Joe z podziwem o Rodgersie
Joe Allen mówił dziś o swoim podziwie wobec Brendana Rodgersa i stwierdził, że to właśnie menedżer the Reds sprawił, iż prezentuje on swój obecny poziom.
Walijczyk zdobył same pochwały za swój występ w zremisowanym 2:2 niedzielnym meczu z Manchesterem City na Anfield, otrzymując wiele nagród dla zawodnika meczu. Twierdzi, że dzięki pracy z Rodgersem jego gra może tylko się poprawiać.
- Z pewnością jest jak dotąd kluczową postacią w mojej karierze. To wspaniały trener i człowiek, ktoś, kogo z desperacją chce się zadowolić.
- Kiedy ktoś powierza ci odpowiedzialność i zaufanie, jak on uczynił to ze mną, za wszelką cenę chcesz to wynagrodzić.
- Chociaż w poprzednich latach w Swansea nie zawsze znajdowałem sobie miejsce w składzie, Brendan pomógł mi w poprawie gry.
- Wielu innych piłkarzy w moim wieku doświadczyło tego samego.
Nasz numer 24 przyznał także, że rozmawiał ze swoimi kolegami z Anfield i powiedział im, jak bardzo będą cieszyć się z pracy pod wodzą Irlandczyka z Północy.
- Przedyskutowałem to z chłopakami i mam wrażenie, że nie mogą się doczekać - dodał.
- Uważam, że wielu piłkarzom spodobają się jego metody treningowe i podejście do wszystkiego wokół.
- Od chwili, w której przekroczył progi Swansea czuliśmy, że wyciągnie klub na wyższy poziom. I rzeczywiście to zrobił.
Niedzielna potyczka w Barclays Premier League była dla Allena debiutem na Anfield po tym, jak przeniósł się tutaj z Liberty Stadium. Piłkarz nie ukrywał, że rozkoszował się tą możliwością.
- Czekam już na grę na Anfield przez resztę sezonu.
- Towarzyszyły mi mieszane uczucia, ponieważ byłem rozczarowany tym, że nie zdołaliśmy pokonać Manchesteru City, mimo iż dwukrotnie obejmowaliśmy prowadzenie.
- Jednak ważne jest, aby nie rozwodzić się nad tym zbyt długo, lecz skupić się na kolejnym meczu - podsumował Allen.
Komentarze (3)