Pascoe o rywalizacji z United
Colin Pascoe wierzy, że "wielka" rywalizacja pomiędzy the Reds a ich odwiecznym wrogiem, Manchesterem United, jest jedną z najważniejszych w światowym futbolu. Liverpool podejmie dziś United na Anfield, licząc na pierwsze zwycięstwo w ligowym sezonie.
Pascoe jest zadowolony z poziomu występów drużyny i wyraził swoje zniecierpliwienie przed meczem, który znaczy tak wiele dla kibiców.
- To wielkie spotkanie, a gdy Liverpool i Manchester United staną naprzeciw siebie, atmosfera będzie znakomita - powiedział Brendan Rodgers numer 2. w rozmowie z Liverpoolfc.com.
- Tak jest tutaj przy każdej tego typu rywalizacji. Gdy przyglądasz się jej z boku, widzisz Manchester United i Liverpool dzielące pomiędzy siebie sukcesy, dlatego ich potyczki zawsze się wyróżniają.
Liverpool wygrał cztery z ostatnich pięciu meczy obu drużyn na Anfield i choć za zwycięstwo otrzymuje się trzy punkty, jak przy każdym innym, Pascoe wie, iż pokonanie Czerwonych Diabłów ma ogromne znaczenie.
- Robi się wszystko, by wygrać. Nagrodą są tylko trzy punkty, ale to lokalni rywale. Nie możemy doczekać się meczu.
- Chłopcy są coraz lepsi, ich występy również - dodał Pascoe, który ujawnił, iż ostatnią wiadomością przekazaną piłkarzom przed pierwszym gwizdkiem brzmi: "Wyjdźcie, róbcie to co zawsze i wygrajcie."
Asystent menedżera dodał także, że jego zdaniem kluczowym czynnikiem będzie wsparcie kibiców, które zrobiło na nim wielkie wrażenie odkąd przybył w czerwcu na Anfield.
- Sposób, w jaki zachowują się podczas spotkań u siebie może naprawdę ponieść drużynę. Jestem tutaj krótko, ale zdążyłem zauważyć, że fani stoją murem za zespołem i to jest niezwykłe.
Komentarze (0)