Zapowiedź meczu
Spotkaniem z Young Boys Berno Liverpool otworzy rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy. Kreśląc w głowie podstawową jedenastkę na ten mecz, Brendan Rodgers będzie już zapewne myślami przy niedzielnym pojedynku z Manchesterem United i da odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. To otworzy szansę na grę młodym, obiecującym piłkarzom.
Liverpool ma za sobą cztery mecze w obecnej edycji Ligi Europy – wygrany 4:0 dwumecz z FK Homel w III rundzie kwalifikacji, oraz zwycięstwo 2:1 w dwumeczu z Hearts w rundzie play-off. Droga Young Boys Berno do fazy grupowej tych rozgrywek była nieco dłuższa, a drużyna ze Szwajcarii największe trudności napotkała już na jej początku, w II rundzie eliminacji.
Zakończony remisem 1:1 dwumecz z Zimbru Kiszyniów podopieczni Martina Ruedy rozstrzygnęli na swoją korzyść dopiero wygrywając 4:1 w konkursie rzutów karnych. Na dwóch kolejnych etapach rywalizacji drużyna Young Boys mierzyła się z zespołami ze Skandynawii – w III rundzie kwalifikacji ze szwedzkim Kalmarem FF (3:1 w dwumeczu), a w rundzie play-off z duńskim FC Midtjylland (3:2 w dwumeczu).
Choć obu drużyn nigdy wcześniej nie skojarzył los, kibice Liverpoolu bardzo dobrze wspominają rywalizacje ze szwajcarskimi klubami. Czerwoni od 40 lat nie przegrali w europejskich pucharach z zespołem z tego kraju.
To spotkanie będzie wyjątkowe również pod innym względem. Pierwszy gwizdek sędziego na stadionie w Bernie stanie się setnym usłyszanym przez zawodników Liverpoolu w historii zmagań w Lidze Europy, a wcześniej w Pucharze UEFA. Do tej pory Czerwoni wygrali 55 spotkań, 26 zremisowali, a tylko 18 zakończyło się porażką piłkarzy z miasta Beatlesów.
Ostatnie dwa wyjazdowe pojedynki w Lidze Europy Czerwoni rozstrzygnęli na swoją korzyść wygrywając skromnie 1:0. Liverpool będzie starał się utrzymać dobrą passę ostatnich pięciu nieprzegranych meczów w tych rozgrywkach, w tym czterech rozegranych pod wodzą Brendana Rodgersa.
Wąski skład drużyny w pewnym sensie wymusza na menedżerze odpowiednie gospodarowanie siłami poszczególnych piłkarzy. Nieprzypadkowo w składzie na mecz z Young Boys zabrakło miejsca dla Steven Gerrarda, Luis Suareza, Pepe Reiny oraz Joego Allena, którzy skupią się na odpowiednim przygotowaniu do niedzielnego meczu z Manchesterem United.
Pod ich nieobecność szansę występu mogą otrzymać młodzi - Samed Yesil, Suso, Conor Coady, Andre Wisdom i Adam Morgan oraz pozyskani przed sezonem Nuri Sahin i Oussama Assaidi.
Wobec tak znaczących zmian w kadrze meczowej zespołu podstawowa jedenastka Liverpoolu będzie sporym zaskoczeniem, a samo spotkanie interesującym materiałem do analizy dla sztabu szkoleniowego. Braki w zgraniu poszczególnych piłkarzy na pewno zostaną uzupełnione ich zaangażowaniem.
Pełna kadra Liverpoolu: Jones, Wisdom, Carragher, Coates, Enrique, Shelvey, Sahin, Henderson, Downing, Yesil, Morgan, Gulacsi, Robinson, Coady, Suso, Sterling, Pacheco, Assaidi, Borini, Wilson.
Komentarze (2)