Boss zadowolony ze swoich piłkarzy

Brendan Rodgers wierzy, że przygotowania Liverpoolu do nowego sezonu Barclays Premier League nie mogły przebiegać lepiej. W ostatnim meczu poprzedzającym rozpoczęcie nowego sezonu, the Reds zwyciężyli 3:1 z Bayerem Leverkusen na Anfield.

Liverpool zakończył okres przygotowawczy pewną wygraną, którą zapewniły bramki Raheema Sterlinga, Lucasa Leivy i Andy'ego Carrolla. Tym samym gospodarze pokonali podopiecznych Samiego Hyypii, który powrócił na Anfield w roli menedżera.

Dla Rodgersa była to ostatnia szansa na ocenienie swoich piłkarzy, bowiem już w sobotę czeka ich wyjazd do West Bromwich. Irlandczyk z Północy jest zachwycony poziomem przygotowań, jakie trwają od dwóch miesięcy.

- Myślę, że piłkarze byli dziś znakomici, zwłaszcza biorąc pod uwagę czwartkowy mecz w Lidze Europy - powiedział Rodgers na konferencji prasowej.

- Jestem bardzo zadowolony. Uważam, że drużyna poprawia się z każdym kolejnym meczem i w bardzo krótkim czasie zawodnicy zaczęli stosować taktykę, polegającą na kontrolowaniu i dominacji gry.

- W swoim ostatnim meczu Bayer Leverkusen wygrał z Frankfurtem 7:1, dlatego dla nas zdominowanie tak dobrej drużyny było niezwykle istotne.

- W przyszłym tygodniu zaczynamy z czystą kartą, wszyscy trenują i naprawdę angażują się w swoją pracę. Wspaniale jest to widzieć.

- Cieszy mnie miejsce w jakim jesteśmy - dodał Rodgers - Piłkarze pokazali determinację, chcą się uczyć. Są zadowoleni z tego, że mogą pracować w ten sposób.

- Jestem zachwycony, ponieważ znam tą wizję i wiem do czego ona prowadzi. Mam nadzieję, że nasz progres będzie kontynuowany.

Liverpool objął prowadzenie już po dwóch minutach gry ze swoim niemieckim przeciwnikiem, kiedy to Raheem Sterling wykorzystał podanie Jose Enrique i wyminął dwóch defensorów Leverkusen, kierując piłkę w dolny róg bramki.

Właśnie to trafienie usatysfakcjonowało Rodgersa bardziej niż inne. Menedżer wierzy, że w ostatnich tygodniach był świadkiem procesu, w którym 17-letni skrzydłowy stał się dojrzałym graczem.

- Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego gola - wyjaśnił - Po jednej stronie boiska stosowany był pressing, a my przejęliśmy piłkę i wyprowadziliśmy ją z tamtej strefy.

- Lubię, kiedy skrzydłowi grają szeroko i w czasie gdy futbolówka trafiła do Jose Enrique, on (Sterling) znajdował się na świetnej pozycji.

- Jego poruszanie się bez piłki jest imponujące. Jose zagrał w niezwykły sposób, a reszta zależała od wyobraźni i kreatywności.

- Ten chłopak jest wyjątkowo utalentowany. Wciąż ma bardzo wiele do zrobienia i nauczenia się, ale podczas okresu przygotowawczego pokazał, że z młodego chłopca, który martwi się tylko o siebie, przeistoczył się w zawodnika biorącego odpowiedzialność za drużynę.

Drugą bramkę przeciwko Leverkusen zdobył krótko potem Lucas, trafiając do pustej siatki po tym jak goście niedokładnie rozegrali rzut wolny.

Rodgers uważa, że gol był nagrodą dla brazylijskiego pomocnika za ciężką pracę, jaką włożył w powrót do pełnej sprawności po kontuzji.

- Był znakomity - powiedział - To wspaniały człowiek, który jest bezbłędny z 10 metrów bez bramkarza!

- Można było obserwować jego rozwój jako piłkarza i osoby, podróż, którą przebył w tym klubie jest niewiarygodna. Wciąż czuje, że ma wiele do zaoferowania. Sposób gry jaki preferuję, wysokie ustawienie, pressing i podania działają na jego korzyść.

- Mam nadzieję, że pozostanie zdrowy i będzie dla nas ważnym zawodnikiem.

Ostatniego gola dla the Reds zdobył Andy Carroll, który trafił w narożnik bramki po udanej akcji kombinacyjnej jego kolegów.

- To fantastyczna bramka - przyznał Rodgers - Charlie Adam zagrał ładnie i mądrze, kiedy dotarła do niego piłka.

- Być może osiem lub dziewięć razy na 10 oczekiwałby piłki z powrotem, ale Andy pokazał swoje umiejętności.

- Ma etykietę piłkarza, który nie potrafi grać w ten spsosób, ale znakomicie poradzi sobie z piłką i oddał strzał. To niezwykle zadowalające.

- Piłkarze idealnie dostosowali się do taktyki i codziennie widać poprawę jeśli chodzi o podania.

Tego udanego popołudnia, nowy nabytek Liverpoolu, Joe Allen, oglądał mecz z loży dyrektorów. Rodgers przyznaje, że nie może doczekać się włączenia tego zawodnika do swoich planów.

- Joe będzie bardzo dobrze pasował do tej grupy - powiedział - Lubię technicznie uzdolnionych graczy, a on jest pod tym względem wyjątkowy.

- Jednak lubię także dobrych ludzi. On jest skromnym, młodym chłopakiem. Wie, że ma 22 lata i wiele nauki przed sobą, ale codziennie będzie towarzyszył nam w podróży, jaką jest wprowadzanie tego klubu na wyższy poziom.

- Jest niezwykle utalentowany i wchodzi do fantastycznej grupy. Mam nadzieję, że uda mi się dodać jeszcze jednego lub dwóch zawodników przed zakończeniem okienka transferowego.

W związku ze zbliżającym się rozpoczęciem sezonu Barclays Premier League, dziennikarze pytali Rodgersa o uczucia, towarzyszące mu przed tym ważnym momentem, do którego dojdzie dwa miesiące po zatrudnieniu go na stanowisko menedżera Liverpoolu.

- Nigdy nie popadnę w samozadowolenie - odpowiedział - Mam tu wiele do udowodnienia. Muszę walczyć o życie i udowodnić, że jestem wystarczająco dobry by tutaj być. Czuję się komfortowo na swojej pozycji. Obiecuję, że codziennie będę walczyć za ten klub.

- Jesteśmy na dobrej pozycji. Odbyliśmy świetny okres przygotowawczy i już rozpoczęliśmy grę o stawkę w Lidze Europy. W ostatni tydzień poprzedzający sezon ligowy wchodzimy pozytywnie nastawieni i mamy nadzieję, że to się utrzyma - zakończył Rodgers.