Rush o wyjeździe do Ameryki
Ian Rush nie może się już doczekać dołączenia do Brendana Rodgersa i jego sztabu szkoleniowego, by wyjechać na tournee do Ameryki Północnej i opowiedział o ambicjach związanych z pozyskaniem nowych fanów za Atlantykiem.
Rush i inny legendarny napastnik, Robbie Fowler wyjadą w przyszłym tygodniu wraz z drużyną do Ameryki, a Walijczyk sądzi, że będzie to ogromna szansa dla klubu.
- Musimy namówić młodych ludzi do tego, by po naszej wizycie powiedzieli: 'Lubię Liverpool Football Club' - wyjaśnił.
- Możemy to zrobić najpierw poprzez zawodników, którzy będą występować na boisku, ale również poza nim, odpowiadając o historii klubu.
- Jeśli jesteś na dalekim wschodzie i dajesz ludziom jakiś symbol związany z klubem, to niesamowite w jaki sposób nagle potrafią wspierać Liverpool, ponieważ nie są do tego przyzwyczajeni. Ameryka jest zupełnie inna.
- W Ameryce mamy zamiar pokazać wszystkim, że jesteśmy tak jakby Bostonem Red Sox, tylko że z Anglii i dążymy do osiągnięcia sukcesu. Oprócz historii, którą posiadamy, zamierzamy ponownie wznieść się na szczyt i musimy wierzyć, że może to nam się udać.
- Z menedżerem, który będzie w stanie nam pomóc, to może okazać się jeszcze łatwiejsze.
Liverpool w przedsezonowych spotkaniach zmierzy się 21 lipca z Toronto w Kanadzie, a ich tournee zakończy się na meczu z innym zespołem Barclays Premier League, Tottenhamem, 28 lipca w Baltimore.
W międzyczasie the Reds zagrają na stadionie Boston Red Sox, Fenway Park z Romą, 25 lipca.
Tournee nie wiąże się tylko i wyłącznie z piłką nożną, gdyż Rush i Fowler oraz LFC są intensywnie zaangażowani w wiele działań społecznych.
- Pod koniec dnia zawodnicy muszą wykonać swoją robotę na boisku, a zwłaszcza w Malezji, byli zmuszeni do angażowania się w sprawy poza boiskowe i trzeba przyznać, że bardzo trudno jest się skoncentrować zarówno na grze, jak i również na innych rzeczach - dodał Rush.
- Dlatego ja i Robbie zamierzamy pomóc graczom, aby mogli się skoncentrować na spotkaniach przedsezonowych.
- Będziemy tam spełniać funkcję promowania Liverpoolu Football Club.
- Ludzie nie kojarzą mnie z Liverpool Football Club, najpierw muszą przeczytać o mnie w internecie. Inaczej jest w przypadku Robbiego, ponieważ wciąż go pamiętają. Kiedy już zdają sobie sprawę, jaką pracę wykonała ta osoba, jest to dla nich coś wspaniałego i jednocześnie nowego.
- Naszym zadaniem w tym miejscu będzie próba wypromowania Liverpoolu Football Club.
Komentarze (1)