Wywiad z Sahinem
Nuri Sahin ujawnił, w jaki sposób Xabi Alonso przekonał go do tego, aby podpisał kontrakt z Liverpoolem po tym, jak the Reds zainteresowali się reprezentantem Turcji i w dniu dzisiejszym oficjalnie zrealizowali jego roczne wypożyczenie.
Sahin i Alonso byli bliskimi przyjaciółmi w Realu Madryt, a nasz były pomocnik nie miał wątpliwości, gdzie nowy zawodnik Brendan Rodgers powinien spędzić przyszłość.
W swoim pierwszym wywiadzie od czasu zostania zawodnikiem the Reds, pomocnik powiedział Liverpoolfc.com w Melwood o miłości, jaką Alonso darzy Liverpool, wpływie Rodgersa na jego decyzję oraz nadziejach i celach na przyszły sezon.
Przede wszystkim Nuri, witamy w Liverpoolu. Jak to jest podpisać kontrakt z tym klubem?
To wspaniałe uczucie. Jestem szczęśliwy, że dołączyłem tutaj i nie mogę doczekać się gry dla Liverpoolu.
Stałeś się pierwszym tureckim zawodnikiem w historii Liverpoolu. To dla Ciebie powód do dumy?
Oczywiście, że jestem dumny z tego, iż stałem się pierwszym zawodnikiem z Turcji, który ma okazję grać w Liverpool Football Club. Teraz moim zadaniem jest to, aby ludzie w moim kraju byli ze mnie dumni.
Czy miałeś okazję porozmawiać już z Brendanem Rodgersem?
Tak, odbyliśmy wiele rozmów. Rozmawialiśmy i opowiedział mi o swoich pomysłach na grę i jak widzi mnie w zespole na boisku. Byłem pod wrażeniem, jak mocno kocha futbol.
Czy styl gry Brendana jest tym, czego tak naprawdę szukałeś?
Szczerze mówiąc, zanim jeszcze odbyliśmy pierwszą rozmową nawet nie myślałem o grze dla Liverpoolu, ponieważ nikt nie kontaktował się ze mnę w tej sprawie. Po pierwszej wspólnej rozmowie byłem pod wielkim wrażeniem. Przekazał mi informacje, w jaki sposób zamierza grać w piłkę i jakie cele stawia przed Liverpoolem. Od tego momentu zacząłem myśleć o przenosinach do Liverpoolu. W internecie obejrzałem wiele spotkań Swansea i Liverpoolu, a teraz jestem tutaj.
Jose Mourinho pracował z Brendanem w Chelsea. Co powiedział Ci na temat Liverpoolu i grze w Anglii?
Rozmawialiśmy o tym i powiedział mi, że angielski futbol, a zwłaszcza Premier League, to bardzo korzystny kierunek dla piłkarza. W każdy weekend można podziwiać tutaj piękny futbol. Dodał również, że kiedy pracowali razem ze sobą w Chelsea, to przekonał się, że Brendan Rodgers, to świetny trener i osoba. To dla mnie ważne. Nie liczyła się dla mnie tylko piłka nożna, chciałem mieć także możliwość rozmowy z kimś.
Rozmawiałeś z Xabim Alonso, zanim podjąłeś decyzje o przenosinach tutaj?
Oczywiście, że tak. Xabi to osoba, który dba o futbol. On jest zakochany w piłce nożnej. Jestem taki sam, dlatego wiele rozmawialiśmy. Kiedy przeszedłem do Realu Madryt, często rozmawialiśmy o niemieckim i włoskim futbolu. On naprawdę lubi piłkę! Gdy usłyszał o zainteresowaniu mną przez Liverpool, od razu zaczął mi o nim opowiadać. Myślę, że nadal kocha Liverpool Football Club. To niesamowite, w jaki sposób to opowiadał. Powiedział mi: "Idź tam, zakochasz się w tym miejscu. Fani będą dbali o Ciebie i szybko Cię pokochają". Dodał również, że Anfield jest najlepszym stadionem na świecie. Xabi zdobył tutaj wiele trofeów i mam nadzieję, że ja doświadczę podobnych rzeczy.
Z którym zawodnikiem najbardziej nie możesz doczekać się gry?
Steven Gerrard jest wielkim nazwiskiem nie tylko w Liverpoolu, ale na całym świecie. Nie mogę się doczekać gry z nim. Raz miałem okazję zagrać naprzeciwko niego. Istnieje wielu innych świetnych graczy, których mógłbym tutaj wymienić. Wszystkich tutaj znam, co prawda nie osobiście, ale doskonale wiem, jak potrafią grać w piłkę i jaki styl preferuje Liverpool. Z niecierpliwością czekam na spotkanie się z nimi. Jednak jeśli mam wybrać jedną osobą, z którą najbardziej nie mogę doczekać się gry, to jest to Steven Gerrard.
Jesteś podekscytowany możliwością gry na Anfield?
Nie mogę się doczekać, aby obejrzeć na żywo jutrzejszy mecz. Słyszałem wiele dobrych rzeczy o Anfield. Grałem w dużych klubach, w Borussii Dortmund mieliśmy ogromną ilość fanów. W Madrycie również był ogromny stadion. Z niecierpliwością czekam na występ na Anfield, bo każdy powtarza, że jest to najlepszy stadion na świecie.
Podpisałeś roczny kontrakt wypożyczenia. W takim razie jakie są Twoje nadzieje związane z nadchodzącym sezonem?
Poprzedni sezon nie był dla mnie łatwy z powodu wielu kontuzji. W sumie doznałem trzech urazów w całym sezonie. Zespół grał bardzo dobrze, ale ja nie miałem zbyt często okazji występować, dlatego rozmawiałem z klubem, abym mógł odejść gdzieś na roczne wypożyczenie. Chcę grać przede wszystkim w piłkę i najważniejszą kwestią był dla mnie fakt, aby trafić do klubu, w którym menedżer naprawdę mnie potrzebuje. Chciałem występować w klubie, który prezentuje podobny poziom, co Dortmund i Madryt, dlatego wybrałem Liverpool. W tym sezonie najważniejsza jest dla mnie gra. Muszę grać tak, aby pomóc zespołowi i całemu klubowi, a Brendan Rodgers i nowi koledzy na pewno mi w tym pomogą.
Czego nauczyłeś się w Realu Madryt?
Wielu rzeczy, które są nie tylko związane z futbolem. Oczywiście nie wiele zyskałem, jeśli chodzi o kwestię piłkarskie, ale jako osoba zdecydowanie dorosłem. W zeszłym roku urodziło mi się dziecko, przez co teraz mam 11-miesięcznego syna. To był szalony rok, ponieważ z jednej strony byłem kontuzjowany, ale z drugiej zostałem ojcem oraz mistrzem wraz z Borussią Dortmund, po czym podpisałem kontrakt z Realem Madryt. To był szalony rok, ale wiele się podczas niego nauczyłem.
Czujesz, że jesteś gotowy na rywalizację w Premier League?
Tak. W innym przypadku nie byłoby mnie tutaj.
Jak opisałbyś siebie jako piłkarza?
Nie jestem typem faceta, który potrafi siebie określić. Mogę powiedzieć i myślę, że ludzie wiedzą, iż jestem środkowym pomocnikiem, który uwielbia mieć piłkę przy nodze. Nie jestem typem zawodnika, który potrafi kiwnąć trzech czy czterech rywali, a następnie strzelić bramkę. Jestem bardziej zawodnikiem rozwiniętym pod względem taktycznym i technicznym. Lubię organizację, kocham kiedy to mój zespół stoi na bardzo wysokim poziomie taktycznym. Taki styl gry lubię. Jeśli chodzi o moje cechy, to nie mogę nic powiedzieć. Niech ludzie je ocenią.
Na zakończenie, chciałbyś przekazać coś fanom Liverpoolu?
Czekam na spotkanie z nimi. Cieszę się, że jestem w tym miejscu i mam nadzieję, że będzie to dobry sezon. Taki klub jak Liverpool musi grać w Lidze Mistrzów, dlatego chcemy zakończyć rozgrywki w pierwszej czwórce. Gramy również w FA Cup, Pucharze Ligi oraz Lidze Europy i mam nadzieję, że na koniec sezonu któreś z tych trofeów trafi do naszej gabloty.
Komentarze (12)
Ucz się pan, panie 50 milionów.
Co do samego Sahina - chcial przejsc do Arsenalu, ale to my zaproponowalismy lepsze warunki finansowe Real'owi. Teraz ta gadka, ze zaszczyt, ze wielki klub, ze bardzo chcial zagrac w naszym klubie... jakos mnie nie przekonuje.
Fajnie, ze tu jest, ale gdyby od samego poczatku mowil "wole grac w Liverpoolu", bylbym bardziej do niego sklonny
Nuri chyba się trochę zapędził gdzie nam teraz do Realu, czy nawet Borussi.
elpistoliero
Też mam 15 lat i od dziecka kibicuję The Reds, byłem już na Anfield 4 razy i mogę zapewnić, że atmosfera jest cudowna i cała organizacja angielskiej piłki mi się podoba, ale jeżeli chodzi o doping to w Anglii stoi na średnim poziom, ale mogę zapewnić, że Liverpool ma najlepszy doping ze wszystkich klubów Premier League.
Xabi to jeden z moich ulubieńców i miło mi, że tak wspaniale wspomina czas spędzony w Liverpool'u. YNWA