki RUSZCIE SIĘ !!!!!!!!!! YNWA!!!!!!

Jak mnie to boli. Coraz bardziej zaczynam wątpić w sukces naszego zespołu. Z taką grą, to w ogóle nie powinna nas tutaj być. Jeśli chcecie uratować sezon to wytężcie się i wygrajcie. C'mon The Reds!!!

bramka to byla po bledzie Spearo ;) co nie zmienia faktu ze Enrique i Pepe mogli sie lepiej zachowac.

nie mozemy tego przegrac! come on!

TO NIE JEST WINA PIŁKARZY !! Gramy schematem wymyślonym przez Kennego , czyli przewidywalne ataki Downing-Enrique lewym skrzydłem , pomijam oczywiście strate bramki co też jest wynikiem złego ustawienia drużyny

Come on THE REDS!

Ej no ludzie, co jest? 2005 - 0:3 do przerwy i każdy wie jak się skończyło. Wygramy to jeszcze, mam nadzieję, że chociaż ten jeden raz Kenny ich tak porządnie zmotywuje, że płuca wyplują na boisku. YNWA! Go on, Reds!

Jonjo za Jaya może to by pomogło.

To co Nasi grają to żenua. Gdzie jest wola walki i ambicja? W B klasie jest więcej walki.

a to jest fakt...te podanie w ostatniej chwili do Enrique odDdowninga na lewej stronie które widzieliśmy z 10 razy jest tak przewidywalne, że aż żałosne

@Beol

Prawda jest taka, że u nas nie widać żadnej taktyki.
To jest tak, że Są dwa uda: albo się uda, albo się nie uda, u nas się nie udaje, dlatego cały sezon gramy dno i wodorosty

Nie pierwszy raz w tym sezonie przeciwnik strzela nam gola, którego głównymi kreatorami są nasi zawodnicy. Chelsea praktycznie nie stworzyła sobie sytuacji podbramkowej po własnej akcji, a i tak prowadzi, to się nie mieści w głowie.

Reina przy bramce zachował się fatalnie, swoim dziwnym zachowaniem sprowokował to, że piłka weszła mu w krótki róg. Koszmarna interwencja, Pepe w tej sytuacji zrobił wszystko źle.

Przegrywamy ten mecz również taktyką, w ataku pozycyjnym jesteśmy bezradni i przewidywalni. Chelsea ze spokojem oddaje nam grę w oczekiwaniu na błąd któregoś z naszych piłkarzy, a długo czekać nie musieli.

Widzę naszą szansę w stałych fragmentach gry, o ile wcześniej nie stracimy bramki na 0-2. Mamy dobrych wykonawców, zapewne na boisku pojawi się Carroll i o ile szybko nie stracimy bramki, to może z którejś wrzutki z wolnego lub rzutu rożnego, coś się nam "urodzi"

Mecz napewno nie jest przegrany jak to niektórzy mówią, ale aż szkoda było patrzeć jak Agger czy Steven chcięli cokolwiek zrobić. Henderson dosłownie wygląda jak mała dziewczynka na tym boisku, jak ma podać do przodu to wygląda jakby miał się zaraz zesrać poprostu. Enrique to chyba nawet nie ma co komentować, zero zaangażowania w pierwszych 30 minutach. Jedynie do przodu próbuje Agger, Steven, Suarez i coś tam Johnson reszta stała jak kołki. Dopiero widać było mały zryw na ostatnie 15 min.

LuisTorres79 - nie przesadzaj z tym Hendersonem - moja siostra ma znajomego, który ma znajomą, która na meczu stała obok faceta, któremu wydawało się, że Jordan przed jednym z podań podań podniósł głowę do przodu.
Ostatecznie podał do tyłu, ale miał przebłysk geniuszu(podobno), więc myślę, że był wart wydanych na niego milionów.

Ile mozna siedziec w gownie?!