Borrell wyczekuje kolejnych meczów
Rodolfo Borrell stwierdził, że zwycięstwo 4:1 drużyny Liverpoolu U-21 nad Rochdale stanowiło idealne przetarcie przed czekającą zespół w ten weekend podróżą do Irlandii.
Końcowy popis strzelecki Michaela Ngoo pozwolił uzyskać efektowny rezultat, jednak wbrew pozorom młodzi piłkarze musieli mocno się napracować, by osiągnąć zwycięstwo.
- Jestem bardzo zadowolony, gdyż właśnie takiego meczu oczekiwałem. Meczu trudnego, przeciwko doświadczonej i silnej fizycznie drużynie. Myślę, że szczególnie na początku było to dość wymagające spotkanie.
- Potem sytuacja zaczęła się uspokajać i wtedy mogliśmy w odrobinę większym stopniu narzucić nasz styl. To było dobre zwycięstwo, bardzo potrzebne.
Na listę strzelców wpisali się również Adam Morgan i Suso, przyczyniając się do trzeciej wygranej w czwartym przedsezonowym meczu przed startem rozgrywek ligowych zaplanowanym na 20 sierpnia.
Borrell przyznaje jednak, że ważniejsza od zwycięstwa była okazja do nauki i zebranie doświadczenia.
- Pod względem przygotowania kondycyjnego wyglądało to dobrze, podobać mogła się również współpraca zawodników, gra piłką.
- Niekiedy w nasze szeregi wkradało się zbyt wiele paniki, szczególnie w pierwszych minutach. Należało zachować cierpliwość i szukać momentu, by zacząć grać swój futbol.
- W meczach takich jak ten zespół wiele się uczy i zdobywa doświadczenie, które w przyszłości zaprocentuje. Było dobrze.
- Oczywiście cieszę się również z wyniku, gdyż zawsze mówię, że wygrywanie jest bardzo ważne i chcę rozgrywać jak najwięcej takich spotkań.
Przed pierwszym meczem sezonu z Wolves młodzi Czerwoni odbędą podróż do Irlandii, by rozegrać dwa spotkania przygotowawcze z Bray Wanderers i Crusaders.
Borrell spodziewa się dwóch "ciężkich, zaciętych meczów" z drużynami, które są już od dłuższego czasu w rytmie meczowym, a ponadto mogą spodziewać się wsparcia kibiców. Borrell upatruje w tym świetną okazję do zdobycia kolejnych doświadczeń przez młody zespół.
- Będziemy grać przeciwko dwóm podobnym drużynom do Rochdale, ale z tą różnicą, że oni są już co najmniej w połowie sezonu, z związku z czym będą lepiej przygotowani kondycyjnie od Rochdale, którzy podobnie jak my dopiero się do sezonu przygotowują.
- To może być duży krok naprzód, z niecierpliwością oczekuję tych gier. Chcę, aby chłopcy zrozumieli mniej więcej czego mogą się spodziewać w Irlandii. Spotkanie z Rochdale miało im to właśnie uświadomić.
- Byliśmy tam w zeszłym sezonie i mogliśmy przekonać się, jak wielu jest fanów Liverpoolu. Kiedy Liverpool gra, ich stadiony są pełne. O ile pamiętam, na meczu z Bray Wanderers było sześć tysięcy ludzi, a na Waterford osiem tysięcy.
- Gra w takiej atmosferze i z niełatwymi przeciwnikami pozwala naszym młodzianom dorosnąć, dojrzeć. To ten typ gier, których szukamy, by zapewnić rozwój zarówno zespołowi, jak i każdemu chłopcu indywidualnie - zakończył Borrell.
Komentarze (0)