Ferguson okazuje solidarność
Sir Alex Ferguson obiecał Liverpoolowi pełne wsparcie przed "emocjonalnym" spotkaniem w niedzielę z prowadzonym przez niego Manchesterem United.
Mecz z United będzie pierwszym na Anfield od momentu ogłoszenia raportu Niezależnej Komisji Hillsborough, w którym to winą za śmierć 96 osób obarczono Policję South Yorkshire oraz pozostałe służby.
Tymczasem w sobotnim meczu United z Wigan fani Czerwonych Diabłów wykonywali obraźliwe pieśni o Hillsborough, czym zwrócili uwagę na ewentualne problemy przed zbliżającym się spotkaniem z the Reds.
Ferguson stwierdził, że musi być pewna granica i zaoferował swoje pełne wsparcie.
- Szykuje się bardzo emocjonalny dzień. Zamierzamy ich wspierać każdego dnia najlepiej, jak tylko potrafimy - zapewnił Ferguson.
- Jako klub jesteśmy z nimi solidarni. Rozumiemy, co czuły rodziny w momencie otrzymania raportu.
- Nie słyszałem [przyśpiewek], ale inni owszem, szczególnie w loży dyrektorów. David Gill (dyrektor zarządzający) nie ukrywał rozczarowania.
Wielu fanów twierdzi, że jedną z sobotnich przyśpiewek, "Always the victim, never your fault" zaczęto śpiewać tuż po aferze pomiędzy Luisem Suarezem a Patricem Evrą, ale tylko i wyłącznie wtedy.
- To nowa pieśń, która powstała po sprawie z Suarezem.
- Byłem tym zasmucony. To jednak tylko mniejszość. Ale tak już jest, że w społeczeństwie mniejszość chce, by ją usłyszano.
Tuż przed meczem kapitanowie obydwu drużyn wypuszczą w powietrze 96 balonów ku pamięci zmarłych, podczas gdy na trzech trybunach pojawi się mozaika ze słowami "Prawda" (na The Kop), "Sprawiedliwość" (na niższym poziomie Centenary Stand) oraz "96" (na Anfield Road).
James Ducker, Tony Barrett
Komentarze (15)
A tak na serio nawet jeśli to robota PR to jak dla mnie poszanowanie dla zmarłych wygląda rozsądnie. Niech zostanie po staremu tylko nie mieszajmy w to osób których się nie powinno mieszać.
LIVERPOOL! JFT96!
Żeby było jasne o co mi chodzi, zacytuję autobiografię Kenny'ego:
"‘Anything you need, Kenny, I’m here for you,’ said Alex
Ferguson. Then he made an inspired suggestion. ‘I’ll send
some fans over to pay tribute.’ The rivalry between
followers of Manchester United and Liverpool runs very
deep, and is often very bitter, so it was a marvellous idea of
Fergie’s to get some of his fans to come across and stand
shoulder to shoulder with Liverpool fans in their hour of
need. As long as I live, I’ll never forget Fergie’s exceptional
gesture. It didn’t surprise me, though, because Fergie is
absolutely magnificent in any crisis. He’s famous in football
for being straight on the phone, offering assistance or
advice."
Oto wasz wstrętny, fałszywy SAF. Niektórzy powinni mu okazać więcej szacunku, bo mimo, że jest trenerem naszych rywali, w trudnych chwilach pokazał wielką klasę.
I nie mieszajmy do tematu Hillsborough Evry i Suareza, bo pierwsze to wielka tragedia, a drugi to durny incydent.