Rodgers w sprawie Owena
Brendan Rodgers nie przekreślił szansy na sensacyjną możliwość powrotu Michaela Owena do Liverpoolu, jeśli The Reds będą w stanie spełnić finansowe żądania swojego wychowanka.
Menadżer Czerwonych dysponuje 2 doświadczonymi napastnikami, po słabo zakończonym okienku transferowym i dlatego jest skłonny zainteresować się 32-letnim snajperem.
- Jeśli jakikolwiek piłkarz będzie w stanie nas wzmocnić, z pewnością to rozważymy.
- Tak jak mówiłem, obecnie dysponujemy dość wąską kadrą zawodników. Wczoraj rano w treningu brało udział 19 piłkarzy, wśród nich są także młodzi zawodnicy, więc nie mogę odmówić.
- Cały czas pracuję, by wzmacniać swój skład, jeżeli tylko mam ku temu okazję.
Na temat ewentualnych zarobków Owena, które mogą być porównywalne do tych Clinta Dempseya, który ostatecznie wylądował na Whihe Hart Lane, Rodgers powiedział: - To sprawa do szerszej dyskusji.
Owen zakończył swoją przygodę z Liverpoolem 8 lat temu, kiedy zdecydował się na transfer do Realu Madryt, po tym jak strzelił 158 bramek w 297 meczach w barwach The Reds.
Fani byli skonsternowani ową decyzją a Owen naraził się jeszcze bardziej kibicom późniejszymi przenosinami do Manchesteru United.
Wobec niewielu opcji w formacji ofensywnej Rodgers rozważa poważnie możliwość zakontraktowania byłego reprezentanta Anglii.
Komentarze (57)
A z Owenem to ciekawa bardzo sprawa...i tak źle i tak niedobrze :)
Negatywne emocje zawsze biorą górę nad pozytywnymi. "Zdrajca, zdrajca, zdrajca" vs "158 bramek dla The Reds".
Chociaż odrobię szacunku.
Nie ma co ukrywać, że wielu z nas kibicuje The Reds bo za dzieciaka dostali koszulke Owena. Chciał spróbować szczęścia w Realu i spróbował. Był tam wówczas najlepszym napastnikiem (co nie zmienia faktu, że musiał ustąpić miejsca duetowi Ronaldo-Raul), a pozniej CHCIAŁ do nas wrócić, ale nie byliśmy w stanie pod sztandarem amerykańskich właścicieli sprostać 16 mln ofercie NUFC. (o pozniejszej decyzji o przejsciu do MU się nie wypowiadam- aczkolwiek pamiętam iż w Bravo Sporcie (wiem, że rzetelne źródło) w złotym wieku Owena był z nim wywiad gdzie mówił, że jego ulubionym klubem są Muły i że chciałby kiedyś zagrać w klubie w którym grał jego ojciec - Tak, chodzi o niebieską część Merseyside)
A sam Owen nie jest przeciez piłkarzem złym. Nie powtarzając potężnych statystyk w naszym zespole, dużo bardziej przekonujące wydaje mi sie odrodzenie Owena niż aklimatyzacja Boriniego póki co. Niestety nie mamy snajpera od kilku lat i przykro mówić, że w tym sezonie odszedł od nas Maxi - jedyny gracz który miał zdolność znalezienia sie we wlasciwym miejscu i czasie i strzelenia OBOK bramkarza. A dokładnie tej cechy oczekujemy od Owena, który oprócz tego wciąż ma do zaoferowania pokłady szybkości.
Jeżeli w jakiejkolwiek formie przeprosi i przyzna sie do błędu to nic do niego nie mam.
kto z obecnych piłkarzy (z wyj. wspomnianej dwójki) może powiedzieć że zrobił dla LFC więcej niż on? :pp
Być może jestem zbyt romantyczny ale nadal cenię ludzi z honorem i sam tego od siebie wymagam , pieniądze NIE SĄ NAJWAŻNIEJSZE .
Pozdrawiam
Ale co z tego? Fakty przemawiają same za siebie:
Grał w najbardziej znienawidzonym przez LFC klubie i wolał ,,grać" tam niż gdzie indziej gdzie miałby mniejszą pensję i miałby szansę na grę.
Zdobywał puchary i pieniądze, na które nie zasługiwał bo tak mu było wygodniej.
Jak dla mnie z tego wszystkiego wyłania się obraz człowieka, dla którego liczą się tylko pieniądze, trofea na półkach.
Wypiął się na kibiców i na klub, który go wychował i dał mu szansę.
Wszyscy(szczególnie ci co pamiętają jak gra i mają do niego sentyment) się jarają tymi dawnymi bramkami Owena dla Liverpoolu.
Na prawdziwy szacunek zasługują tacy gracze jak Carra: może nie specjalnie fektowni, ale wierni, solidni, zawsze grający na maxa i całe życie poświęcający Liverpoolowi.
Bouzami ma rację, ja natomiast oglądałem Owenowskie bramki i do tej pory z sentymentem to wspominam ale niech tak zostanie. Tu nie będzie mieć miłego przywitania, to pewne.
Owen mógłbyć wielki, źle wybrał. Dziś byłby stawiany obok Gerrarda i Carry. Idę o zakład, ze chciałby cofnąć czas.
Uważam, że bronienie go jest naiwne.
Jest natomiast na tyle inteligentnym zawodnikiem, że potrafi wyjść do piłki dokładnie wtedy kiedy trzeba i dzięki temu zyskuje te niezbędne kilka metrów przewagi nad obrońcą, który się dopiero odwraca.
bouzami -> Owen zarabiał w MU niecałe 50 tys, a potem miał kontrakt Pay as you play - zagrał 191 minut w 4 meczach.
Gdyby zależało mu na kasie poszedłby do chin i zgarniał 150 tys.
Owen to człowiek, dla ktorego liczą się głównie trofea tego nie da się podważyć. Zawsze chciał jak najwięcej osiągnąć, zdobyć mistrzostwo BPL, wygrać ligę mistrzów, mistrzostwo świata z Anglią. Ironia losu spowodowała, że jak odszedł wygraliśmy LM, on za to zdobył mistrzostwo z MU.
LFC-Freak -> jest dokładnie na odwrót. Każdy kto widział grę Owena dla MU wie, że gość dalej ma niesamowite umiejętności strzeleckie. Tylko, że zobaczenie jego gry w MU graniczyło z cudem, bo większość czasu się leczył i to jest problem.
Owen to była precyzja w wykończeniu akcji ale też świetny (szczęśliwy jak Suarez, bo zwody były prymitywne) drybler i dzięki temu był tak ubóstwiany.
po twojej wypowiedzi wywniskowałwem że wszyscy pilkarze poza liverpoolem to gnoje i smiecie.Jakby gerrard od nas odszedł do też byś go nienawidził.Przez takich jak ty liverpool schodzi na psy.ja bardzo bym chciał owena zobaczyc spowrotem.i wez idz do jakiegos lekarza bo tym tekstem z polamanym wrakiem itp. tylko udowodniłeś że jesteś glupi jak but
W takim razie dla Ciebie też śmieciem powinien być Gerrard, był na testach w MU jak młody chłopak...
Miał epizod w Utd, fakt, ale tzn, że jeżeli oni go chcieli, to chłopak coś jeszcze potrafi. a pozatym, co miał robić? Siedziec w domu i czekac na oferty z drugiej ligi?
@RedWarrior gdyby na prawde chodzilo o te piekne wartosci to nie mielibysmy wlascicieli tylko nie dalibysmy sie wykupic itp. Owen za czasów gry w LFC nie krył się z sympatią do ManU i Evertonu. Było, minęło- potrzebujemy napastnika, a nie pierd*****
@SteveHarrisOwen nie pamiętam żeby Owen jakoś niesamowicie wkręcał obrońców :pp za to pamietam ze potrafil dostać na mecz 3 razy piłkę i opuszczać boisko z hattrickiem na koncie. I tego potrzebujemy!
Wez przestan z tym szmaceniem o zawodnikach. Wg twojej teorii 90% piłkarzy na świecie to szmaty.
Co innego jakby przeszadl tam odrazu jak np Torres do CFC. Zanim Owen trafił do UTD grał w Realu i Newcastle, pozatym on tam spędził 1 sezon, jakby spedzil tam powiedzmy kilka lat to co innego.
PS. Bill Shankly po tym jak nie przedłużył kontraktu z LFC, przechodzac na emeryture mianowal swojego nastepce, ale owczesny właściciel stwierdzil, że wolał kogo innego. Obrażony Bill powiedzial, ze bedzie chodził na mecze Evertonu i tka zrobil. Czy wg ciebie też jest szmatą, gdyż chodził oglądać mecze naszego wroga zamiast z szacunku do LFC nie powinien?
"If you can't support us when we draw or lose, don't support us when we win"
"Jeśli nie mozesz wspierac nas kiedy remisujemy lub przegrywamy, nie kibicuj nam gdy wygrywamy" - Bill Shankly
I powiem wiecej, kiedys bylo mowione ze zrobilismy swietny interes sprzedajac Torresa za 50 mln, sprowadzajac dwoch swietnych napastnikow ( carrol, suarez ). i teraz zostalismy bez zadnego bo ci dwaj wyzej wymienieni graja padake a Torres zaczyna strzelac, tzn jego kiepski sezon minal, zreszta nie ma na swiecie zawodnika ktory by gral na wysokim poziomie cale zycie. zwykly spadek formy a my go sprzedalismy jakze sie cieszac, mowcie co chcecie ale ja bym teraz chcial zeby Torres wrocil bo on jest ciagle niebezpieczny, nawet jak nie strzela bramek. TYLE