John Henry na treningu the Reds
Zawodnicy Liverpoolu mieli podczas dzisiejszego treningu wyjątkowego widza, ponieważ główny właściciel klubu, John Henry odwiedził Harvard. Henry dołączył do legendy, Iana Rusha i obejrzał całą sesję treningową, rozmawiając z nim przy linii bocznej.
Rodgers poddał swoich zawodników kolejnej wyczerpującej sesji, w której nacisk został położony na sposoby obrony stałych fragmentów gry w polu karnym.
Henry po raz pierwszy miał okazję zobaczyć nowego menadżera podczas treningu i tak samo, jak prezes Tom Werner, który złożył wizytę we wtorek, wyraźnie był pod wrażeniem tego, co zobaczył.
- Wspaniale było zobaczyć Brendana w akcji – powiedział z entuzjazmem Henry po rozmowie, jaką odbył z menadżerem po zakończeniu treningu.
- Ian Rush byłby w tej sytuacji bardziej kompetentną osobą, żeby skomentować sesję, ale powiem jedno: wszystko wyglądało na bardzo spójne i zorganizowane.
- Uwaga, jaką Brendan poświęca szczegółom jest niesamowita – wszystko to, co się tutaj wykonuje ma swój powód. Wspaniale będzie, kiedy w następnym tygodniu dołączą do nas zawodnicy, którzy brali udział w Mistrzostwach Europy, ale nawet bez nich, miło było popatrzeć na skład, który znowu trenował razem.
Komentarze (6)
Rozumiemy.