LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 746

Obrońca głodny bramek


Jose Enrique ma przed nowym sezonem nadzieję rozpocząć zdobywanie bramek w barwach The Reds. Hiszpan dostał bardziej ofensywny zestaw zadań od nowego trenera i czuje, że jego gra już zaczęła ulegać zmianie.

Brendan Rodgers zachęcał go do wywierania większej presji na przeciwnikach podczas pierwszego meczu na Anfield w sezonie.

Sam obrońca zapewnia, że zrobi wszystko, aby pomóc trenerowi wdrożyć w klubie filozofię tiki-taki, osiągając równowagę pomiędzy obowiązkami w defensywie, a możliwością uczestniczenia w atakach Liverpoolu.

- Każdy ciężko się stara, a trener jest dla nas naprawdę dobry. Tak jak mówi, stara się wpoić nam zasady tiki-taki. Takiego stylu gry wszyscy od nas oczekują – powiedział Enrique jednej z gazet.

- W Hiszpanii, wiele klubów stara się to robić. Menedżer pragnie akcji rozgrywanych po ziemi, ale jednocześnie musimy być bardzo twardzi w obronie. To bardzo istotne. Myślę, że wczoraj graliśmy naprawdę dobrym, wysokim pressingiem i świetnie sobie poradziliśmy.

- Grałem dalej od własnej bramki niż dotychczas, byłem też ustawiony bliżej środkowych obrońców, niż linii. Teraz, kiedy gram wyżej, mam nadzieję zdobyć dla klubu kilka goli.

- Trener jest bardzo ważny w tym wszystkim. Zmienił moją grę i zrobił to wierząc w stu procentach, że jestem w stanie pomóc tym drużynie.

- Nikt nie ogłaszał, że można coś wygrać tiki-taką, a jednak Barcelona zdobyła wszystko, co się dało. To jest przyszłość futbolu, dlatego w Hiszpanii coraz więcej klubów przestawia się na ten model. Wszystko zależy od umiejętności piłkarzy, ale wszyscy się staramy i po miesiącu pracy jesteśmy widocznie lepsi.

- Wciąż musimy grać jeszcze lepiej, ponieważ nie mamy za sobą wielu wspólnych meczów, skoro od dwóch tygodni trenujemy w pełnym składzie.

- Myślę, że graliśmy dobrze, ale musimy być lepsi.

Luis Suarez powrócił wczoraj do akcji po tym, jak wraz z Urugwajem nie zwojował olimpijskich boisk. Tuż po powrocie do klubu Urugwajczyk podpisał nowy kontrakt, a już wczoraj przez 90 minut niestrudzenie nękał obronę gości.

- Każdy zna Luisa – dodaje Jose – To piłkarz z najwyższej półki i każdy się cieszy, że przedłużył umowę z klubem. Jest dla nas naprawdę ważny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

lingo 10.08.2012 18:47 #
Fajne zęby, ciekawe jakiej szczoteczki używa:D
mcllfc1892 10.08.2012 18:54 #
jak dotychczas tymi strzałami w trybuny ligi nie zawojował xD
ale niech ustrzeli kilka bramek w nowym sezonie. YNWA Jose.
speedy21LFC 10.08.2012 20:06 #
Boję się tylko ,że teraz za każdym razem gdy będzie w polu karnym rywala, będzie na siłę próbował strzelać z każdej pozycji, nie patrząc na partnerów. W zeszłym sezonie kilka razy zaobserwowałem taką sytuację.

Oby nie !
PatrykOwenFan 10.08.2012 20:35 #
@speedy21LFC
Raczej nie,Enrique to nie typ jeźdzca bez głowy:) Da radę:)
kanians 10.08.2012 20:37 #
Jose bramki to były potrzebne w tamtym sezonie, w tym wystarczy, że będziesz asystował, bo strzelać bd miał kto ;D

Pozostałe aktualności

Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne
Slot na temat zdjęcia Alexisa z boiska w przerwie (0)
14.09.2025 18:51, Mdk66, liverpoolfc.com