Wywiad z Carrą
Podczas każdego meczu u siebie w sezonie 2011-12 oficjalny program meczowy LFC dawał fanom szansę poznania swoich bohaterów trochę lepiej. Przed każdym spotkaniem na Anfield artykuł "Just Can't Get Enough" zawierał dziwny wywiad z członkiem pierwszej drużymy. Pytania dotyczyły spraw piłkarskich, jak i żarcików z szatni czy życia poza boiskiem.
Przez kilka ostatnich dni Liverpoolfc.com opublikowało serię tych wywiadów. Dzisiaj czas na Jamiego Carraghera, który wyjaśnia, dlaczego chciałby zastąpić bramkarza oraz mówi nam, kto wygrałby konkurs trafiania w poprzeczkę w Melwood.
Gdybyś musiał stanąć w bramce, myślisz, że poradziłbyś sobie?
W bramce? Myślę, że tak. Zawsze organizuję czwórkę z tyłu, więc nie miałbym za dużo roboty. Byłbym odważny, jednak nie sądzę, że byłbym dobry z moimi rękoma. Byłbym jednym z tych bramkarzy, którzy próbują bronić dużo strzałów nogami.
Byłem poproszony, by stanąć w derbach w 1999 roku, kiedy Sander Westerveld wyleciał z boiska. Gerard Houllier krzyknął do mnie, bym założył rękawice. Powiedziałem jednak 'nie' i Steve Staunton to zrobił. Teraz żałuje, że nie stanąłem, ponieważ mógłbym powiedzieć, że grałem na każdej pozycji.
Który z chłopaków byłby najgorszym bramkarzem?
Kto jest najmniejszy w drużynie? Jay Spearing, tak, Spearo. Wszyscy by go lobowali, więc stawiam na niego.
Konkurs trafiania w poprzeczkę. Który z twoich byłych lub obecnych kolegów z drużyny wygrałby, jeśli odbyłyby się takie zawody tutaj w Melwood?
Na myśl przychodzą mi piłkarze, którzy dobrze podają. Postawiłbym prawdopodobnie na Steviego lub Xabiego Alonso, oni wiedzą, jak kopnąć piłkę. Charlie Adam również.
Jeśli strzelaliby tylko obrońcy, kto by wygrał?
Oczywiście ja. Zawsze mamy kilka oferm z tyłu, więc myślę, że byłbym najlepszy. Niezależnie, kto jest ostatni w strzelaniu w poprzeczkę, ten zawsze pompuje. Ja jeszcze nie musiałem tego robić.
Przypominasz sobie pierwszy raz, kiedy zagrałeś przeciwko Stevenowi Gerrardowi na treningu i jakie były twoje pierwsze wrażenia?
Nie, nie pamiętam. Więc nie mógł być taki dobry, czyż nie? (śmiech)
Jakie jest twoje ulubione piłkarskie trofeum?
To musiałaby być Liga Mistrzów. Na międzynarodowym poziomie to oczywiście Mistrzostwo Świata, jednak w klubowej piłce to musiałaby być Liga Mistrzów. To największa nagroda, jaką możesz zdobyć, wygląda najlepiej i świetnie się czujesz, kiedy ją odbierasz. Jest unikalna, z wielkimi uszami. Myślę, że jako dziecko pamięta się ją z telewizji, gdyż jest wielka. Fakt, że to jest to samo trofeum od wielu lat, czyni je wyjątkowym. Nie zmieniło się ono.
Przed twoim pierwszym meczem, co mówili ci starsi zawodnicy?
Nie pamiętam, nie jestem nawet pewien, czy cokolwiek mówili. Grałem w pomocy, obok Jamiego Redknappa. Bardzo mi pomagał, ponieważ zawsze ustawiał się do podania. Tamtego dnia to był całkiem młody zespół. Znalazłem się w drużynie, ponieważ John Barnes był kontuzjowany, więc powiedziałbym, że Jamie był najbardziej pomocny.
Co mówisz teraz młodym zawodnikom?
Nie mówię nic specjalnego. Podczas meczu próbuje organizować zawodników i dawać im rady. To nie ma znaczenia, czy są to starsi czy młodzi zawodnicy. Jeśli to komuś pomaga, to świetnie.
Czasami może rozmawiam trochę z młodymi, by ich zrelaksować. Oni nie są od wygrywania meczów, ten obowiązek należy do starszych chłopaków.
Kto był najgłośniejszym rywalem w tunelu przed meczem?
Kiedy gramy z drużynami z niższych lig, wtedy jest głośno. Nie wiem czy to przez nerwy, czy coś innego. W Premier League nie jest tego dużo, ponieważ wszyscy się znają.
Zawsze uważałem, że to jest bez sensu, nie wiem, kto to robi. Myślę, że dużo bardziej ważne jest to, by krzyczeć na boisku i organizować zespół.
Kiedy realizator transmisji robi zbliżenie na ciebie, jest to przyjemne przeżycie?
Nie wiem, czy jest jakiś piłkarz, który na to czeka, jednak jest to coś, z czym musisz sobie radzić. Myślę, że to dobrze wygląda w telewizji. To nie trwa zbyt długo. Niektórzy z chłopaków zaczynają się śmiać, jednak myślę, że kiedy zaczniesz się śmiać, to będzie trwało dłużej.
Mistrzostwa w gotowaniu w LFC. Co byś ugotował i kto by wygrał?
Penne Carragher (śmiech). Nie miałbym szans na wygraną, byłbym ostatni.
Nie mam pojęcia, kto najlepiej gotuje. Przypuszczam, że Pepe byłby przyzwoity. To byłby prawodopoboniej jeden z zagranicznych chłopaków, którzy spędzili trochę czasu poza ojczyzną i musieli nauczyć się gotować. Jestem bardzo szczęśliwy, kiedy mojej żony nie ma i mogę po prostu udać się do mamy lub do restauracji.
Jakie jest najgorsze DVD, jakie oglądałeś ostatnio?
Nigdy nie obejrzałem żadnego Harry'ego Pottera. Kilka tygodni temu obejrzałem jednak jednego z nich z moimi dziećmi. Po godzinie pomyślałem sobie, że straciłem czas. Odszedłem i zamiast tego obejrzałem Question of Sport.
Najlepsza pięcioosobowa drużyna złożona z piłkarzy, którzy nie grali w Anglii?
Buffon w bramce. Oczywiście Messi musiałby grać. Xavi oraz Iniesta także. Obrońca? Franco Baresi.
Który z chłopaków jest najlepszy, kiedy przychodzi odpowiadać na pytania o piłce?
Nie mam pojęcia. Pepe jest dobry. Myślę, że Pepe zna się trochę na piłce, więc wybieram jego.
Oprócz Anfield, jaki jest najlepszy stadion, na jakim grałeś?
Zawsze zwykłem mówić Camp Nou. Miałem wystarczająco dużo szczęścia, by zagrać na Bernabeu oraz San Siro. Ciężko wybrać któryś z nich. Mój setny mecz w Europie grałem na San Siro, byłem kapitanem na Bernabeu oraz nigdy nie przegraliśmy w Barcelonie. Mógłbym wybrać któryś z nich, z któregoś z tych powodów.
Kto jest najlepszym sędzią, który ci sędziował?
Andre Marriner.
Komentarze (0)