Linie lotnicze Garuda partnerem LFC
Dyrektor zarządzający Ian Ayre towarzyszył Emirsyah Satarowi, Elisa Lumbantoraunowi oraz Jego Ekscelencji T.M. Hamzah Thayebowi, ambasadorowi Republiki Indonezji, na konferencji prasowej poprzedzającej zwiedzanie stadionu i ośrodka treningowego w Melwood, przez zagranicznych gości.
Partnerstwo Liverpoolu i Garudy zostało oficjalnie ogłoszone w lipcu bieżącego roku. W niedzielę 35 przedstawicieli linii lotniczych było obecnych na meczu Liverpoolu z Arsenalem.
W poniedziałkowy poranek dla nowych gości przygotowano niespodziankę w osobie Iana Rusha - najlepszego strzelca w historii klubu oraz w postaci jednego z wielu trofeów Liverpoolu - Pucharu Europy.
-To był idealny dzień, na uczczenie tak ważnego partnerstwa - powiedział Ayre.
- Zawsze jesteśmy bardzo zadowoleni z uzyskania nowych partnerów dla naszego klubu.
- Przez kilka ostatnich lat, odnieśliśmy duży sukces, w powiększaniu liczby naszych partnerów i sponsorów. Najważniejszą kwestią jest zdanie sobie sprawy z faktu, że w partnerstwie chodzi przede wszystkim o współpracę. Żeby zwyciężyć, obie strony muszą odnieść sukces. Dajemy z siebie wszystko, aby nasz klub zwyciężał na boisku, a także odnosił sukcesy we współpracy z partnerami. Zarówno nasz nowy partner, podobnie jak nasz klub, nastawiony jest na ciągły wzrost i rozwój, tak więc mamy ze sobą wiele wspólnego. Wybór Garudy na naszego partnera jest jeszcze bardziej trafny, ze względu na dużą i nieustannie rosnącą liczbę fanów LFC w Indonezji - dodał.
W ramach uczczenia nowej współpracy, grupa indonezyjskich tancerzy wystąpiła przed publicznością na ceremonii otwarcia Parku Rodzinnego nieopodal Anfield, poprzedzającej starcie Liverpoolu z Kanonierami. W poniedziałkowy poranek, gościom i dziennikarzom zebranym w centrum prasowym na Anfield zaprezentowano krótki dokument zawierający cele i plany Garudy na przyszłość.
- Nieustanny rozwój i osiąganie ambitnych celów wynika z nieodzownej współpracy obu stron - kontynuował Ayre.
-Dla Liverpoolu ważny jest finansowy wkład Garudy, a także wspieranie naszego klubu w ich rodzimym kraju, którego rynek rozwija się w zatrważającym tempie.
- Garuda ma wielkie ambicję. Dąży do podwojenia swojej floty w ciągu najbliższych kilku lat, a także rozszerzenia swojego rynku usług na cały świat. My z kolei jako klub piłkarski docieramy do bardzo wielu krajów poprzez telewizję oraz medialność naszych piłkarzy. Takie rodzaje partnerstwa zawsze się sprawdzają i wiążą się z nimi obopólne korzyści - perorował Ayre.
Dyrektor ds. międzynarodowego rozwoju klubu Jonathan Kane, znacząco przyczynił się do nawiązania współpracy między dwoma stronami. Wyjaśnił on, że pierwsze rozmowy miały miejsce ponad pół roku temu i jak ważne dla pozyskania nowego partnera było wyczucie czasu oraz cierpliwość.
- Prowadziliśmy rozmowy z Garudą, gdyż mieliśmy zamiar nawiązać współpracę z liniami lotniczymi - powiedział Kane.
- W tym samym czasie Garuda starała się stworzyć współpracę z dużym i rozpoznawalnym klubem sportowym, co w rezultacie miało zapewnić rozpoznawalność marki na całym świecie oraz umocnienie pozycji na rynku globalnych usług lotniczych. Z tego powodu Liverpool Football Club był idealnym potencjalnym partnerem dla ambitnych linii lotniczych z Indonezji.
- Przedstawiciele Garudy, byli zachwyceni z perspektywy partnerstwa z jednym z najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych klubów piłkarskich na świecie. My z kolei byliśmy zadowoleni i zaszczyceni z powodu ewentualnej współpracy z najszybciej rozwijającymi się markami na świecie - dodał.
Komentarze (3)
Aaaa , tak na serio ciesze się że kolejne pieniądze wpłyną do klubu.