Wywiad z Maxim Rodriguezem

Podczas każdego domowego spotkania Liverpoolu w oficjalnym programie meczowym można było poczytać o graczach the Reds i poznać ich nieco bliżej. W tej części na pytania odpowie nasz skrzydłowy - Maxi Rodriguez.

Przed każdym spotkaniem przeprowadzano wywiad z jednym z piłkarzy zespołu z Anfield Road. Pytania dotyczyły oczywiście futbolu, tego co się dzieje w szatni zespołu, ale także poza boiskowego życia.

Przez ostatni tydzień oficjalna strona klubu publikowała wywiady z piłkarzami. Kontynuuje tą serię rozmową z Maxim Rodriguezem, który opowiada o radości ze strzelonych goli, rzutach karnych i śpiewaniu Pepe Reiny.

Kto był twoim pierwszym idolem piłkarskim?

Julio Saldania, a także Gabriel Btistuta dopóki nie opuścił klubu Newell's. Saldana grał na mojej pozycji.

Jeśli miałbyś wykonywać rzut karny, to chciałbyś strzelać pierwszy czy ostatni?

Lubię wykonywać pierwszy. Zrobiłem tak podczas ćwierćfinału mistrzostw świata w Niemczech w 2006 roku, kiedy graliśmy z gospodarzami. Wtedy udało mi się strzelił karnego. Każdy z zawodników odczuwa taką samą presję, dlatego preferuję strzelać jako pierwszy.

Ile umiałbyś zrobić kapek?

Mogę je robić bardzo długo i piłka mi nie spadnie. Jestem pewny, jeśli chodzi o to. Robiłem to od dziecka.

Czy kiedykolwiek straciłeś panowanie nad sobą, kiedy zdobyłeś gola?

Zdarza się to, kiedy jest to naprawdę ważny mecz niż wspaniały gol. Marzyłem zagrać w mistrzostwach świata dla mojego kraju i udało mi się tego dokonać w 2006 roku. W meczu z Serbią zdobyłem dwa gole. Wygraliśmy wtedy 6-0. Wiele to dla mnie znaczyło, ponieważ było to coś, co chciałem zawsze zrobić. Strzelony przeze mnie gol z woleja w meczu z Meksykiem został uznany bramką turnieju. Kiedy zdobyłem pierwszego gola w meczu z Serbią, to zrobiłem wtedy salto. Pokazałem wtedy jak bardzo było to dla mnie ważne.

Twój ulubiony gol, którego strzeliłeś w barwach Liverpoolu>

Dla mnie najważniejszy był mój pierwszy gol, którego strzeliłem w barwach the Reds. Było to podczas meczu z Burnley. Wspominam także udanie hat-tricka ze spotkania przeciwko Fulham.

Czy zdałeś egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem?

Tak. W Argentynie mój wujek był instruktorem jazdy i pomógł mi, dlatego udało mi się bez problemów zdać. Test musiałem powtórnie zdać w Hiszpanii i zrobiłem to za pierwszym razem.

Jaki był twój pierwszy samochód?

Peugeot 206. Był przyjemny w prowadzeniu. Miło go wspominam.

Kto według ciebie najlepiej śpiewa z drużyny?

To bardzo trudne pytanie. Nie mamy problemu z występem przed wieloma tysiącami ludzie, ale jeśli kogoś poprosiłbyś, żeby zaśpiewał, to na pewno byłoby inaczej. Może Pepe jest tylko trochę lepszy od innych.

Jaki jest twój ulubiony film?

To argentyński film "9 Królowych". Nakręcono go 10 lat temu. Jest to dramat kryminalny.

Jakie jest najlepsze miejsce na wakacje w Ameryce Południowej?

Zależy czy preferujesz góry czy morze. Ja wolę piasek i wodę. Marla Plata w Argentynie jest ciekawym miejscem.

Na jakim stadionie w Argentynie jest najlepsza atmosfera?

Stadion Boca Juniors - La Bombonera. Trybuny są zaprojektowane bardzo stromo i dzięki temu kibice biorą aktywny udział w grze. Bardzo dobrze wspominam tam grę.

A jak wspominasz grę w Hiszpanii?

Na stadionie Atletico - Vicente Calderon - także wspaniale mi się grało. Kibice byli bardzo ważnym elementem. Odegrali oni bardzo ważną rolę. W kilku aspektach, jeśli chodzi o sposób budowy, Calderon jest podobne do Bombonery. Lubiłem także stadion Bilbao - San Mames. Atmosfera na tym obiekcie także jest światowej klasy.