SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1423

Rodgers w towarzystwie Shankly'ego


Tego weekendu Brendan Rodgers powróci do południowej Walii po swoim pierwszym tygodniu na fotelu menedżerskim w Melwood. Przerwa będzie krótka: Rodgers wróci na Merseyside w następnym tygodniu, już razem z rodziną.

Wrócą tym samym długie wieczory, kiedy to próbuje łączyć szukanie domu z zaliczeniem dobrego startu w planach na okres przygotowawczy do nowego sezonu.

Irlandczyk z Północy uznał Melwood za miejsce ciche i spokojne, kiedy kadra piłkarska i trenerska korzysta z wakacyjnej przerwy. Nie był jednak sam.

Bo Melwood jest miejscem, gdzie historia nie jest po prostu wspomnieniem. Wisi na każdej ścianie, zobrazowana w każdym gabinecie.

Przejdź obok popiersia Billa Shankly'ego, skieruj się po schodach, gdzie miniesz Puchar Europy i zobaczysz biuro menedżera, a tam za dekorację służy montaż zdjęć. Fotografie poprzedników Rodgersa, Shanksa, Boba Paisleya i innych, wszystkie by dotrzymać obecnemu mieszkańcowi towarzystwa.

Często mówi się o historii jako o ciężarze, a niewiele instytucji ma tak bogatą i kolorową historię, jak Liverpool Football Club, ale Rodgersa to nie zraża.

- Zainspirowany - to była jego jednowyrazowa odpowiedź, gdy oficjalna strona klubu zapytała go, jakie uczucia te przedmioty przypominające przeszłość wyzwalają.

- Poczułem się tym bardzo zainspirowany. To fantastyczne i bardzo motywujące dla mnie. Przechodzenie każdego ranka przez drzwi Melwood i oglądanie tego - myślę, że to wspaniałe.

- W moim biurze na górze jest wspaniałe zdjęcie Billa Shankly'ego, Boba Paisleya i innych wielkich menedżerów z tych wszystkich lat. Dla młodego menedżera, jak ja, jest to wielka inspiracja.

- Klub jest inspirujący, dlatego tutaj jestem. Historia klubu czyni go jednym z najlepszych w światowej piłce. Jest rozpoznawalny na całym świecie. Kibice są rozpoznawalni na całym świecie.

- Czekam, aż będę mógł pomóc im w czerpaniu z klubu dumy i mam nadzieję, że z czasem, przez akcje na boisku i zaangażowanie poza nim, możemy uczynić ich dumnymi.

- Nie ma wielu klubów klasy światowej, a ten jest nim bez dwóch zdań.

Rodgers został ogłoszony menedżerem Liverpoolu dwa tygodnie temu.

Przed spotkaniem z prasą miał obserwować kadrę Hiszpanii na zgrupowaniu treningowym, ale strona Vicente del Bosque zmieniła swoje plany i Rodgers nie mógł do nich dołączyć.

Ostatni tydzień spędził w Melwood, po tym, jak odbył z rodziną wcześniej planowane wakacje.

A więc czy 39-latek miał czas, by oszacować rozmiar zadania, które odziedziczył?

- Jest ogromny - stwierdził. - Ale właśnie dlatego tu przyszedłem. Rozmiar klubu mnie nie zniechęca. To jeden z największych klubów na świecie, ale czuję się tu komfortowo i spokojnie. Dotychczas otrzymałem od pracowników i mieszkańców Liverpoolu wspaniałe przyjęcie.

- Zaczyna się nowy cykl i jest piekielnie dużo pracy do wykonania - taka jest rzeczywistość. To jest proces i musisz zakasać rękawy i bardzo ciężko pracować. To nie fizyka kwantowa.

- Wzór, który chcę wprowadzić, dotyczy organizacji na boisku i poza nim. Spróbujemy zorganizować klub, aby panowało pragnienie dobra dla klubu i jedna wizja postępu.

Rodgers został zasypany kartkami i wiadomościami, odkąd zastąpił Kenny'ego Dalglisha na stanowisku menedżera i czeka na to, aż zapozna się z fanami i mieszkańcami Merseyside.

- Dostałem wiele kartek od kibiców z całego świata, życzących mi powodzenia i odkąd przybyłem do miasta, byli wspaniali - powiedział.

- Piłka to ich życie, ich pasja i jestem szczęśliwy, reprezentując ich i rozmawiając z nimi, kiedy tylko mogę.

- Nie mógłbym prosić o więcej. Zostałem tu świetnie przyjęty i mam nadzieję, że odpłacę się wygrywając mecze.

- Swansea było wspaniałym miejscem do życia i jesteśmy oczywiście smutni, że musimy je opuszczać, ale wiemy, że przenosimy się to świetnego miasta ze świetnymi ludźmi. Mam nadzieję, że poczujemy ten klimat miejsca, bo to jest bardzo ważne.

- Jest tu też, jak sądzę, wielu Irlandczyków, więc czekam na wkroczenie do tej wspólnoty, bo to wyjątkowe miasto.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Krzysiek 16.06.2012 11:31 #
"Czekam, aż będę mógł pomóc im w czerpaniu z klubu dumy"-------------my i tak czerpiemy dumę z klubu bez względu na wyniki,ale wiem o czym mówisz Brendan.Są tez tacy

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com