Enrique nie zamierza się poddać
Jose Enrique ma nadzieję na szybkie przezwyciężenie problemów z kolanem i zaznacza, że da z siebie wszystko, by odzyskać miejsce w wyjściowym składzie na lewym boku defensywy Czerwonych.
Ściągnięty za 6 mln funtów z Newcastle Hiszpan znalazł się ostatnio wraz ze Stewartem Downingiem na cenzurowanym u Brendana Rodgersa.
- Od początku sezonu musiałem radzić sobie z dużym bólem w moim kolanie. Otrzymywałem zastrzyki i jeśli problemy nie wrócą, postaram się szybko odnaleźć swoją najwyższą formę i grać na wysokim poziomie. Trudno gra się będąc nie w pełni zdrowym.
- Musiałem być uważny z uwagi na kolano. Starałem się grać, ale nie mogłem dać z siebie wszystkiego.
- Poczułem to na treningu przed meczem ligowym z WBA i od tamtego momentu było źle. Mam nadzieję, że zastrzyki pomogą mi w szybkim powrocie do gry.
- To jasne, że chcesz pokazać się z jak najlepszej strony nowemu menadżerowi i razem z drużyną piąć się w górę tabeli.
- Chcę wrócić z powrotem do gry, tak szybko, jak to tylko możliwe.
Na jego pozycji szansę występu otrzymał m.in Stewart Downing i Jose był usatysfakcjonowany takim obrotem sprawy.
- Uważam, że to dobre rozwiązanie dla Stewarta, gdyż to pozycja na boisku, na której może spokojnie grać. To dobra sytuacja dla zespołu, kiedy nękają nas kontuzje.
- Cieszę się rywalizacją w drużynie. Wiem, że kiedy będę zdrowy, spokojnie będę mógł walczyć o miejsce w składzie i zrobię absolutnie wszystko, by je wywalczyć.
- Dla trenera to świetna sprawa, jeśli ma wszechstronnych zawodników, mogących występować w kilku miejscach na placu gry.
Hiszpan wyraził też słowa wsparcia dla kontuzjowanego Martina Kelly'ego, z którym Enrique się przyjaźni.
- Martin jest dobrym kumplem i jego uraz jest przykrą sprawą dla niego i Liverpoolu. Jest dobrym piłkarzem i ta kontuzja jest dla niego sporym ciosem.
- Zwykle występuje na prawej obronie, co dawałoby mi także spore szanse na grę. Najważniejsze jest jednak zdrowie Martina, a w takim przypadku futbol schodzi na drugi plan. Rozmawiałem z nim i wszyscy życzą mu szybkiego powrotu do gry - podsumował.
Komentarze (3)
Glen Johnson jest znacznie lepszy na lewej stronie od Enrique.