Gerrard wierzy w Carrolla
Steven Gerrard określił końcówkę sezonu w wykonaniu Andy'ego Carrolla mianem "błyskotliwej". Kapitan reprezentacji Anglii zaznaczył również, że cieszy się, iż będzie miał możliwość przyglądania się, jak jego klubowy kolega rozbłyśnie na Mistrzostwach Europy.
Carroll w meczach z Blackburn w Premier League i przeciwko Evertonowi w półfinale Pucharu Anglii zdobywał kluczowe bramki dla Liverpoolu oraz wyróżniał się w obydwu pojedynkach z Chelsea.
Wczoraj Roy Hodgson potwierdził, że napastnik Czerwonych rozpocznie dzisiejsze towarzyskie spotkanie reprezentacji Anglii z Norwegią w pierwszym składzie. Steven Gerrard pragnie, by Carroll grając w białej koszulce zaprezentował formę, którą pokazywał występując w czerwonym stroju.
- Mam nadzieję, że Andy skończy sezon w błyskotliwej formie - powiedział Gerrard.
- On był niesamowity. To dla nas fantastyczne, zwłaszcza że Andy gra w Liverpoolu.
- Wierzę, że on może dać reprezentacji Anglii tak wiele, jak wiele dawał Liverpoolowi. Będzie ogromnym wzmocnieniem składu. Jeśli Carroll znajduje się w takiej formie jak teraz, to obronie przeciwnika bardzo trudno jest grać przeciwko niemu.
W towarzyskim meczu z Norwegią Gerrard zagra przeciwko swojemu byłemu klubowemu koledze, Johnowi Arne Riise. Kapitan nie może się doczekać momentu starcia z lewym obrońcą, który opuścił Liverpool w 2008 roku i odszedł do Romy.
- Nie mogę się doczekać kiedy się zmierzymy. Naprawdę nie mogę - powiedział Gerrard.
- Dobrze się znamy, wciąż utrzymujemy ze sobą kontakt chociaż od dawna ze sobą nie graliśmy. John pisał do mnie niedawno, a ja z niecierpliwością czekam na to wyzwanie.
- Norwegia to trudny rywal, jeszcze nigdy ich nie pokonałem. Są bardzo dobrze zorganizowaną drużyną, ale nasz selekcjoner dużo o nich wie i, mam nadzieję, to spowoduje różnicę na naszą korzyść - zakończył Gerrard.
Komentarze (1)