Zapowiedź meczu
Już dzisiaj wieczorem o godzinie 21 arbiter pierwszy raz zagwiżdże na The Hawthorns. Liverpool zmierzy się po raz drugi w tym sezonie z drużyną West Bromwich Albion, tym razem jednak nie w lidze, a podczas meczu Pucharu Ligi.
Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0 dla the Baggies. Jeden ze strzelców, Peter Odemwingie, nie zagra dzisiaj z powodu zawieszenia. Nie jest to jednak jedyna bolączka Steve’a Clarke'a. Z powodu kontuzji, menedżer WBA nie będzie mógł skorzystać z usług Stevena Reida, Gorana Popova, Jerome’a Thomasa oraz Jamesa Morrisona.
W drużynie the Reds skład jest mocno przetrzepany. W ostatnim, kontrowersyjnym meczu z Manchesterem United kontuzji doznało 3 piłkarzy. Na pewno nie zagra Martin Kelly, Daniel Agger oraz Fabio Borini. Dodatkowo Jonjo Shelvey pauzuje po niedzielnym meczu. Z porannych wiadomości dowiedzieliśmy się o urazie kolejnego obrońcy, Flanagana.
Brendan Rodgers będzie miał niemały ból głowy przy ustalaniu linii defensywnej, która wybiegnie wieczorem na murawę. Na kogo postawi nasz menedżer? Andre Wisdom, który spisał się fantastycznie w meczu z Young Boys, czy może ktoś z dwójki szkocko-urugwajskiej – Wilson czy Coates? Nie zapominajmy, że w obwodzie jest również Hiszpan Jose Enrique, który ostatnio nie łapie się do pierwszej jedenastki.
West Bromwich Albion pod wodzą Clarke’a spisuje się w tym sezonie wyjątkowo dobrze. Zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Przegrali oraz zremisowali tylko po jednym meczu. The Hawthorns staje się powoli fortecą, drużyna WBA wygrała każdy mecz rozgrywany na tym stadionie tej kampanii ligowej. Poległy tutaj drużyny Liverpoolu, Evertonu oraz Reading.
Arbitrem wieczornego meczu będzie Michael Oliver. Sędziował w tym sezonie w czterech meczach, pokazując jedną czerwoną kartkę oraz osiem żółtych. Liverpool nie ma szczęścia z Oliverem, każdy ligowy mecz grany pod jego wodzą kończył się remisem bądź porażką.
W czasie ostatnich 10 meczy rozgrywanych między tymi dwoma drużynami, ani razu nie padł remis. Liverpool zdołał wygrać 7 spotkań, WBA – 3.
Klub z Merseyside nie ma szczęścia na ligowym podwórku, wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. Na arenie europejskiej, piłkarze Brendana Rodgersa zdołali wygrać 4 z 5 meczy. Dzisiejszy ewentualny triumf by na pewno podbudował graczy the Reds, których w sobotę czeka wyjazd do Norwich, podczas którego odbędzie się walka o pełną pulę punktową.
Komentarze (2)