West Ham chce ściągnąć Carrolla
West Ham United jest gotowy złożyć ambitną ofertę w ciągu najbliższych 24 godzin, żeby móc ściągnąć na wypożyczenie Andy'ego Carrolla po tym, jak Brendan Rodgers powiedział, że napastnik stoi w obliczu walki mającej uwodonić, iż ma on przed sobą przyszłość na Anfield.
Kierownictwo West Ham jest gotowe przedstawić propozycję the Reds, dzięki której Carroll mógłby przejść na Upton Park, a ponadto beniaminek Premier League płaciłby jego tygodniówkę w wysokości 80 tys. funtów.
Liverpool pozostaje wciąż nieprzychylny wobec możliwości odejścia najdroższego piłkarza klubu na warunkach tymczasowych, aczkolwiek menedżer dopuszcza opcję wypożyczenia 23-letniego napastnika Anglii. Z uwagi na widoczny brak potencjalnych kupców, którzy byliby skłonni zaoferować znaczną część wydanych pieniędzy na Carrolla 18 miesięcy temu, Liverpool może być zmuszony, choć niechętnie, do zaakceptowania warunków umowy tymczasowej. W ten sposób klub może liczyć na odpisanie czterech milionów jego rocznej pensji z budżetu płacowego.
West Hamu oddziaływuje na Carrolla w dwojaki sposób. Londyński klub prowadzi Sam Allardyce, a jego styl gry może wydobyć z reprezentanta Anglii to, co najlepsze. Co więcej, kapitanem drużyny jest Kevin Nolan, jego bliski przyjaciel i dawny kolega z Newcastle United. Sroki utrzymują zainteresowanie usługami Carrolla, ale szanse na zjednoczenie z ich byłym zawodnikiem zdają się być mało prawdopodobne, gdyż Liverpool jest przeciwny transferowi po obniżonej cenie z powrotem na północny wschód.
Źródła zbliżone do Carrolla utrzymują, że jego preferowanym wariantem jest pozostanie na Anfield, bowiem pragnie on postarać się, aby przekonać Rodgersa, iż jest w stanie dostosować się do nowego schematu taktycznego. I zamiast postrzegać publiczne podważanie przydatności Carrolla jako początek końca jego kariery w Liverpoolu, wolą wierzyć, że Rodgers rzucił wyzwanie, aby ten udowodnił mu swoją wartość.
Tym niemniej działania Rodgersa sugerują inaczej po tym, jak zainteresowanie Liverpoolu usługami Fabio Boriniego, ewentualnego zastępcy dla Carrolla, zostało oficjalnie potwierdzone wczoraj przez Romę. – Liverpool autentycznie interesuje się Borinim – powiedział Walter Sabatini, dyrektor sportowy klubu włoskiej Serie A. – Dokonujemy oceny sytuacji z Franco Baldinim (dyrektor generalny rzymskiego zespołu – przyp. red.).
Borini rozważa możliwość zjednoczenia się z Rodgersem, u którego grał w barwach Chelsea i Swansea City. Marco De Marchi, agent 21-letniego zawodnika, spodziewa się decyzji przed końcem tego tygodnia.
– Roma poinformowała nas o zainteresowaniu Liverpoolu. Wszystko teraz zależy od Fabio – powiedział De Marchi. – Czy mój klient chce przejść do Liverpoolu? Wolę nie wdawać się w dyskusje.
Rodgers ma nadzieję, że negocjacje mające na celu związanie przyszłości Luisa Suareza z Liverpoolem na dłuższą metę zostaną pozytywnie rozstrzygnięte w najbliższych tygodniach.
Suarez jest bacznie śledzony przez Juventus, ale Liverpool już podjął działania, które mają przekonać napastnika Urugwaju o jego znaczeniu dla klubu, rozpoczynając rozmowy ws. lepszego kontraktu, który uczyni go jednym z najlepiej opłacanych zawodników klubu.
– Odbył się pozytywny dialog – powiedział Rodgers. – Mam nadzieję, że uda nam się dopiąć wszystko na ostatni guzik. Ludzie zawsze przywołują nowe nazwiska, ale ważni są ci zawodnicy, których masz do dyspozycji. Patrzę na tę grupę piłkarzy i widzę grono naprawdę dobrych zawodników.
– Przeprowadziłam dobrą rozmowę z Luisem przez telefon. Od początku wydawał mi się bardzo miłym facetem. Kocha to miasto i towarzyszącą atmosferę. Wymieniliśmy wiele SMS-ów. Pierwszego dnia rano przysłał mi wiadomość, życząc mi powodzenia.
– Naprawdę dał się przekonać do tego, co staramy się wprowadzić w życie. Był bardzo podekscytowany tym, jak graliśmy w Swansea w zeszłym sezonie. Przejawia ogromną pasję i czeka na grę w oparciu o podobny model.
Gary Jacob, Tony Barrett
Komentarze (31)
Ojj Panie Rodgers jak Carroll w WHU, Ci wje*** brame na Anfield, to będzie sobie Pan pluł w brodę...
taa będąc na wypożyczeniu napewno będzie z nami grał ;)
Wydaje mi się, że kiedy zawodnik jest na wypożyczeniu, to tylko ewentualny zapis w umowie mówi, że nie może grać przeciwko klubowi z któego jest wypożyczony. Znając nas to pewnie, takiego zapisu nie zrobimy...
Zresztą o czym tu dyskutować? Jak można WYPOŻYCZAĆ 23 letniego piłkarza, któy ma być zawodnikiem pierwszego zespołu, a nie jest jakimś utalentowaynm juniorem, żeby się turlał po wypożyczeniach. Nie mam pojęcia co Rodgers próbuje osiągnąć wypożyczeniem, naprawdę nie widze w tym żadnego sensu.
Andy spoko z Ciebie gość, ale niestety trafiłeś na bardzo charakternego trenera, który dobitnie chce pokazać, że on tu rządzi, oby tylko nie odibło mu się to czkawką...
Facet wreszcie lapie forme, robi widoczne postepy, ale co tam wypozyczmy go do przydupasa Fergusona i dajmy sie znowu wydymac.
Totalnie beznadziejny pomysł-jeśli musimy się z nim pożegnać to go sprzedajmy.
Brendan zrobiłeś kapitalne wrażenie Swoimi wypowiedziami, ale na razie poczynania na rynku nie są pozytywne.
Nikt go nie musi kupowac niech zostanie i dostanie szanse na udowodnienie swojej wartosci-ponoc kazdy mial ja dostac, nieprawdaz?
Szkoda, że to tylko wypożyczenie, jednak jeśli nikt nie jest w stanie wyłożyć satysfakcjonującej sumy za Andy'ego, to jest to dobry ruch. Andy pasuje do typowego średniaka ligowego, którego gra ogranicza się wyłącznie do schematycznych wrzutek. Oczywistym jest, że Carroll nie pasuje do szybkiej, kombinacyjnej gry, chyba że ktoś uzna jego zgrywanie do tyłu za wyraz inteligentnej gry z pierwszej piłki. Taki klub jak Liverpool potrzebuje szybkich i co ważne skutecznych napastników i w tym względzie Andy wypada bardzo blado. Samo staranie się, polepszająca się forma pod koniec sezonu obiektywnym kibicom nie zaślepi całego obrazu Carrolla. Poza jednym meczem z City, nigdy nie miałem poczucia, że jest to klasowy napastnik, który będzie decydował o naszej sile ofensywnej. W takim West Hamie, Stoke, Sunderlandzie może i będzie gwiazdą, ale nie tutaj. No chyba, że chcemy dalej dzielić los średniaka ligowego i zapomnieć na zawsze o TOP4.
Sytuacja jest taka sama jak z Colem i Aqua. Nikt nie chce wyłożyć kasy, którą dał Liverpool i za którą płaci wysokie tygodniówki. To nie jest porażka Brendana, tylko ludzi odpowiedzialnych za ich transfery. Tak samo jest z Carrollem. Gdyby Andy przyszedł za 15 mln Ł, dzisiaj bez problemu znaleźliby się kupcy. A tak mamy sytuację, w której Liv nie chce za dużo stracić (czyt. wydane 35 mln Ł), a i nikt nie wyłoży tych 20 mln Ł.
Carroll nie pasował do stylu gry Liverpoolu, a za rządów Rodgersa tymbardziej do niego nie pasuje i koniec kropka.