Boss zachwycony linią ataku
Brendan Rodgers wierzy, że linia ataku Liverpoolu ma wszystko co potrzebne będzie w tym sezonie. Menedżer zadeklarował także chęć gry zgodnie z "Liverpool Way". Irlandczyk jest pod wrażeniem swojego składu odkąd zatrudniono go na Anfield, jednak właśnie gracze ofensywni są dla niego największym powodem do zadowolenia.
- Będę miał klasowych piłkarzy na każdej pozycji - powiedział 39-latek.
- Bramkarz jest jednym z najlepszych na świecie, czwórka obrońców to gracze światowej klasy, a w pomocy mamy młodych, utalentowanych zawodników.
- Patrząc na potencjał czwórki z przodu w postaci Borniniego, Suareza, Gerrarda i Downinga, dostrzegasz szybkość, siłę, kreatywność i żądzę gry. Dlatego jestem zadowolony.
- Potrzebny będzie czas, aby chemia zaczęła funkcjonować. Ciężko pracujemy i po jakimś czasie będziemy mogli przenieść te wzorce na boisko.
Podania, dyscyplina taktyczna i kreatywność to określenia znajome dla wielu kibiców the Reds, gdyż poprzednicy Rodgersa szczycili się stosowaniem szczególnego stylu gry.
Były szkoleniowiec Swansea z szacunkiem wypowiadał się o tradycji klubu podkreślając, że chciałby naśladować tych, którzy prowadzili klub z Anfield.
- Kenny Dalglish dał Liverpoolowi najlepsze lata swojej piłkarskiej i trenerskiej kariery. Nigdy nie zostanie to zapomniane.
- Moim celem jest pamiętanie o wielkich tego klubu takich jak Kenny oraz jego poprzednicy, stworzenie drużyny, która nie tylko wygrywa, ale prezentuje styl, jaki przez pokolenia określano mianem "Liverpool Way".
Kluczem w wizji Rodgersa jest Luis Suarez, który poświęcił Liverpoolowi swoją przyszłość, podpisując we wtorek nowy, wieloletni kontrakt. Menedżer pozytywnie wypowiada się na temat dotychczasowej pracy z Urugwajczykiem.
- Pod koniec sezonu miał krótką przerwę, grał z Urugwajem w meczach towarzyskich i na Igrzyskach Olimpijskich. Wrócił i wygląda naprawdę dobrze - stwierdził Rodgers.
- Nie martwię się o piłkarzy takich jak Luis. Odbył swój okres przygotowawczy, tylko nie z nami. Wiemy, że ma klasę, wygląda na gracza będącego w formie, silnego i gotowego do gry.
- Jestem jednym z menedżerów, według których Igrzyska są korzystne dla piłkarzy. Większość powraca w podobnym czasie, a na Igrzyskach również pracują.
- Zawodnicy, którzy brali w nich udział mieli szansę wskoczyć na jeszcze wyższy poziom, ponieważ rozegrali więcej spotkań o stawkę.
The Reds rozpoczęli swój sezon wygranym 1:0 spotkaniem z FK Homel w ramach Ligi Europy. Dziś czeka ich rewanżowe spotkanie na Anfield.
- Na tym etapie są lepsi fizycznie od nas, ponieważ mają za sobą 15 meczów. Pod koniec czuliśmy zmęczenie, jednak zdołaliśmy utrzymać czyste konto. Nie można o tym zapominać.
- Ciężko jest grać przeciwko nim, utrzymywać się głęboko, by potem wyjchodzić do przodu. Chodzi więc o zachowanie dyscypliny taktycznej - zakończył Rodgers.
Komentarze (7)
Przepraszam a słabszej formy, kontuzji, kartek nie bierzemy pod uwagę??
Ja bym tam jeszcze jednego zawodnika poszukał albo choć na poważnie do drużyny włączył np. Morgana ale ja tam nie wiem, ja zwykły kibic jestem
Tragiczna gra bez piłki, nie potrafi wyjść do podania, ustawiać się, nie ma słąbszej nogi, zero przyśpieszenia i zwinności, a nie będziemy walić długich piłek i zmieniać taktyki ze względu na Niego, w dodatku ta taktyka w zesżłym sezonie dawała żałosne wyniki.