Cole o nadziejach na przyszłość
Joe Cole stwierdził, iż chce coś sobie udowodnić i ma nadzieję, że nowy menedżer LFC da mu szansę na skorygowanie niewielkiej skazy na swoim piłkarskim CV.
Pomocnik odnosił sukcesy z West Hamem i Chelsea, a ostatni sezon spędził na wypożyczeniu we francuskim Lille.
Jednak podczas sezonu spędzonego na Anfield, doświadczony Anglik nie dał się poznać ze zbyt dobej strony.
- Odnosiłem sukcesy z West Hamem i Chelsea - powiedział Cole.
- Mój ostatni sezon, który spędziłem na wypożyczeniu we Francji również był udany. Tylko ten rok w Liverpoolu...
- Chciałbym dostać szansę na poprawę swojego wizerunku w mieście Beatlesów, jeśli Liverpool nadal widzi mnie w swoich planach.
Zaliczając niezbyt udany debiut w czerwieni, zaledwie cztery dni póżniej Joe walczył jak lew w Trabzonsporze, by zyskać uznanie w oczach sympatyków The Reds.
Kariera Cole'a ożyła we Francji, kiedy to strzelając 9 bramek w sezonie, Anglik pomógł wywalczyć Lille trzecie miejsce w tabeli.
Lille wyraziło chęć zatrzymania 30-latka, gdyż Eden Hazard potwierdził wczoraj, iż opuszcza francuskie ziemie na rzecz Chelsea, jednak jest szansa, że następca Kenny'ego Dalglisha będzie chciał współpracować z doświadczonym londyńczykiem.
Komentarze (8)
Joe to dobry piłkarz.Zasługuje na drugą szansę, a za tą determinację i profesjonalizm ma u mnie dużego plusika. Podoba mi się takie podejście. Gdy w zeszłym sezonie ewidentnie mu nie szło, to zasuwał do parku ćwiczyć, rozciągać się etc. Wyobrażacie sobie w takiej sytuacji Downinga albo Adama?