Rodgers pod wrażeniem Jonjo
Brendan Rogders uważa, że po tym, co Jonjo Shelvey zaprezentował podczas spotkania z Young Boys, młody pomocnik udowodnił, iż ma szansę stać się "wielkim graczem" dla Liverpoolu. 20-latek pojawił się na boisku na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem, kiedy tablica wyników pokazywała rezultat 3:3
Chwilę później zdobył dwie bramki, zapewniając podopiecznym Rodgersa pewną wygraną.
- Był wybitny - stwierdził szkoleniowiec the Reds po meczu w Bernie, nie ukrywając swojego podziwu.
- Wciąż ma tylko 20 lat, rozwija się i rośnie, jednak gdy wszedł na boisko widać było jego pewność.
- Pierwszą bramkę poprzedziła bardzo dobra akcja, a on wykończył ją najlepiej jak potrafił. Myślę, że będzie wielkim piłkarzem.
Dzięki dubletowi w Szwajcarii, Shelvey zwiększył liczbę swoich goli w czerwonej koszulce do czterech w 44 występach, co jest dowodem postępów zawodnika, który przybył na Anfield w 2010 roku.
Pomimo dwukrotnego wychodzenia na prowadzenie po trafieniu samobójczym oraz strzale Andre Wisdoma w pierwszej połowie, the Reds musieli odrabiać straty. Wtedy to Sebastian Coates wyrównał, a Shelvey ustalił końcowy wynik.
Menedżer był zachwycony wpływem, jaki wywarł na grę pomocnik i jego zdaniem było to dokładnie to, czego potrzebowała drużyna.
- Sądzę, że właśnie wtedy naprawdę go potrzebowaliśmy - wyjaśnił.
- To zadziałało, ponieważ po golu na 3:3, rywale przesunęli się do ustawienia 4-4-2, więc dzięki dodatkowemu pomocnikowi mogliśmy zdominować grę.
Komentarze (3)