The Reds zawalczą o Sigurdssona
Gylfi Sigurdsson może zostać pierwszym piłkarzem pozyskanym przez Brendana Rodgersa, jeśli zrezygnuje z proponowanych mu przenosin do Swansea City. Chociaż nowy menedżer Liverpoolu zobowiązał się, że nie będzie podejmował prób pozyskania zawodników Łabędzi przez następny rok, nie dotyczy to Sigurdssona.
Transfer Islandczyka nie został jeszcze sfinalizowany i jeśli odrzuci on ofertę walijskiego klubu, Rodgers będzie mógł zawalczyć o jego podpis.
Zgoda na dodatkową klauzulę w umowie to wyraz szacunku Rodgersa do Swansea, choć nie ukrywał on swojego zainteresowania środkowym obrońcą, Ashleyem Williamsem i skrzydłowym Scottem Sinclairem. Sprawę Sigurdssona uważa jednak za całkowicie odmienną, gdyż mówi się, że pomocnik zamierzał związać swoją przyszłość ze Swansea w dużej mierze ze względu na obecność Rodgersa.
Swansea uzgodniła już z niemieckim Hoffenheim cenę 6.8 milionów funtów, po tym jak 22-latek błyszczał podczas zeszłorocznego wypożyczenia na Liberty Stadium. Oznacza to, że potencjalni nabywcy musieliby jedynie przewyższyć nieco tą sumę, jeśli będą chcieli mieć szansę na pokonanie Swansea w wyścigu o podpis Sigurdssona.
Transfer miał zostać sfinalizowany w ubiegłym tygodniu, jednak rozmowy wstrzymano, gdy Rodgers zdecydował się na objęcie posady menedżera w Liverpoolu. Ostateczna decyzja wciąż nie została podjęta, co daje Irlandczykowi nadzieję na pozyskanie piłkarza.
Rodgers nie chce wbijać przysłowiowej szpilki swojemu byłemu pracodawcy, jednak nie ukrywa, że będzie zachęcał Sigurdssona do rozmów ze Swansea, zanim zdecyduje się na jakikolwiek ruch.
- Gylfi przybył do Swansea, ponieważ byłem tam menedżerem, a jego strzeleckie statystyki były znakomite - powiedział Irlandczyk - Naciskałem na klub, by sprowadzić go na stałe i zajęli się kwestią odstępnego oraz pensji.
- Powiedziałem Huwowi [Jenkinsowi, prezesowi], że nie zamierzam robić niczego nieoczekiwanego. Chcą tego piłkarza, ale wszystko zależy od niego samego. Jeśli będzie na rynku, ja nie zamierzam ukrywać swojego zainteresowania, ponieważ jest zgoda na opuszczenie przez niego Niemiec.
- Jego problemem była zmiana szkoleniowca w Hoffenheim i fakt, że wypadł z drużyny. Wie, iż doceniam jego jakość i umiejętności. Powiedziałem Jenkinsowi, że poradzę Gylfiemu rozmowę z nowym trenerem, niezależnie od tego, kto nim będzie. Jemu się to nie spodobało, dlatego jest teraz dostępny na rynku, a ja muszę się mu przyjrzeć.
Rodgers uważa Sigurdssona za młodego, utalentowanego piłkarza o rozsądnej cenie, którego będzie potrzebował w składzie Liverpoolu, jeśli klub ma zacząć grać zgodnie z jego filozofią. Mimo tego jest świadomy, że Swansea zrobi wszystko by go zatrzymać.
Tony Barrett
Komentarze (26)
Adamowi i Coleowi można podziękować...chociaż z drugiej strony Ligę Europy można zwojować wiec szeroka kadra by się przydała..
wydaje mi się że wobec odejścia Kuyta i słabości Downinga powinniśmy poszukać skrzydłowych np. do wyciągnięcia z City jest Johnson. Myślę że jeszcze przydałby się porządny rywal dla Enrique na lewej obronie i jakiś napastnik do rywalizacji z Carrollem, np De Jong z Twente...
Oczywiście Adama na początek. Potem Spearinga i Cole'a. Sprawdzić Jonjo, Aquilaniego. Zostawić Hendo i Gerrarda. Środkowym nam brakuje. A dokładniej jakościowych, bo w ilość nie ma co iść.
A pomyśleć, że mieliśmy kiedyś Alonso, Mascherano, Sissoko/Lucasa i Gerrarda razem. Ale my zbłądziliśmy!
Zobaczymy jakiego kalibru piłkarzy ściągać będzie Rodgers. Jeszcze musi się potwierdzić w transferach. Teraz pierwszy raz ma możliwość wydania sporej kasy i zatrudnienia klasowych piłkarzy. Zobaczymy jakie będą jego ruchy. Jak zacznie od Islandczyka za te 7mln to źle nie będzie.
Jasne, że kasa gra tutaj pierwsze skrzypce, ale poziom sportowy również, dla przykładu w Chinach są Ci wstanie zagwarantować kontrakt wysokości 250tys tyg. a wiadomo , że tam jedynie udają się piłkarze na emerytura jak chociażby Anelka. My niestety poza historią nie mamy specjalnie czym kusić. Zresztą nazwiska nie grają, można spokojnie kupić dobrego gracza za mniejsze pieniądze który świetnie się odnajdzie w drużynie i będzie robił różnice, mam tu na myśli właśnie Gylfiego.
Nazwiska nie grają, ja chce młodych mniej znanych graczy, którzy stworzą drużynę, a nie zlepek indywidualności, to ma być zgrana paka na lata, a nie zbieranina gwiazd.
Sorry ale muszę to napisać, bugi japierdole widze ze robisz syf tylko i wgl widziałem cie na stronie dortmundu i innych klubow ale nie bede wymienial, jak tak kibicujesz tylko po to by miec jak najwiecej łapek i być fajny to gratuluje.
Chyba nie zakładasz wytransferowania Lucasa?
My kupujemy tanich, przeciętnych Sigurssonów przy czym CFC czy MU kupują Hazardy, Hulki, Kagawy. Ten sezon będzie jeszcze trudniejszy niż poprzedni. Przynajmniej dla nas.
My kupujemy tanich, przeciętnych Sigurssonów przy czym CFC czy MU kupują Hazardy, Hulki, Kagawy. Ten sezon będzie jeszcze trudniejszy niż poprzedni. Przynajmniej dla nas.