Wykorzystajmy słabość Arsenalu
Arsenal nie ma za sobą najlepszego sezonu i szczerze liczę, że uda nam sie obrócić jutrzejszy mecz na Anfield na swoją korzyść. Strata Robina van Persiego jest dla nich olbrzymią stratą, ponieważ w ubiegłym sezonie strzelił dla nich wiele bramek. Bez wątpienia im go brakuje.
Nigdy nie chce się sprzedawać swoich najlepszych piłkarzy, zwłaszcza wzmacniając w ten sposób wielkich rywali, dlatego nie mogłem uwierzyć w to, że pozwolili mu dołączyć do Manchesteru United.
Liverpool podjedzie do tego meczu po zażegnaniu wielkiego niebezpieczeństwa podczas czwartkowego spotkania Ligi Europy z Hearts.
Gol dla rywali wynikał ze strasznego błędu Pepe Reiny, jednak szczęśliwie na ratunek przyszedł Luis Suarez. Zmarnował może trzy lub cztery stuprocentowe sytuacje, ale nie poddał się i otrzymał swoją nagrodę.
Byłem tylko rozczarowany faktem, że dopiero w ostatnich minutach Liverpool pokazał taką determinację.
Mimo tego liczył się jedynie awans do fazy grupowej. Teraz mamy nadzieję na pierwsze zwycięstwo ligowe w tym sezonie.
Tommy Smith
Komentarze (3)
sprawdź raz jeszcze kadry obu zespołów, niby w której formacji Liverpool jest lepszy?
W składzie The Reds znajdzie się miejsce dla Raheema Starlinga, gdyby ten zawodnik grał dla Arsenalu nie znalazłby dla siebie miejsca nawet na ławce, to samo z Shelveyem, Hendersonem czy Borinim.