Wywiad ze Sterlingiem
Raheem Sterling jest zadowolony z powrotu do Melwood i pracy pod wodzą nowego menadżera Liverpoolu, Brendana Rodgersa. Młodzik jest zdeterminowany, żeby udowodnić, że sprosta on wyzwaniu, jeżeli znajdzie się w planach na nadchodzący sezon.
W swoim pierwszym oficjalnym wywiadzie dla Liverpoolfc.tv 17-latek opowiedział o swojej radości z powodu ciepłego powitania, jakie zgotował mu Rodgers po powrocie do treningów i ujawnił, że będzie dążył do postępu w określonych obszarach swojej gry, żeby przykuć uwagę menadżera.
- Dobrze jest być z powrotem w Melwood z nowym menadżerem – powiedział Sterling. On sprawia, że wszyscy czują się mile widziani, nawet młodzi zawodnicy, którzy dopiero dorastają. Posiada łatwość rozmowy z nami. Daje nam rady. To dobry menadżer.
- To menadżer, który lubi, kiedy jego skrzydłowi mocno naciskają na boisku, więc pracuję nad tym i staram się wywrzeć na nim wrażenie już na tym wczesnym etapie. Nie mogę się tego doczekać.
- Nie jestem ani najwyższy, ani największy z chłopaków, więc chodzi tu o pracę siłową, żebym był gotów, kiedy tylko zostanę powołany.
- Trener zachęca nas do gry z piłką. Minął dopiero tydzień i już widać postęp w poruszaniu się z nią – jak na razie jest to bardzo dobry futbol.
- Jego ofensywny styl gry idealnie mi pasuje, jednak nadal muszę jeszcze ciężko pracować na treningu i nabrać pewności. Miejmy nadzieję, że to się opłaci.
- Nie mogę uznawać, że coś jest już przesądzone. Dzień w dzień muszę ciężko pracować na treningach. Menadżer powiedział, że jeżeli jesteś wystarczająco dobry, to jesteś wystarczająco dorosły. Miło mi to słyszeć – podsumował Sterling.
Komentarze (3)
Kenny słyszysz ! Jest progres !
Młody sobie poradzi. Musi dojrzeć jeszcze i być silniejszy, żeby mocniej stał na nogach, ale już jest w stanie coś wnieść do naszej gry. Niech się tylko skupi na grze, bo tylko on sam może zmarnować swój talent.
A co do młodych, to bardziej niż na Sterlinga mam nadzieję na Suso. Oby Brendan nie bał się na nich stawiać.