Kibic The Reds zwycięża w TdF
Kiedy 3-tygodniowy morderczy wyścig kolarski dookoła Francji w niedzielę dobiegał końca, fan Liverpoolu jeżdżący zawodowo w peletonie mógł być najbardziej szczęśliwym człowiekiem na świecie wjeżdżając na Pola Elizejskie w Paryżu.
Bradley Wiggins kibicujący na co dzień The Reds stał się pierwszym Brytyjczykiem w 99-letniej historii Tour de France, który wygrał Wielką Pętle.
32-letni kolarz ma w kolekcji 3 olimpijskie złote medale a 6 ogólnie. Żółty trykot lidera założył po 7 etapie i nie oddał go do samego końca wyścigu, kończąc go z czasem 87 godzin, 34 minut i 42 sekund.
Jeżdżący obok niego w Team Sky Chris Froome skończył wyścig na 2 miejscu.
Teraz Wiggins skupi się na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, licząc na kolejne medale w swojej bogatej kolekcji.
Każdy fan Liverpoolu chciałby pogratulować Bradleyowi tego wspaniałego osiągnięcia, życząc powodzenia na Igrzyskach Olimpijskich.
Komentarze (4)
I jeszcze to piękne wyprowadzenie Cavendisha w Paryżu.
Wygral to wygral gratuluje, a ze to fan Liverpoolu to gratuluje z calego serca:D