Gerrard: Wykorzystajmy tę szansę

Steven Gerrard doskonale wie z doświadczenia, że nie zbyt często ma się okazję odnieść sukces, dlatego wezwał swoich kolegów z reprezentacji Anglii, aby stanęli na wysokości zadania w spotkaniu przeciwko Włochom.

Anglicy trzykrotnie odpadali na etapie ćwierćfinału za kadencji Svena Gorana Erikssona, a Gerrard ma świadomość, że nie można mówić w tym przypadku o jakiejkolwiek klątwie.

Jednak jest on przekonany, iż reprezentacja Trzech Lwów może awansować do najlepszej czwórki turnieju po raz pierwszy od Euro '96, pokonując w niedzielę the Azzurri.

Przyznaje również, że Anglia będzie musiała poprawić swoją grę, by doszło do półfinału z Niemcami, ale uważa, że posiadają odpowiednią siłę charakteru, aby to osiągnąć.

- W poprzednich turniejach po prostu nie potrafiliśmy zaprezentować tego, na co nas tak naprawdę stać. Jednak nasze występy w tych mistrzostwach są coraz lepsze - powiedział pomocnik Liverpoolu.

- To co daje mi wiarę i pewność w to, że możemy przerwać tę klątwę, to właśnie to, że ludzie mówią o tym.

- Co prawda nie wielu zawodników z obecnej kadry miało okazję występować kiedykolwiek w ćwierćfinale, jednak wszyscy gracze są wyjątkowi i wiedzą, czego się wymaga od naszej postawy.

- Ważne jest to, abyśmy wykorzystali ten moment i szansę przed jaką stoimy, ponieważ z doświadczenia wiem, że nie zdarzają się one zbyt często.

- Ważne jest również, by każdy dał z siebie wszystko na boisku i chcemy udowodnić krytykom, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby rywalizować na tym poziomie.

Gerrard zdaje sobie sprawę, że Anglia będzie musiała powstrzymać Mario Balotelliego, jeśli znajdzie się on w wyjściowym składzie reprezentacji Włoch.

Kontrowersyjny gracz Manchesteru City, wchodząc z ławki rezerwowych w poniedziałkowym meczu przeciwko Irlandii zdołał trafić do siatki rywala.

- Wszyscy doskonale znamy Mario z boisk Premier League, na których mamy okazję go co tydzień obserwować. Jest świetnym zawodnikiem i zarazem ogromnym zagrożeniem pod bramką.

- Będziemy musieli zwrócić na niego szczególną uwagę, jeśli tylko znajdzie się w wyjściowym składzie i postaramy się go jutro wieczorem powstrzymać.