Boss o sezonie, piłkarzach i Norwich
Brendan Rodgers ujawnił dzisiaj, że potrafi znaleźć 99 powodów do wiary w przełamanie się Liverpoolu na boiskach Barclays Premier League i w początek odnoszenia sukcesów w ligowej kampanii, niezależnie od słabego startu.
Mimo pozytywnych wyników w Lidze Europy i Capital One Cup z ostatnich tygodni, the Reds nie zainkasowali zwycięstwa w lidze mając za sobą pięć meczów.
Menadżer nie ma jednak zamiaru siać paniki i gdy w puli znajduje się jeszcze 99 punktów, o które trzeba grać, nawołuje swoją drużynę do rozpoczęcia serii zwycięstw. Najlepiej gdyby jej początek miał miejsce przeciwko Norwich w sobotę.
- Myślę tylko o sobocie – powiedział trener na przedmeczowej konferencji prasowej – Każdy mecz jest ważny, a my gramy dalej o 99 punktów. Nasze pierwsze pięć meczów, mądrze rozgrywanych, oceniam jako dobre.
- Nie zdobyliśmy tylu punktów ile chcieliśmy, czy nawet tylu, na ile zasługiwaliśmy, więc jeszcze dużo roboty przed nami.
- Na pewno w sobotę będziemy mieli nadzieję na zdobycie maksymalnej ilości punktów i wywiezienie stamtąd pełnej puli. Dalej nie wybiegam w przyszłość, poważnie.
Występy ligowe powinny dostarczyć Liverpoolowi więcej oczek niż te dwa, które posiadają na swoim koncie po pięciu kolejkach, na co Rodgers zwrócił uwagę.
- Nie przejmuję się. Ocenianie możemy zacząć po pierwszych 10 czy 11 meczach. Jeśli chodzi o występy indywidualne to gracze byli świetni.
- Dostali to na co zasłużyli w pucharowych rozgrywkach. W lidze niestety ich występy nie zostały nagrodzone tak jak powinny. Niedługo powinno się to zmienić.
- Ważne dla mnie jest to, że widzę elementy gry, nad którymi pracowaliśmy na treningach. Jeśli chodzi o kreatywność i posiadanie piłki to drużyna wyglądała świetnie. Musimy jednak być skuteczniejsi i, co najważniejsze, zdobywać punkty.
- Nie chcę jednak tego uzależniać od poziomu danego meczu. To były dla nas dobre tygodnie.
Podróż na Carrow Road to następne wyzwanie dla Rodgersa i jego graczy. 39-latek ma nadzieję, że the Reds w sobotę, jako inspiracji, użyją swojego poprzedniego meczu, który rozegrali na boisku we Wschodniej Anglii.
- Wiem, że Liverpool odniósł tam wspaniały rezultat rok temu, pamiętam trzy gole Luisa Suareza – wspomina menadżer – Trzy niewiarygodnie wykończone akcje, jeśli mam być szczery. Jeśli uda nam się odtworzyć ten rezultat, będzie okay.
- Wiem o nich wszystko od ostatnich paru sezonów. Razem z nimi awansowałem z Championship, świetnie radzili sobie w zeszłym sezonie. To będzie ciężki mecz. Ogólnie Carrow Road nie należy do łatwych terenów.
- Jesteśmy w dobrym miejscu jeśli chodzi o sposób naszej gry i jest tylko kwestią czasu zanim zaczniemy kompletować punkty, chcemy zacząć od soboty.
Gracze drugiej linii, Jordan Henderson i Nuri Sahin, mogą znaleźć się w składzie na mecz z Norwich po tym jak zebrali pochwały od Rodgersa za swoje występy przeciwko West Bromwich Albion w środę.
- To gracz światowej klasy. Ma znakomicie ułożoną lewą nogę, widać dlaczego został wybrany graczem roku w Niemczech. Jego umiejętności zapewniły mu transfer do Realu Madryt – powiedział Rodgers o Sahinie, który przebywa na Anfield w ramach rocznego wypożyczenia z drużyny mistrzów Hiszpanii.
- Kiedy tutaj przybył, nie był od razu gotowy sprostać wymogom Premier League.
- Odkąd się tu znalazł, widać jak wielkim jest profesjonalistą. Pracuje bardzo ciężko i dostosowuje się do nowego stylu. Kondycyjnie i taktycznie rozegrał bardzo dobry mecz.
- Te mecze, w Lidze Europy i ten wczorajszy, świetnie wpłynęły na jego formę. Widać, że się rozkręca, zdobył dwie bramki. Będzie świetnym dodatkiem dla drużyny.
- Uważam, że Jordan Henderson również był świetny. Rozmawialiśmy z nim dość długo, o tym jak gra i jak mamy to ulepszyć.
- Jest świetnym sportowcem i chcemy by połączył te umiejętności z założeniami taktycznymi, które chcę tu przedstawić. Muszę przyznać, że w Lidze Europy i wczoraj był wyjątkowy.
- Będzie stawał się coraz lepszy, kiedy tylko zacznie rozumieć jak chcę grać. Mam do dyspozycji mnóstwo takich graczy i cieszy mnie to.
Rodgers zaczął premiować coraz więcej graczy Akademii awansami do pierwszej drużyny. Planuje czynić to dalej w przyszłości.
- Z młodymi graczami nigdy nic nie wiadomo, dopóki się ich nie wystawi do składu – wyjaśnił.
- Ludzie z Akademii, którzy pracują z młodzikami czynią świetną pracę i gdy ci gracze przychodzą na treningi, ich umiejętności zaskakują mnie.
- Nigdy jednak nie można być niczego pewnym, dopóki się ich nie wystawi. Niektórzy spisali się świetnie, to jednak tylko początek.
- Zagrali kilka meczów w Lidze Europy i w pucharze wczoraj. Pokazali się z bardzo dobrej strony. Na ogół są mieszanką talentu i chęci do gry.
- Kiedy masz w drużynie wspaniałych, już dojrzałych graczy, jak Jamie Carragher i takich chłopaków, jak ci, którzy przybyli z Akademii to taka mieszanka w drużynie może wyjść tylko na dobre.
- Młodzi będą mieli szanse do gry od teraz do stycznia, dopóki będą pokazywali chęć do gry i zdolność do nauki.
- Mamy kilka wybitnych talentów i o to chodzi. Chcemy by w klubie znajdowali się gracze światowej klasy ale sam chcę też takich wykształcać.
- Kluby z filozofią na kształcenie młodych graczy należą do najlepszych na świecie. Liverpool był z tego znany przez lata.
- Ważne jest przyciąganie wielkich piłkarzy z zewnątrz. Dla mnie tak samo liczy się jednak doszukiwanie się talentu w środku. Już kilka takich można zauważyć.
Komentarze (4)