Luis ma wszystko, czego potrzeba
Jestem rozczarowany dyskusją o ewentualnym transferze Andy’ego Carrolla, a to co usłyszałem z ust Brendana Rodgersa – że byłby szalony, gdyby sprzedał Anglika tanio, naprawdę dodało mi otuchy.
Zgoda, być może Andy nie do końca pasuje do stylu gry preferowanego przez Rodgersa, ale nadal uważam, że jest dobrą opcją, co udowodnił świetną dyspozycją w końcówce poprzedniego sezonu.
Być może gdybyśmy zaczęli finał Pucharu Anglii z nim w składzie, zakończylibyśmy zeszły sezon z dwoma, a nie tylko jednym trofeum…
To wszystko oznacza, że odpowiedzialność za strzelanie goli dotyka teraz szczególnie Luisa Suareza.
Urugwajczyk jest piłkarzem wyjątkowej klasy i daje z siebie wszystkow każdym meczu. Mocno wierzę, że jest w stanie zdobywać ważne gole i zacząć wykorzystywać więcej sytuacji kreowanych mu przez kolegów.
Suarez jest głodny strzelania bramek i nie czuje się najlepiej, gdy nie jest w stanie trafiać regularnie
Nie zapominajmy, widzieliśmy dokładnie w zeszłym sezonie jak wielkie są jego możliwości. Mam na myśli niesamowity hat-trick w meczu z Norwich.
Z Carrollem w składzie czy bez niego, potrzebujemy sprowadzić w przyszłym tygodniu jeszcze jednego napastnika, by wzmocnić naszą siłę ognia, jednak nie ma wątpliwości, że do drużyny dołączy gracz o umiejętnościach zbliżonych do Suareza.
Urugwajczyk musi po prostu trzymać głowę wysoko i koncentrować się na zdobywaniu goli, wtedy zacznie trafiać regularnie. Jestem tego pewny.
Tommy Smith
Komentarze (3)