AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1163

Johnson walczy z kontuzją


Obrońca Liverpoolu Glen Johnson jest gotowy, by poradzić sobie z kontuzją palca i odegrać swoją rolę w reprezentacji Anglii podczas trwającego EURO 2012.

Prawy obrońca nabawił się urazu w końcówce ubiegłego sezonu i ostatnie cztery mecze kampanii musiał zagrać na środkach przeciwbólowych.

Johnson wciąż odczuwa dyskomfort, ale jest gotowy ignorować ból, po tym jak pomógł Anglii zainaugurować ME remisem 1:1 z Francją w Doniecku.

Powiedział:

- Przez ostatnie cztery mecze Premier League zmagałem się z kontuzją palca i grałem na zastrzykach, które zabijały ból.

- Od pięciu tygodni przyjmowałem antybiotyki. Ból wciąż jest odczuwalny, ale można sobie z nim poradzić. Pięć dni temu odstawiłem antybiotyki i było dużo gorzej, więc znów je przyjmuję.

- Trenuję, ale po meczach jestem obolały. Antybiotyki oczywiście coś pomagają.

- Jesteśmy na Mistrzostwach Europy. Nie pozwolę, aby mój mały palec powstrzymał mnie od grania.

- Mamy jeszcze 2 mecze grupowe, chcesz, by sprawiały ci przyjemność i dajesz z siebie wszystko w każdej grze.

Johnson pomógł odeprzeć niebezpieczeństwo ze strony Francji, która dominowała, jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale nie przełożyło się to na wynik.

- Są fantastyczną drużyną i myślę, że chłopacy dobrze sobie poradzili w obronie i pokazali charakter.

- Było trudno, było bardzo gorąco. Mieli przewagę w posiadaniu, więc pracowalismy ciężej.

- Wychodzimy na każdy mecz z myślą o zwycięstwie, ale remis był dobry.

Tymczasem Scott Parker jest przekonany, że będzie gotowy by zagrać w piątek ze Szwecją i kontynuować swoją współpracę z kapitanem Stevenem Gerrardem, która była efektywna przeciwko Francji.

Parker, który przed turniejem miał problemy z achillesami, został zmieniony w drugiej połowie po tym, jak on i Gerrard niestrudzenie pracowali w upalnych warunkach.

Powiedział:

- Nie chciałem opuszczać boiska, ale złapał mnie skurcz, więc myślę, że w ostateczności była to dobra decyzja. Mamy dwa kolejne mecze.

- To bardzo intensywny turniej, a warunki są bardzo trudne. Było bardzo gorąco, ale jestem pewien, że w następnym meczu wszystko będzie ze mną ok.

- Ja i Steven musimy robić swoje. Jeśli znajdę się w składzie, jestem pewien, że sobie poradzimy. Nie mamy wielkiego pola manewru w linii pomocy, ale jestem pewien, że damy radę, podobnie jak zmiennicy.

Gerrard zaznacza, że pewność siebie w zespole jest w ostrym kontraście do humorów, w których byli piłkarze po tym, jak zremisowali 1:1 z USA w inauguracyjnym meczu Mistrzostw Świata w RPA dwa lata temu.

Gerrard powiedział:

- Mamy część tego, co chcieliśmy. Zanalizujemy ten mecz, to co robiliśmy źle i dobrze i wyjdziemy na Szwedów.

- Musimy wywalczyć trzy punkty i wtedy punkt zdobyty w meczu z Francją stanie się bardzo ważny.

- Nie chcę okazywać braku szacunku dla pozostałych drużyn. Oczywiście, na papierze Francja jest faworytem grupy. Szwedzi są trudnym przeciwnikiem i nie pokonaliśmy ich od dawna w meczu o stawkę.

- Szanujemy ich, ale z całym szacunkiem, jest to mecz, który powinniśmy wygrać.

Gerrard przyznał:

- Różnica między tym, co jest teraz, a tym, co było dwa lata temu polega na tym, że wówczas po meczu z USA zeszło z nas powietrze. Myślę, że po zdobyciu punktu w meczu z Francją w szatni dało się odczuć dużo wiary i pewności siebie i wiele wzajemnego wsparcia, a to jest właśnie to, czego potrzeba.

Gerrard nie jest zaskoczony faktem, jak szybko zawodnicy przyswoili sobie filozofię nowego trenera - Roya Hodgsona i pokazali solidne defensywne umiejętności przeciwko Francji.

Powiedział:

- Oczywiście, od długiego czasu nie byliśmy razem i chłopcy bardzo szybko opanowali założenia taktyczne.

- Nie jestem zaskoczony, jak szybko zaadaptowaliśmy się do wymaganej dyscypliny, ponieważ bardzo dobrze znam managera (z Liverpoolu) i potrafi sprawnie przekazywać wiadomości.

- Przeciwko Francji momentami byliśmy nie do złamania.

- To bardzo dobry znak, a by radzić sobie na takich turniejach, musisz być bardzo dobry w defensywie i tacy byliśmy przeciwko w Francji.

- Przeciwko takim zespołom jak Francja trzeba dobrze grać bez piłki, ponieważ bywają momenty, gdy jest trudno, a oni mają światowej klasy piłkarzy.

- Jeśli ich spytasz, powiedzą, że Anglia była bardzo dobra bez piłki.

Parker dodał:

- Myślę, że to był dobry rezultat. Poradziliśmy sobie całkiem dobrze.

- Byliśmy rozczarowani stratą bramki przeciwko dobrej francuskiej drużynie, ale momentami trochę nas rozciągali. Mają bardzo dobre indywidualności.

- Przed meczem, prawdopodobnie, punkt wzięlibyśmy w ciemno. Było ciepło, trudno, a oni są dobrym zespołem.

- Pokazaliśmy wielkie serce, odwagę i przywiązanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

owsiej 13.06.2012 13:04 #
Ci Anglicy to dopiero mają zajebistego pecha.
Czejson 13.06.2012 13:11 #
Lampard, Barry, Cahill teraz czytam na stronach Chelsea ze Cole też :< jak by wszyscy byli zdrowi to Anglia mogła by mierzyć w finał a tak to 1/2 bedzie sukcesem :/
Lyzwa7 13.06.2012 13:20 #
Mierzyć w finał hehe.. Z błyskotliwą taktyką Hodgsona na bank;p
GazowyLFC 13.06.2012 17:44 #
Anglia jak Anglia można pisać o naszych zawodnikach ale ja już mam dość tego Euro są inne tematy... Może o przymiarkach transferowych LFC Czekam bo na razie wieje nudą ;) zaraz mnie zjadą :P

Pozostałe aktualności

Szoboszlai o swoim pierwszym sezonie na Anfield  (1)
07.05.2024 19:13, GiveraTH, thisisanfield.com
Nabór do redakcji serwisu  (1)
07.05.2024 17:38, AirCanada, własne
Mellor pod wrażeniem Elliotta  (0)
07.05.2024 16:05, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gdzie Núñez traci, tam Gakpo korzysta  (4)
07.05.2024 15:12, Bartolino, The Athletic
Gakpo o potencjalnym przyjściu Arne Slota  (0)
07.05.2024 14:20, ManiacomLFC, Liverpool Echo
Elliott: Pracowałem nad tym na treningach  (0)
07.05.2024 13:34, Ad9am_, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Tottenhamem - wideo  (0)
07.05.2024 12:41, AirCanada, liverpoolfc.com