Jose z nadzieją na dobry początek
Jose Enrique uważa, że zwycięstwo z Arsenalem w niedzielę sprawiłoby, że początek sezonu można by było uznać za satysfakcjonujący. Podkreśla też jednak, że przez następne miesiące gra ekipy Brendana Rodgersa będzie coraz lepsza.
The Reds w pierwszych dwóch meczach wywalczyli jeden punkt, a teraz przygotowują się na jutrzejsze starcie z Kanonierami na Anfield. Za sobą mają pełne zwrotów akcji, zremisowane 2:2 spotkanie z Manchesterem City oraz porażkę z West Bromem.
Zwycięstwo z piłkarzami Arsene'a Wengera podwyższyłoby bilans punktów Liverpoolu do czterech zaraz przed dwutygodniową przerwą na mecze w reprezentacjach. Według Enrique byłaby to dobra zaliczka z perspektywy walki o Top 4.
Powiedział oficjalnej stronie klubu: - Na razie mamy tylko jeden punkt w lidze, ale Real Madryt zaczął tak samo, to jeszcze nic nie znaczy.
- Jeśli wygramy, to będzie dla wszystkich pozytywna wiadomość. Cztery punkty w trzech meczach, w tym z Manchesterem City i Arsenalem, są, jak sądzę, w porządku.
- Oczywiście po tym musimy się skupić i spróbować wygrać więcej spotkań. Musimy próbować skończyć sezon w pierwszej czwórce, drużyna taka jak Liverpool musi tam być.
Mecz z Arsenalem to drugie z trzech ciężkich spotkań na Anfield, w obliczu których na początku sezonu staje Liverpool.
Manchester United będzie kolejnym gościem, ale Enrique czuje, że the Reds muszą zrobić wszystko co w ich mocy, by zdobyć punkty w tych meczach.
- Myślę, że w takich spotkaniach gramy lepiej - wyjaśnił. - Gramy na Anfield, co jest dla nas dobre, a jeśli wystąpimy w takim stylu jak z Manchesterem City, będziemy w stanie pokonać Arsenal.
- Mamy dobry skład. Kilku piłkarzy odeszło, ale paru też przyszło, także mamy bardzo dobry skład.
- W zeszłym sezonie też mieliśmy dobry skład. Wygraliśmy puchar i byliśmy w finale drugiego. Musimy teraz bardziej skupić się na lidze. Wiem, że mamy też Ligę Europy, ale musimy skupić się na lidze i walczyć o Ligę Mistrzów.
Arsenal zaczął swój sezon dwoma bezbramkowymi remisami.
Kanonierzy sprzedali w lecie swojego kapitana, Robina van Persiego, do Manchesteru United, ale Enrique jest świadomy, kto obecnie może być tam zagrożeniem, na przykład letni nabytek, Santi Cazorla.
- Arsenal to wspaniała drużyna. Sprzedali kilku graczy, w tym Robina van Persiego w tym roku, a w zeszłym Samira Nasriego, ale przychodzą nowi, a oni wciąż kończą w pierwszej czwórce.
- Santi Cazorla to świetny piłkarz, jeden z najlepszych. Mają niezwykła drużynę.
- To przyjemność grać z takimi zespołami, ale jak najbardziej możemy z nimi rywalizować.
Uraz kolana ograniczył dotychczasowe występy Enrique w tym sezonie do trzech.
Obrońca jest jednak pewny szybkiego powrotu do szczytowej formy.
Powiedział: - Jest w porządku. Trenuję od czasu do czasu, ale wciąż coś tam odczuwam. Mam nadzieję, że szybko wrócę do sprawności.
- Grałem cały okres przygotowawczy i doszedłem do dobrej formy, ale teraz z początkiem sezonu wciąż czekam na grę.
- Na razie najważniejsza jest pełna sprawność. Po Arsenalu mamy przerwę, po której mam nadzieję wrócić na murawę.
Komentarze (5)
- W zeszłym sezonie też mieliśmy dobry skład." - Fajnie to brzmi jak się czyta xD